Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Power

Treść opinii: Zapytanie dotyczyło zakupu słownika angielsko-angielskiego. Obsługiwał Pan, wiek ok. 35-40 lat, wysoki, lekko łysiejący. Sprzedawca, widząc klienta rozglądającego się miedzy regałami sam podszedł do klienta z zapytaniem o możliwość pomocy. Po odpowiedzi klienta, że szuka on słownika angielsko-angielskiego sprzedawca zaprowadził klienta do regału, na którym znajdują się wyżej wspomniane słowniki. Sprzedawca przedstawił dwie, jego zdaniem najlepsze pozycje (słowniki firmy Oxford i Pearson Longman) oraz poinformował, że oba wydania posiadają wersję elektroniczną (dodana płyta). Sprzedawca definitywnie nie polecił żadnej z tych pozycji, lecz stwierdził, że klient sam powinien sobie sobaczyć, co mu bardziej odpowiada, po czym oddalił się. Uwagi można mieć do stroju sprzedawcy (księgarnia nie wymaga jednakowych uniformów od pracowników). Miał założony czerwony sweter, który sprawiał wrażenie "znoszonego".