Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Burger King

Treść opinii: Przechodząc dziś przez Galerię wybrałem się po raz kolejny w ostatnim czasie (tylko dlatego, że gdy byłem poprzednio i kupiłem zestaw, to dostałem kupon promocyjny - powiększenie zestawu - czyli dałem się skusić chwytowi marketingowemu za 1,5 zł) do Burger Kinga. Chciałem ocenić jakość wyrobów i porównać ją z McD, który już mi się trochę znudził. Zamówiłem zestaw Big King XXL oraz zestaw cheesbureger + frytki w promocji za 5 zł. Z wizyty jestem niezadowolony z kilku względów. Po pierwsze obsługa: bardzo wolna, niezbyt uprzejma, zajmująca się ciągle pogaduszkami ze sobą, śmiechy, chichy i zabawa, a na zamówienie czeka się jakby to nie był fast-food, tylko slow-food. Co więcej i to mnie wręcz zbulwersowało, gdyż stałem przy kasie dobre 6, 7 minut i obserwowałem innych klientów i obsługę: właściwie za każdym razem kasjerzy pytają czy mogą być dłużni 10 gr, bo nie mają wydać. I wszyscy klienci, łącznie ze mną się na to zgodzili. Tak sobie myślę, że gdyby ktoś to przeliczył w skali globalnej i utargu w ciągu dnia, to wydaje się to podejrzane. Zwłaszcza, że skoro firma ustala sobie końcówki cen, które kończą się na 90 gr, to powinna zapewnić swoim pracownikom możliwość wydawania pieniędzy. Po tym jak odczekałem swoje przy kasie otrzymałem: zimnego cheeseburgera, zimnne i smażone na starym oleju frytki oraz "przemoczonego" Big Kinga. Jedynie coli nie udało się obsłudze zepsuć. Choć z całego zestawu najgorsze były frytki, które nie dość, że zimne, to tym tłuszczem aż śmierdziały (naprawdę rzadko używam tak drastycznych określeń, ale nie mam w tym momencie lepszego). Za pieniądze większe niż w McD otrzymałem produkty znacznie gorsze. Co więcej czysta matematyka: w McD 2 cheesy + 2 razy małe frytki - 9 zł. BK 1 cheese + 1 małe frytki - 5 zł. Z marketingowego punktu widzenia McD zakasował Burger Kinga, bo jest tylko trochę taniej, a ludzie, którzy zjedli by tylko jedną porcję i tak czesto zamówią dwie, bo im się to bardziej opłaca. Podsumowując nie polecam wizyty w BK w Galerii Krakowskiej. Być może to ze względu na spory ruch, ale jeśli obsługa się tam nie poprawi, a jakość nie polepszy, to nie będę tam częstym gościem.