Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Barbara_707

Dotycząca firmy: Raiffeisen Digital Bank

Treść opinii: W dniu 20.02.2012r. o godzinie 17 wykonałam telefon pod Nr 22 382 28 22 do centrum obsługi klienta POLBANK 24 w celu wyjasnienia kwot mojego zadłużenia. Po długim oczekiwaniu i odsłuchaniu odpowiednich komunikatów udało mi się połączyc z konsultantką. Powodem mojego kontaktu był fakt, który mnie zbulwersował. W dniu 13 stycznia 2012r. jak mi się wydawało dokonałam całkowitej spłaty mojego zadłużenia wraz z odsetkami i opłatą za obsługę konta i karty. Kwota, którą wpłaciłam była wyliczona przez 2 pracowników Polbanku w placówce w miejscowości Chełm przy ulicy Lwowskiej. W dniu 20 lutego 2012 roku otrzymałam wyciąg bankowy, z którego wynikało, że wdalszym ciągu posiadam zadłużenie, mam naliczone odsetki oraz odsetki od odsetek i opłatę za obsługę konta i karty. W trakcie rozmowy z konsultantką usłyszałam, że pracownicy banku musieli się pomylic w naliczeniu wskazanych kwot i muszę dodatkowo zapłacić widniejące na wyciągu kwoty. Po moim stanowczym zapytaniu jak to jest możliwe usłyszałam, że jestem niegrzeczna. Po kolejnym pytaniu skierowanym do konsultantki: ile w końcu muszę zapłacić ? usłyszałam, że Pani nie może mi takiej odpowiedzi udzielić ponieważ nie ma wglądu do mojego konta, po czym Pani bezceremonialnie odłożyła słuchawkę. Opis może jest zbyt skomplikowany ale cała ta sytuacja pochodzi rodem jakby z " opowieści niezwykłych". Następnego dnia udałam sie do POLBANKU w Chełmie i osoba, która poprzednio naliczała mi stan mojego zadłużenia kompletnie się wyparła tego faktu. Poprosiłam by naliczono mi kwotę do zapłaty i owszem otrzymałam wyliczenie lecz zupełnie inne niż na wyciągu bankowym. Na temat różnic wyliczonych kwot wyjaśnienia nie otrzymałam. Pan powiedział mi tylko, że powinnam mu właśnie zaufać i wpłacic tę kwotę, którą mi wyliczył. Chcąc mieć to z głowy dokonałam wpłaty, po czym zadzwoniłąm ponownie do konsultantki w Warszawie w celu weryfikacji naliczonych kwot i usłyszałam, że maje zadłużenie na dzień 21.02.2012 jest niższe o kwotę 266,89 zł od tego, które naliczył pracownik POLBANKU w Chełmie. Napisałam reklamację do centrali i oczekuję wyjaśnienia zaistniałego zamieszania. Pikanteri dodaje fakt, iż moja reklamacja oprócz danych adresowych, identyfikacyjnych musi być podpisana zgodnie ze wzorem podpisu. W innym przypadku nie będzie rozpatrywana. Nie polecam nikomu opisywanego banku. Do tej pory banki kojarzyły mi się z instytucjami publicznego zaufania. Moja ocena uległa korekcie. Jestem zawiedziona i zdegustowana.