Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Firma zajmująca się ochrona obiektów w tym szczególnie Biedronek, które są jej strategicznym partnerem. Pracowałem kilka lat w firmie , która swiadczyła usługi sieci sklepów BIEDRONKA , więc mam dobry ogląd dotyczący funkcjonowania firmy , traktowania pracowników . KR ( kierownicy rejonu)j traktuja swoich pracowników jak niewolników, wielokrotnie byłem swiadkiem kiedy młoda kobieta ( bo o dziwo to one są najbardziej chamskie) będaca KR Biedronki zwracała się do podległego personelu w sposób uragajacy godności czlowieka"ty jesteś durna" , "nie masz za grosz rozumu" " idiotko" itp. Takie inwektywy były na porządku dziennym, te kobiety mające małe dzieci i na utrzymaniu często nie pracującego męża znosiły te szykany bojąc się utracić pracę szczególnie że w tym rejonie bezrobocie jest bardzo wysokie. Ja jako osoba będąca juz na emeryturze , majaca wieloletnie doświadczenie w kierowaniu zespołami ludzkimi oraz kierunkowe wykształcenie nie mogłem udawać , ze tego nie widzę. Podejmowane próby zwrocenia w sposób niezwykle subtelny uwagi były zbywane lub węcz mi sugerowano , że moge stracic pracę. Nie mogąc dłuzej tolerowac takiej sytuacji ,gdzie chamstwo nazywane było kierowaniem ludźmi, zwróciłem podczas rozmowy z p. KR uwagę na jej niestosowne zachowanie, twierdząc , ze mnie jako duzo starszą osobe taki sposob traktowania drugiego czlowieka razi. Pani ta zszokowana , że jakis facet , którego nie zauważala przez 6 miesięcy pracy ma czelnośc zwrócic jej majestatowi uwagę, nawet raczyła podjąc ze mna dyskusję. Przez 15 minut naszej rozmowy przekonywała mnie , ze jest ona osobą wyjatkowo kulturalną i grzeczną. a jej stosunek do podwładnych jest niemal przyjacielski. Kuriozum tej całej sytuacji dodawał fakt , że podczas całej tej rozmowy trzydziestokilkuletnia DAMA siedziała tyłem do mnie ( 60 lat). Mam dzieci w jej wieku zatem nie mogłem pozwolić sobie na takie traktowanie. Pani ta od tego momentu zaczęła robić wszystko żeby mnie się pozbyć wymyślała przeróżne historie, namawiała personel sklepu do falszywych oskarżen . Jak te perfidne metody nie dały rezultatu poprostu zażądala od moich pracodawców żeby mnie zwolnili i tak się stało. Jest to już druga moja przygoda z tą firmą, ktora składa się z ludzi o slabych kregoslupach moralnych, dla nich liczy się tylko kasa ludzie to środki do jej zdobywania. Drugi raz Biedronka zdoprowadziła do mojego zwolnienia pierwszy raz gdy złapaliśmy KR na kradzieży , zamiast dać nam nagrode wywalono nas na bruk, teraz stało sie podobnie . Kto za tym stal tak jak teraz słabo wyksztalceni ,aroganccy pełni pychy, a dobrze uposażeni menedżerowie ( KR, Dystrykt). Tak wygląda Biedronka od wewnątrz, stawiają na miernych, ale wiernych, rekrutacja wewnętrzna to inwrestycja w takich ludzi - karłów moralnych, którzy potrafią gnębić pracownice nie myśleć tylko ślepo wykonywac nawet najdurniejsze polecenia . Kierownictwo Jeronimo nawet nie raczyło odpowiedzieć na pismo o wyjaśnienie motywow i ustosunkowanie się do zarzutów, gardzą nami , tylko nabijaja kase , która trafia do Portugalii.