Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Aszka

Dotycząca firmy: Mardi

Treść opinii: Na szybach sklepu wisiało kilka plakatów informujących o aktualnych promocjach - były na nich napisane nazwy i ceny wędlin. W środku była jedna klientka, która została już obsłużona i po około 30 sekundach wyszła. Za ladą stały dwie pracownice, ubrane w firmowe fartuchy oraz daszki na głowach. Pracownica, która obsługiwała dział wędliniarski, zapytała mnie "słucham?". Kiedy powiedziałam, że poproszę kiełbasę żywiecką, pokazała mi dwa jej rodzaje - zwykłą i podsuszaną i zapytała, którą podać. Ukroiła dla mnie kilka plasterków, zważyła i zapakowała w foliowy woreczek. Podczas obsługi miała założoną na dłoń foliową rękawiczkę. W tym czasie druga sprzedawczyni stała za ladą. Pracownica, która mnie obsługiwała, podeszła do kasy i podała mi cenę do zapłaty. Dostałam paragon i resztę. Na koniec obsługi pracownica powiedziała "dziękuję".