Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Traf chciał, że w sobotnie popołudnie wybrałam się do Biedronki po raz kolejny. Tym razem chciałam kupić jedynie wino, więc od razu swoje kroki skierowałam ku dziale z alkoholem. Jeśli chodzi o wina to wybór był dosyć spory. Wino są w przystępnej cenie a ich smak dorównuje tym znacznie droższym winom w tradycyjnych sklepach. Zdecydowałam się na Vetmutha i zapłaciłam za niego niecałe 13 zł. Tym razem kolejka była znacznie mniejsza. Mój czas oczekiwania wynosił 3-4 minuty. Obsługiwał mnie młody mężczyzna z postawionymi na żel blond włosami. Już któryś raz z kolei zauważyłam, że toczy on prywatne rozmowy ze znajomymi klientami. Tym razem pozostali klienci mogli usłyszeć jakie plany ma ów kasjer na ostatkowy wieczór. Nie omieszkał również wspomnieć, ile alkoholu planuje ze sobą zabrać na imprezę. Moim zdaniem kasa nie jest dobrym miejscem na obwieszczanie tego typu informacji.