Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: PSS Społem

Treść opinii: Udałam się do tej piekarni po chleb, którego zabrakło w sklepie. Na wejściu "uderzył" mnie nieciekawy wygląd, choć pracująca tam osoba przywitała mnie bardzo miło. Nie byłam jedynym klientem, więc mogłam się trochę rozejrzeć. Na posadzce naniesiony brud wymieszany z ziarnami (prawdopodobnie z pieczywa) i okruchami, pod ścianą na podeście ustawione kosz z zapakowanym pieczywem, nieopodal na półkach z metalowych prętów (wyglądały na od dawna nie czyszczone lub tak zużyte) resztki pieczywa, ściany i sufit z odstającymi wiórami z farby, zacieki na suficie - nie tak powinna chyba wyglądać hala do obsługi klienta. Jeden z klientów poprosił o pokrojenie chleba, obsługująca pokroiła na maszynie ,która stała obok i po włączeniu była tak głośną, że własnych myśli nie można było usłyszeć, poza tym żaden z kupujących nie otrzymał paragonu, zresztą kasy też nie zauważyłam. Za to w kacie rozpadająca się stara szafa, obok szafka na ścianie oznaczona jako apteczka - też z widocznym "zębem czasu", duże, masywne, bardzo zniszczone biurko i krzesło po PRL-owskie. Na pólkach pod ścianą kosze wypełnione czerstwymi, lekko woniejącymi zjełczeniem bułkami typu pizza. obsługująca dziewczyna bardzo miła, nic nie można jej zarzucić co do zachowania, natomiast niezbyt czysty fartuch to co najmniej niestosowne. Zawsze myślałam,że zakłady produkcji żywności to przede wszystkim porządek i czystość w każdym szczególe. jedyny pożytek z tej mojej wizyty to jeszcze ciepły chleb za który zapłaciłam 2,50 zł, na pytanie o paragon usłyszałam, że nie wystawiają bo sprzedaż prowadzona jest nieoficjalnie, nie drążyłam tematu tylko się pożegnałam. Pomyślałam dobry sposób na puszczenie w obieg 'wątpliwych" pieniędzy. Na zewnątrz budynek piekarni przypomina bardzo duży barak, bardziej pasujący na magazyn, w którym wstawiono nowe okna i tylko okna, bo drzwi - bardzo zużyte, poprawiane domowymi sposobami za pomocą listewek i szpachli, wprawdzie pomalowane, ale widoczne liczne warstwy, które ktoś nakładał aby zamaskować ich wygląd.