Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Stradivarius

Treść opinii: Gdy przekroczyłam próg sklepu Stradivarius rozległ się dźwięk alarmujący o kradzieży. Nie zdarzyłam nawet wejść do sklepu a już zostałam uznana za intruza. Mało tego w moim kierunku zwróciło się kilka par oczu i to pogłębiło moje zażenowanie. Po chwili podbiegła do mnie pracownica i poprosiła, abym ponownie przeszła przez bramkę. Gdy minęłam ją kolejny raz alarm nie pojawił się. Zostałam przeproszona przez pracownicę, ale to nie zrekompensowało mi tego, że większość klientów spojrzała na mnie jak na złodziejkę. Owe zamieszanie odebrało mi chęć robienia zakupów w tym sklepie. Dlatego przeszłam jedynie między regałami i wyszłam ze sklepu. Tym razem opuściłam sklep bez efektów dźwiękowych. Rozumiem, że systemy alarmowe są omylne, a pracownicy muszą reagować na każdą tego typu akcje. Było to jednak bardzo nieprzyjemne.