Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Konrad_29

Dotycząca firmy: BP

Treść opinii: Dzisiaj jadąc drogą krajową nr 4 w miejscowości Lipno tuż przed Lesznem zatrzymałem się na stacji BP w celu uzupełnienia paliwa. Zaparkowałem samochód przy dystrybutorze LPG. Ponieważ w przypadku tankowania tego rodzaju paliwa należy przywołać obsługę dzwonkiem znajdującym się na dystrybutorze tak właśnie uczyniłem. Nacisnąłem raz. W ciągu kilku minut nikt się nie zjawił. Naciskam drugi raz. Nikogo nie widać. Trzeci raz. Ponownie czekam kilka minut i nadal nie przychodzi żaden pracownik. Po kwadransie zwiększyłem intensywność dzwonienia. Ze stacji wyszło kilku budowlańców, którzy tankowali benzynę w sąsiedztwie stanowiska LPG. Przechodząc obok mnie powiedzieli: "Wie pan co? Sprzedawce chyba irytuje to pana dzwonienie bo powiedział: Przekażcie temu debilowi żeby tyle nie dzwonił bo i tak nie mam czasu podejść". W takiej sytuacji postanowiłem wejść do środka i zapytać czy w końcu ktoś przyjdzie. Przekroczyłem próg stacji, nie zdążyłem jeszcze nic powiedzieć a już usłyszałem podniesiony głos sprzedawcy: "Panie, nie widzisz, że jestem sam? Nie rozdwoje się!". Zapytałem jak to jest możliwe, że na takiej dużej stacji jest tylko jeden pracownik. Usłyszałem, że jest ich więcej ale są zajęci..Byłem jeszcze ciekaw czy wszystkich klientów, którzy zmuszeni są czekać na obsługę nazywa "debilami", zapytałem o to, o jego imię i o to czy na stacji jest jakiś kierownik bo chciałbym z nim porozmawiać o zaistniałej sytuacji, która bardzo zniechęciła mnie do korzystania z usług tej stacji. Otrzymałem tylko odpowiedź, że kierownik będzie po 21 a pracownik ma na imię M. Moje pytanie trochę sprowadziło pracownika na ziemię bo po chwili usłyszałem, że obsłuży ostatniego klienta, zamknie stację i podejdzie do dystrybutora. Tak też zrobił. Zostałem pod zamkniętymi drzwiami i zaczekałem aż pracownik zatankuje mój samochód. Wrócił i udałem się z nim do kasy. Bez słowa obsłużył mnie po czym na koniec rzucił abym nie rozmawiał z kierownikiem, nie usłyszałem przy tym jednak słowa przepraszam. Myślę, że będę tę stację omijał szerokim łukiem i polecam robić to samo wszystkim osobom tankującym gaz LPG. Po co narażać się na niekompetentną, niemiłą obsługę. Szkoda nerwów.