Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: Piekarnia PSS

Treść opinii: Musiałam wcześnie wyjechać więc pomyślała, że przed wyjazdem sprawię radość rodzinie i na śniadanie świeże, może nawet ciepłe bułeczki im sprawię więc udałam się do tej piekarni przy ul. Wrocławskiej, niestety „klops”, bułki twarde i innych już nie będzie, drożdżówek nie ma, rogali też a pizzówek w ogóle nie było. piekarnia i takie niedociągnięcie. Jedyny jasny „punkt” tego mojego zamierzenia to chleb – jeszcze ciepły, dobrze wypieczony z lekko popękaną brązowiejącą skórką. Wzięłam co było 2,65 zł/bochenek 0,6 kg – później okazało się, że był pyszny jak mało kiedy. Nic dziwnego, jak dobrze wypieczony to inaczej być nie mogło, piecze się go tu tradycyjną metodą w piecu węglowym na naturalnym zakwasie bez ulepszaczy i innych dodatków chemicznych. Kupując taki chleb nawet cena nie za bardzo dokucza. Piekarnia bardziej przypomina swoim wyglądem zewnętrznym bardzo duży barak niż zakład produkcyjny, z lekka obskórnawy ale okna nowe, plastikowe, drzwi pasują bardziej do muzeum staroci niż do zakładu – popielata barwa z wiórami odstającej farby i napisem „Piekarnia”. Wewnątrz ściany z zaciekami i żółtymi plamami. Na szczęście posadzka czysta, przy wejściu chodnik. Chleby ułożone na trzy-półkowym metalowym wózku – 5 sztuk. Pracownica to miła, całkiem sympatyczna, stosunkowo młoda dziewczyna, dość „pulchnej” budowy z włosami blond upiętymi z tyłu głowy, w białym fartuchu. Światło niby jasne ale o dziwnej sinawej barwie. Z uśmiechem na twarzy i miłym tonem głosu obsłużyła mnie od razu bo innych klientów nie było więc w „minutę” opuściłam tą placówkę w sumie zawiedziona brakiem bułek ale zadowolona z ciepłego chleba, jaki rzadko zdarza mi się kupić. Może za rzadko właśnie tu zaglądam?