Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Safari

Treść opinii: Lato w pełni, zdarzają się nawet rekordowe upały, wobec tego postanowiłam iść na zakupy w poszukiwaniu sukienki. Przeważnie ubieram się w sklepach z ubraniami dla kobiet w moim przedziale wiekowym i jak dotąd jakoś omijałam sklepy typu Safari, bo kojarzyły mi się z garsonkami, ewentualnie kreacjami na okoliczność wesel i innych takich..ogólnie jako sklep z ofertą nie specjalnie trafiającą w mój gust. No cóż jednak przechadzając się po sklepach, które przeważnie mnie nie zawodziły, tym razem niczego co by mnie zainteresowało i urzekło w nich nie znalazłam i musiałam szukać dalej. Chcąc nie chcąc akurat mijałam Safari i stwierdziłam "raz- nie wciąż, nikt mnie tam chyba nie zje:P". Przełamałam się i weszłam. Heh na początku tego troszkę pożałowałam bo dopiero jak weszłam przekonałam się, że jestem w tej chwili jedyną klientką na sklepie, a ponieważ na ogół sama zdaję się na swój gust ( i o dziwo jakoś sobie z tym radzę) to nagle automatycznie wobec panującej pustki napadły mnie myśli, że zaraz zacznie się wywiad i usilne próbowanie znalezienia czegoś odpowiedniego dla mnie... No i faktycznie długo nie trwało i podeszła do mnie jedna z dwóch obecnie znajdujących się na sklepie ekspedientek i zadała standardowe pytanie " w czym mogę Pani pomóc?". Odpowiedziałam, że szukam sukienki na lato, ale nie chciałabym żeby była zbyt elegancka ani wyjściowa. No więc zaczęła się "pomoc". Pani obsługująca mnie była owszem miła i uprzejma i zaczęła proponować mi sukienki zupełnie nie w moim guście nie pytając się nawet o kolor, szczegóły fasonu, ewentualne wzory, typ materiału, tylko sama według własnego "widzimisie" wybierała to co ona uważała, że mogło by mi odpowiadać. W końcu zdecydowałam, że może jak przymierze jakąś to będzie inaczej wyglądać niż na wieszaku i możliwe, że zmienię zdanie ale szczerze przyznam, że podeszłam do tego sceptycznie. Wzięłam dwie sukienki zaproponowane przez panią i już prawie na moment przed wejściem do przymierzalni wypatrzyłam sukienkę, która o dziwo bardzo mi się spodobała. Zatem w tej samej chwili kiedy ją wypatrzyłam, bez zastanowienia spytałam czy mogłabym przymierzyć i tę, gdyż ta podoba mi się szczególnie. Hah wtedy ekspedientka dziwnie się na mnie spojrzała, bo wybrałam coś czego ona by mi na pewno nie zaproponowała i z nijaką miną spełniła moją prośbę . W ogóle to muszę przyznać, że nie bardzo podoba mi się w sklepach Safari, że towaru jest naprawdę dużo i jest gęsto porozwieszany na wieszakach i tak naprawdę to klient nie ma za bardzo możliwości sam się na spokojnie rozejrzeć i znaleźć coś w swoim guście, tylko z góry jest skazany na propozycję sprzedającego, w tym przypadku pań obsługujących,które raczej nie są w stanie pokazać i zaprezentować całej oferty sklepu i od razu narzucają to w czym one widziałyby daną klientkę (w tym przypadku to nie obrażając nikogo żartobliwie można skojarzyć, że nazwa firmy oddaje stosunek sprzedawcy względem niepotrafiącego się odnaleźć klienta:P) . Tak więc wracając do moich zakupów to faktycznie obie sukienki zaproponowane przez panią absolutnie mi nie leżały, jednak kiedy założyłam tę, którą sama sobie wypatrzyłam to wybór okazał się strzałem w 10:), wyszłam nawet się pokazać paniom i obie stwierdziły "ślicznie wygląda".. heh jestem ciekawa czy podobnie skomentowałyby tamte hehe, no ale tego to się już nie dowiem i nawet nie żałuję. Po wyjściu z przebieralni pewnie podeszłam do kasy już w pełni wyluzowana, zadowolona i miałam płacić, kiedy to właśnie druga pani, która zajęła się formalnością sprzedaży dodała obsługując terminal "widzi Pani jak koleżanka Pani ładnie wybrała i doradziła!?Na pewno będzie Pani zadowolona". Sama obiektywnie mogę stwierdzić, że panie naprawdę były miłe i chciały pomóc, tylko szkoda, że to była jakby pomoc na odczepnego w sensie podeszła coś "doradziła" i swoje odbębniła. Ja tylko mogłam mieć tą satysfakcję, że ostatecznie końcówka owej wizyty w tym sklepie jest dla mnie szczęśliwa mimo nieciekawego startu. Zastanawiam się tylko jak to do końca jest z tą obsługą w sklepach odzieżowych. Otóż jak się przegląda ogłoszenia pracy- mam teraz na myśli szukanie i selekcjonowanie potencjalnych pracowników, od których się wymaga m.in zainteresowania modą oraz doświadczenia nie tylko w handlu ale i w branży odzieżowej. To wobec tego chciałabym wiedzieć na co to komu, skoro i tak ciężko natrafić na kompetentną ekspedientkę, która nie tylko pomoże wybrać i doradzi, ale i nie będzie chciała wcisnąć naiwnemu klientowi pierwszego lepszego towaru. Ogólnie to co do firmy nie mam zastrzeżeń jest szeroka oferta towaru, można przebierać w rozmiarach, sklep jest zadbany zawsze wysprzątany, wnętrze jest jasne, kolorystycznie harmonijne. Szkoda tylko, że nie zawsze odpowiednio dobrana obsługa.