Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: DUKA

Treść opinii: Ponieważ dostałam w prezencie od firmy "Duka" bon rabatowy 50% który trzeba było zrealizować do 29. lutego wybrałam się w sobotę do tego sklepu z mamą. Jest on zlokalizowany na pierwszym piętrze "nowej" części niedaleko ruchomych schodów do wyjścia. Gdy weszłam do sklepu to było już w nim dwoje klientów. Wybierali porcelanę. Ekspedienci chodzili po sklepie - była ich trójka - jeden mężczyzna i dwie kobiety. Chodziłyśmy z mamą po sklepie ok. 3-4 minuty i rozglądałyśmy się by wybrać artykuły. Po tym czasie podeszła do nas dziewczyna (ekspedientka, blondynka w kucyku) i zaproponowała pomoc. Ja podziękowałam. Mama pytała o coś, ale nie słyszałam o co - ale widziałam, że była zadowolona z odpowiedzi. Po ok. 3 min poprosiłam jednak o wyjęcie silikonowych foremek na mufinki bo nie byłam pewna kształtu. Pani wszystko mi pokazała i wytłumaczyła. Po chwili wybrałyśmy z mamą brytfannę i kilka drobiazgów do kuchni. Podeszła do nas ta sama dziewczyna i wzięła nadmiar rzeczy, żebyśmy nie dźwigały i mogły się dalej rozglądać. Dałam kartę rabatową - powiedziała z uśmiechem, że będzie pilnować jej jak oka w głowie. Po chwili wróciłyśmy z mamą do kasy i chciałyśmy zapłacić. Przy nas Blondynka z kucykiem uczyła drugą ekspedientkę (chyba nową) jak się nabija rabat. To niestety było problemem bo nowa zaczęła się mylić, ciągle wymieniały się przy komputerze. Zaczęły się do siebie śmiać i jakby nie były w ogóle zestresowane całym zamieszaniem. Trochę to trwało a ja z mamą zaczęłyśmy się niecierpliwić. W końcu ekspedient, który cały czas robił coś za ladą przejął wszystko, skasował, wpisał jeszcze raz sprawnie i podliczył zakupy. W tym czasie ekspedientka blondynka zaczęła powoli pakować ceramiczne zakupy, owijać. Chcieli ciężką ceramiczną brytfannę włożyć do papierowej torby z resztą rzeczy - ja zaprotestowałam bo bałam się że się wszystko przerwie - na moje życzenie podzielili pakunek na dwie części. Zakupy odebrałam z mamą po ok godzinie - reszta wizyty przebiegła poprawnie. Pożegnano nas i wyszłyśmy. Sklep był wysprzątany, towar ładnie poukładany. Generalnie polecam.