Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Malutka_1

Dotycząca firmy: CCC

Treść opinii: Dnia 7.12.2012 roku o godzinie 11.45 odwiedziłam Sklep CCC w Brodnicy przy ulicy Duży Rynek 10. Sklep CCC znajduje się na piętrze w Domu Towarowym, należy wejść schodami z wewnątrz centrum handlowego. Wchodząc do góry sprawdziłam czystość schodów. Podłoga na sali sprzedaży była bez śmieci, papierków i innych zanieczyszczeń, na regałach były prawidłowo poustawiane pudełka z obuwiem, na każdym z nich była dobrze wyeksponowana cena. Wchodząc do sklepu na sali sprzedaży był tylko jeden pracownik. Stał on przy ladzie i obserwował klientów. Wchodząc pracownik nawiązał ze mną kontakt wzrokowy i przywitał mówiąc „dzień dobry”. Stanęłam przy wybranym produkcie i zaczęłam go dokładnie oglądać, sprawdzać cenę, otwierać pudełko, szukać mojego rozmiaru, po chwili pracownik sam podszedł i zaproponował mi swoją pomoc. Na sali sprzedaży obsługiwała mnie kobieta w okularach mająca ok.40 lat, ok. 165cm, niebieskooka blondynka, włosy miała ścięte krótko, ułożone. Ubraną miała firmową pomarańczową koszulkę oraz jasną spódniczkę. Na lewej piersi miała przypięty identyfikator. Podczas wizyty pracownik zapytał się mnie w czym może mi pomóc, odpowiedziałam mu że szukam kozaczki. Pracownik nie był przekonany co może mi zaoferować, podał mi te buty przy których stałam. Podczas wizyty pracownik zaproponował mi abym przymierzyła buty. Nie wskazał z własnej inicjatywy gdzie mogę usiąść, ani gdzie jest najbliższe lustro. Do przymierzenia pracownik podał tylko jednego buta.Pracownik ten krótko mnie obsługiwał gdyż podszedł do lady drugi pracownik – kasjer i zaczęli rozmawiać na temat świąt. Drugim pracownikiem tego sklepu była również kobieta ok. 30 lat, miała ciemne krótko obcięte włosy, oczy koloru ciemnego, ubrana była w spodnie oraz w firmową siwą koszulę. Na piersi miała również przypięty identyfikator. Przy boksie kasowym obsługiwała mnie ta sama kobieta co na sali sprzedaży, pracownik cichym głosem pożegnał mnie mówiąc „do widzenia”. Zakupiłam dany towar i wyszłam ze sklepu.