Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Katarzyna_3253

Dotycząca firmy: Yes

Treść opinii: Dnia 10 maja 2012 zostało przeprowadzone badanie jakości obsługi w Salonie Jubilerskim Yes w Gdańsku. Badanie rozpoczęłam o godz. 12:40. Na salonie były obecne 3 ekspedientki. Jedna z nich obsługiwała klientkę. Dwie pozostałe poprawiały wystawiennictwo towaru. Po wejściu na sklep zostałam powitana słowem "Dzień Dobry", a po chwili zapytano mnie, czy poszukuję czegoś konkretnego. Powiedziałam, że jestem zainteresowana zawieszką do złotego łańcuszka. Zapytano mnie, jakiego typu jest to łańcuszek, jaki splot posiada. Powiedziałam, że jest dść nietypowy, więc Pani pokazała mi kilka wzorów aby łatwiej było dobrać zawieszkę. Wskazałam konkretny rodzaj splotu. wówczas Pani, zaprezentowała mi kilka złotych wisiorków, które dość dobrze komponowały sie ze wskazanym wcześniej łańcuszkiem. Pani, która mnie obsługiwała była ubrana w czysty schludny strój, aczkolwiek może trochę zbyt mało elegancki jak na sklep z tego typu asortymentem. Przypięty miała identyfikator z imieniem "Dorota".Widać, że zna asortyment jednak brakowało mi informacji na temat oferowanych produktów. Sama musiałam dopytywać, jakie kamienie są w wisiorku, czy są to cyrkonie, czy diamenty, nie uzyskałam tez informacji n. t. samego złota z jakiego był wykonany wisiorek, a na pytanie w jakiej jest cenie uzyskałam odpowiedź "Proszę sobie odwrócić cenówkę". Podziękowałam za obsługę i powiedziałam, że jeszcze muszę się przejść bo jest to pierwszy sklep, do którego weszła. Pani pożegnała mnie z uśmiechem i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu.Sklep sprawiał wrażenie czystego, aczkolwiek niektóre pudełka z biżuterią, zwłaszcza na witrynie stały niezbyt prosto. Asortymentu było dość sporo, ilość jak najbardziej odpowiednia. Przy towarach na witrynie widoczne były ceny, natomiast przy towarze mniejszych rozmiarów, cena widniała na doczepionej przywieszce. Ogólna ocena to 4. Brakowało mi trochę uśmiechu i pozytywnego nastawienia ze strony Pani obsługującej. Uśmiechnęła się tylko przy powitaniu i pożegnaniu. Sprawiała wrażenie osoby lekko obojętnej i znudzonej.