Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Aneta_579

Dotycząca firmy: 5.10.15.

Treść opinii: Jednego z wrześniowych wieczorów udałam się z synkiem po spodnie do sklepu 5-10-15 ...Weszłam do sklepu i na wstępie okazało się ze w sklepie jest paru klientów a ja nie mam gdzie postawić wózka...w końcu po wielu trudach postawiłam wózek z boku przy kartonach zbiorczych ...oczywiście miałam wrażenie ze każdemu przeszkadzał...wyciągnęłam synka z wózka i posadziłam przy niebieskim stoliku dla dzieci dałam kredki i synek z zainteresowaniem rysował.. w tym czasie poszukałam działy dla synka i rozglądam się za spodenkami obserwując równocześnie wózek i synka ,ponieważ nie znalazłam interesującego mnie modelu podeszłam do ekspedientki i zapytała o spodni...pani podeszła do wieszaka i pokazała mi spodnie w interesującym mnie rozmiarem słowami:"ma pani tu i tu "okazało się iż żaden model mi nie odpowiada ...rozejrzałam się po sklepie odzież ładnie wisiała na wieszakach ...była odpowiednio oznaczona cenowo i rozmiarowo ,w sklepie stworzone są strefy rozmiarowe...na środku znajduje sie strefa kasy przy kasie sporp dodatków dla dzieci jak bańki ,spinki ,drobne zabawki... zauważyłam ciekawą bluzeczkę w pasującym rozmiarze i postanowiłam ją zakupić...zabrałam synka do kasy w tym czasie przyszła kolejna klientka z wózkiem i zrobiło się na prawdę ciasno...podeszłam pospiesznie do kasy ..kasjerka skasowała bluzeczkę i zapytała czy chce torbę papierową powiedziałam owszem usłyszałam ze płatna... powiedziałam ze mimo to porsze choć to dziwne ze w sklepie odzieżowym personel nie ma w co zapakować zakupów i za torbę trzeba dodatkowo zapłacić...zapłaciłam otrzymałam paragon i i deszłam od kasy ....dotarłam do wózka i okazało sie ze nie mam jak wyjechać synek się denerwował ...wreszcie udało mi się po wielu manewrach opuścić sklep...moje wrażenie jest ogólnie dobre ale następnym razem wybiorę się bez synka i wózka:)