Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Unique

Dotycząca firmy: Lewiatan

Treść opinii: Lewiatan - 1 z 2 sklepow znajdujących się w tej niewielkiej miejscowości. Nie polecam ani jednego, ani drugiego, z czego Lewiatanu w szczególności. Staram się tam nie wchodzić, chyba że w ostateczności, ale w sobotę przy pieczeniu ciasta, gdy okazało się, że mam za mało margaryny, taka ostateczność właśnie miała miejsce. Sklep jest w jednym budynku po sąsiedzku z barem. Komitet powitalny składający się z ostro chwiejących się panów przewitał mnie dość radośnie już przed progiem. Nie podoba mi się, że aby zrobić jeden durny zakup, musze przebić się przez ścianę cuchnących alkoholem i komentujących wszystkich i wszystko "alkoho-lubców". Dziarskim krokiem i ze spuszczoną glową, żeby nie prowokować zbędnych dyskusji, weszłam do środka. Pani sprzedawczyni w wieku nie więcej niż 20 lat powitała mnie uśmiechem. Wiem, co gdzie znajduje się w tym sklepie, więc od razu skierowałam się w stronę chłodni. Przez otwarte drzwi do baru było widać stałych bywalców razem z właścicielem tego całego przybytku popijających sobie piwko. Pólki sklepowe, które mijałam po pierwsze ustawione sa tak, że z wózkiem dziecięcym bądź zakupowym zapomnijciem, że się przebijecie. Na półkach oprócz mnóstwa kurzu towar, z którego 3/4 ma minioną już datę przydatności. Ceny ... no cóż, jesli ktoś uważa, że za 1l mleka 3,40 to nie przesada.... Albo paczka pampersów gdzie indziej kosztująca ok 55 zł, tu 75 zł... Właśnie dlatego rzadko tu bywam. Po prostu nie stac mnie, żeby przepłacać i to słono za przeterminowane produkty. Sprawdziłam przydatność margaryny, jej cenę (przebolałam, choć i tak była wyższa niż gdzie indziej) i podeszłam do kasy. Płacą jeszcze jeden szczegół rzucił mi się w oczy. Piwo Tyskie w puszce w cenie 5 zł/szt. Nie chcę wiedzieć zatem ile kosztuje w tym barze obok. Zapłaciłam i wyszłam. Nie polecam!!! Nie przepłacajcie i nie narażajcie się na zatrucie przeterminowaną żywnością. Sklep odpycha brudem i brzydkim zapachem, a pani sprzedająca woli pogawędzić z sączącym w wejściu piwko panem, niż cokolwiek sprzątnąć. Ale miła jest bardzo.