Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: U Szwejka

Treść opinii: Wiele elementów składa się na stwierdzenie, że dla tej knajpy klient to tylko chodzący pieniądz i nic więcej. Zamówiłam kurczaka grillowanego, a znajomy coś grzybowego (placek?). On dostał danie przeciętne, zjadliwe, ja suchą, nieprzyprawioną (nawet solą) pierś z kurczaka, przypaloną. Moje danie przez gorzki smak przypalenizny kompletnie było nie do zjedzenia. Zawołałam menadżerkę, przyszła młoda blondynka. Opowiedziałam jej o tym, że moje danie ma grubą warstwę przypalenizny i nie jest nawet posolone, pokazałam, prosiłam o spróbowanie go. Menadżerka spierała się ze mną, że kurczak nie jest przypalony, bo grillowany tak wygląda (wpierając mi, że nie wiem jak wygląda grillowany kurczak, a ja zawsze to danie biorę w restauracjach!), a poza tym, że u nich nie soli się mięsa. Zapierała się rękami i nogami żeby tylko nie spróbować tego "dania". Ostatecznie stwierdziła, żebym sobie zamówiła coś innego z menu, bo jeśli zamówię to samo to następna grillowana pierś z kurczaka będzie tak samo wyglądała. Zamówiłam więc jakąś pierś z serem, ser był na wierzchu roztopiony i kompletnie bez smaku. Kelnerzy harują z ogromnymi tacami po schodach, kelnerki mają tyle roboty, że nie spieszy im się i nie zależy. Dodatkowo na koniec przy płaceniu rachunku kelnerka spytała: "Kartą czy gotówką? O zapomniałam powiedzieć, że tylko karty kredytowe akceptujemy... No to szef tak wymyślił." (Na szczęście ślepa nie jestem, w karcie ten malutki napis zauważyłam). Ogólnie RESTAURACJA ŻENADA!