Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: SecretClient_2

Dotycząca firmy: INEA

Treść opinii: 1 września zawarłam umowę na Internet. Dowiedziałam się, że monter może przyjść dopiero 6.09. Ponieważ nie mogłam tak długo czekać, po wielu perturbacjach uzyskałam możliwość samoinstalacji. Dokonałam jej zgodnie ze wskazaniami zawartymi w broszurze, wypełniając punkt po punkcie. Internet działał przez 10 dni, po czym został odłączony. Wyjaśniono mi na infolinii, że wynika to z błędów w samoinstalacji i konieczna będzie wizyta montera. Teraz już nie miałam wyjścia i czekałam 2 dni (bez dostępu do sieci) na jego wizytę. Przyszedł, popatrzył na modem (nawet go nie dotknął), zadzwonił w jakieś tajemnicze miejsce i po kilku sekundach internet działał. Widocznie na to musiałam czekać dwa dni... A błąd samoinstalacji wynikał z nieprawidłowych wytycznych Inei i nieprzystosowanej strony internetowej. Ale to nie koniec. Po niecałych 48 godzinach internetu brak. Ponieważ był to piątek, a serwis Inei ma 2 dni robocze na zapoznanie się ze sprawą, kolejny weekend spędziłam bez internetu. Dzwoniłam do nich wielokrotnie z sugestiami rozwiązania problemu i pytaniami o postęp, za każdym razem tematem zajmował się kto inny i od tego zależało, co da się w tej sprawie zrobić. Nie pomagały tłumaczenia całej sytuacji od początku po kilka razy i wyjaśnianie tajemniczego telefonu montera - procedura to procedura... Więc odczekałam kolejne dwa dni i ni stąd, ni zowąd internet znów się pojawił. Przyznaję mimo wszystko pozytywną ocenę, bo niektórzy konsultanci naprawdę starali się pomóc, a wszyscy bez wyjątku, byli bardzo mili. No i ostatecznie internet mam. Ciekawe, na jak długo...