Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: JOEGARRET

Dotycząca firmy: Policja

Treść opinii: To był kolejny , niezapowiadający się w żadne wyjątkowe wydarzenie dzień. Pochmurny dzień, uczucie nie dospania, wizja ośmiu godzin w pracy nie dawała nadziei na jakiś "promyk" słońca w tym dniu. Po codziennych, rannych czynnościach dotarłem do samochodu- ukradli tablice rejestracyjne. I tu niestety uzmysłowiłem sobie ,że jeszcze sporo "negatywnych" bodźców przede mną . oczywiście pierwsza myśl: Policja. Dzwoniąc usłyszałem ,że muszę osobiście się stawić na posterunek. Więc jadę. Przed samym komisariatem, mijam radiowóz policji, który dynamicznie zawraca zauważając brak tablic . Pod posterunkiem, z groźną miną dopytują się dlaczego nie mam tablic, . Kiedy słyszą ,że ukradli i kazano mi przyjechać osobiście. Niechętnie odstępują od nałożenia mandatu i informują ,że grozi mi 500 za jazdę bez - pewnie myśleli zawracając za mną ,że złapią już punkty na początku zmiany. Pytanie jakie mnie dręczy, to dlaczego osoba informująca mnie przez telefon nie wspomniała o takim ryzyku? - ale raczej "nie ma " się co dziwić ,przecież to nie jej pieniądze. Gdy już dotarłem na miejsce , dyżurny poinformował mnie ,że trzeba czekać bo referent przychodzi o 8-mej. I tu pojawia się kolejne pytanie: Jeśli bym zjawił się na komisariacie o 6 lub 5 to też bym musiał czekać?. Czy tylko referent - cokolwiek to znaczy - potrafi przyjąć zgłoszenie ?. Dodam w tym miejscu,że czekając na tego pana, miałem okazję "zapoznać się z poranną zmianą. Z wchodzących osób tylko kilka osób użyło formy grzecznościowej "dzień dobry" , z czego tylko jedną okazał się policjant - reszta to pracownicy cywilni. Oczywiście reszta zmiany też odnotowała moją obecność, niejednokrotnie nawiązując ze mną kontakt wzrokowy - spojrzenie sugerujące tylko jeden powód mojego pobytu w komisariacie, Podsumowując: Czy na tym komisariacie pracują tylko osoby które zapomniały, że są tam dla nas a nie my dla nich? Czy każdy kto czeka na posterunku, to zły człowiek, i nie należy mu się szacunek?. Myślę ,że każdy zna odpowiedź. A co do komisariatu jeśli chodzi o "jakość obsługi" to chyba dużo przegapili.