Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Świat Książki

Treść opinii: Będąc w Częstochowie we wrześniu chciałam zakupić coś do poczytania, wstąpiłam w tym celu do pierwszej napotkanej księgarni z logo Świat Książki. Była to pierwsza taka księgarnia, jaką widziałam - myślałam, że firma prowadzi tylko sprzedaż wysyłkową. Nie byłam pewna, czy księgarnia sprzedaje książki ludziom "z ulicy", czy tylko klubowiczom, postanowiłam się o tym przekonać. Książki można było swobodnie oglądać, wybór był dość duży. Znalazłam interesującą mnie pozycję i poszłam do kasy. Kolejka była bardzo długa, gdyż był to początek września, ludzie zakupowali podręczniki szkolne. Mimo to obsługa szła szybko i sprawnie - klientów obsługiwały dwie kasjerki. Kiedy nadeszła moja kolej, zostałam zapytana, czy mam kartę klubową (odpowiedź: nie) i czy chcę założyć. Pani namawiała mnie (na tyle, na ile pozwalał jej czas w obliczu stojących za mną w kolejce ludzi - myślę, że jakby nikogo nie było, to byłabym intensywniej namawiana), ale przy trzykrotnej odmowie (użyłam m.in. argumentu, że mieszkam w małym mieście i w mojej okolicy nie ma takich księgarni, więc karta na nic mi się nie przyda) pani powiedziała z uśmiechem "w porządku" i skasowała książkę. Obsługę oceniam jako szybką i miłą. Wolę jednak zakupy w mniej "zobowiązujących" księgarniach. Ta moja wizyta w Częstochowie przypomniała mi się, ponieważ dziś przechodząc przez C.H. Auchan w Legnicy zauważyłam, że i tu powstała księgarnia "Świat Książki", jednak do niej nie weszłam. Nazwa ta kojarzy mi się z firmą, z którą człowiek jest związany (moja mama była kiedyś przez kilka lat członkiem klubu, dostawała katalogi i z każdego na siłę coś zamawiała, byle nie przysłali jej Książki Miesiąca, za którą trzeba było zapłacić), nawet jeśli te karty to korzyść dla klienta i brak zobowiązań, to jednak szukałabym jakichś "haczyków" i studiowała regulamin, zanim bym do takiego klubu przystąpiła. Natomiast jeśli chcę zrobić szybkie zakupy, to wolę "zwykłą" księgarnię, aukcje albo kupno poprzez konkurencyjny katalog Klub Dla Ciebie, gdzie nie ma zobowiązań. Paradoksalnie gdy nie trzeba nic kupować na siłę, kupuję chętniej i więcej, a wszelkie karty klubowe, do jakich się klienta namawia, działają na mnie odstraszająco, a nie zachęcająco.