Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Play

Treść opinii: I tak jak miesiąc temu tak i teraz pojawił się problem z prędkością przekazu danych. Mam abonament w Play, 45 złotych ramach którego mam zagwarantowane 5 GB, a po ich wykorzystaniu teoretycznie mogę korzystać nadal z internetu z tym iż jego działanie zostaje zwolnione a moc obniżona do 32 mb/s. Tyle w teorii. W praktyce prędkość przekazu spada do maksymalnie 3kb co uniemożliwia mi wyświetlanie większości stron. Ponieważ taka sytuacja zdarza mi się po raz drugi wiem co należy robić. Dzwonię do BOK. Telefon również ma kartę SIM w sieci Play. Kilkanaście razy próbuję nawiązać połączenie.Beskutecznie.Za każdym razem po wysłuchaniu oferty nomen omen o fenomenalnym internecie i wybraniu opcji komórki z którą chcę się połączyć, połączenie zostaje przerwane.Za entym razem prawie mi się udaje. Zgłasza się konsultant przedstawia się i….koniec rozmowy, znowu zostaje przerwane połączenie. Po chwili mój telefon dzwoni. Okazuje się iż to konsultant odzwania do mnie. Chcę się od razu dowiedzieć dla czego nie mogłam się w ogóle dodzwonić. Pan najpierw ponownie się przedstawia ( inicjały MJ) i pyta się czy wyrażam zgodę na rejestrację rozmowy. Mam inne wyjście- nie. Muszę się zgodzić by móc kontynuować rozmowę wiec się zgadzam. Wracamy na mojego wstępnego pytania. Pan dopytuje czy mam telefon na kartę czy na abonament, jakie jest saldo konta. Po uzyskaniu ode mnie odpowiedzi na zadane pytania pada stwierdzenie iż nie mieli zgłoszeń o jakichkolwiek problemach technicznych i nie potrafi mi odpowiedzieć z czego wynikał problem z uzyskaniem połączenia. Przechodzimy do meritum i do spray która była powodem dla którego dzwoniłam. Jako iż nie cały miesiąc temu miałam niemalże analogiczną sytuację, wiem czego chcę. Konsultant po weryfikacji numeru SIM karty on line, hasła do konta abonenckiego i potwierdzeniu na kogo jest umowa przedstawia mi trzy pakiety do wyboru. Decyduję się na ten najwyższy 5 GB w cenie 30 zł. Konsultant wyraża wątpliwości i próbuje zasugerować mniejsze „zasilenie”. Zaznacza iż w przypadku gdy nie wykorzystam dodatkowych jednostek do końca mojego okresu rozliczeniowego (który kończy się za tydzień) te po prostu przepadną. Trudno. Jestem tego świadoma równie mocno jak mam dosyć problemów z dostępem do sieci. Poproszona zostaję o chwilę oczekiwania po której moje zlecenie na pakiet maksymalny zostaje zrealizowane. A skoro już rozmawiam to się dopytuję z czego to wynika iż szybkość przekazu po wyczerpaniu jednostek z abonamentu jest tak niska iż praktycznie blokuje mi możliwość korzystania z internetu. Pan prosi ponownie o chwilę oczekiwania a gdy ponownie jest dostępny przekazuje mi sugestię by zainstalować nowe, aktualizacyjne sterowniki do modemu. To może (choć nie musi) być przyczyna żółwiego tempa przekazu. Pyta się mnie czy mam możliwość zapisania czeka chwilę jak się zorganizuję z kartką i długopisem i krok po kroku instruuje jakie zakładki na stronie www.playmobile.pl mam otworzyć by je tam odnaleźć. Na koniec jeszcze pytam się co z moją umową która skończyła się ponad rok temu. W tej dziedzinie Pan nie jest obeznany i proponuje przełączenie do działu który zajmuje się umowy na co ja przystaję z chęcią gdyż w końcu i tę kwestię chcę mieć załatwioną. Konsultant dopytuje się czy nie mam jeszcze jakiś pytań do niego na co ja iż na tą chwilę nie mam i co chciałam to mam. Najważniejsza rzecz odzyskanie dostępu do sieci. Wiem co może być przyczyną nienaturalnego i bardzo niskiego mb/s. Dla czego nie mogłam się dodzwonić to pozostaje bez odpowiedzi i nie jest już teraz takie istotne. Konsultant dziękuje mi za rozmowę życzy miłego wieczoru i przełącza do innego pracownika prosząc o oczekiwanie . Gdybym chciała podsumować tę część rozmowy którą tu opisałam to mogę uznać ją za satysfakcjonującą, zastrzegając iż moja początkowa irytacja wynikała raz z powtórki tematu szybkości a raczej jego braku przekazu, wzmocniona bezskutecznymi próbami dodzwonienia się do BOK. Gdy mi się to w końcu udaje jestem tak jak napisałam usatysfakcjonowana. Choć finansowo znowu ponoszę stratę. Szkoda iż przy poprzedniej rozmowie dotyczącej tej samej kwestii konsultant z którym Wedy rozmawiałam nie zasugerował mi z czego problem może wynikać choć miał te same odpowiedzi i informacje co Pan z którym rozmawiałam dziś.