Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Przed sklepem nie działa oświetlenie zamontowane po wiatą. Dzięki temu panuję wokół sklepu totalna ciemność. W sklepie już na pierwszy rzut oka, widać bardzo brudna podłogę. Oprócz strefy wejścia, gdzie przypomina już bardziej czarny dywan, niewiele mniej brudna w pozostałej części sklepu. Na końcu działu z napojami stała nierozładowane paleta z kukurydza i innymi puszkami. Stoi sobie razem z paleciakiem i utrudnia dostęp do wędlin. W sklepie następuje dziwny trend układania towarów. Nagle mijając produkty kosmetyczne widzę regał z przyprawami, przylegający do niego. Poniżej jego na ziemi stały zaś zgrzewni z dużym majonezem. O dziwno ceny majonezu nigdzie nie było. Generalnie wszystko pomieszane i zostawione, gdzie popadnie. Wśród artykułów przemysłowych na ziemi leżało opakowanie po lalce. Było ono duże i dziwne, że nikt z obsługi go nie widzi i nie podniesie. Może po prostu ciężko się schylać…. W dziale ze słodyczami na środku stoi ogromny karton a w nim inne mniejsze pudełka. Przydaje się tutaj umiejętność wyprzedzania, gdy poruszamy się wózkiem. Ochroniarz zamiast zajmować się swoją pracą, stoi przy kasie i prowadzi sobie burzliwe rozmowy z klientem, który wyraźnie był jego znajomym. Na sklepie nie widziałem żadnego pracownika. Działały dwie kasy, mimo to kolejka była długa. Stanowisko kasowe brudne. Na taśmie biały proszek. Jedyny plus to obsłużenie mnie. Pani uprzejma i miła. Ale wokół jej znów brud. Skaner brudny, za kasą na ladzie dużo nieuprzątniętych paragonów. Ogólnie dziś w Biedronce jeden wielki bałagan i brud.