Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Sklep Biedronka, który odwiedziłam mieści się nieopodal ruchliwej drogi, jest to obiekt wolnostojący. Na parkingu przed sklepem jest specjalny boks na wózki. Wózki stały w nieładzie, niektóre z nich były niepoprzypinane, na ziemi leżały drobne papierki i paragony. Przy wejściu na salę stał pojemnik z aktualnymi ulotkami. Na sali sprzedażowej panował porządek, produkty były poukładane, z widocznymi cenami. Po realizacji mojej listy zakupów udałam się do kasy. Przede mną do kasa tylko 1 osoba (otwarte 2 kasy na 5). Gdy nadeszła moja kolej, kasjerka przywitała mnie tradycyjnym „dzień dobry” i przystąpiła do kasowania produktów, po wykonaniu tej czynności wyraźnie powiedziała kwotę do zapłaty. Tu pojawił się problem wręczyłam kasjerce 30 złotych, a ona usilnie prosiła mnie abym znalazła 83 gr., bo nie ma jak wydać. Na moje stwierdzenie, „że nie mam drobnych”, kasjerka poprosiła Panią stojącą za mną o pomoc i udało jej się uzyskać 3 gr. Po tym drobnym zamieszaniu kasjerka wręczyła mi paragon wraz z resztą żegnając się ze mną.