Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Ewelina_973

Dotycząca firmy: DOUGLAS

Treść opinii: Do tego Douglasa wybrałam się z okazji nocy zakupów. Wahałam się między dwoma produktami, jedna z konsultantek (kobieta o ciemnych włosach około 50. roku życia) próbowała mi coś doradzić, jednakże miałam wrażenie, że nie ma bladego pojęcia jaki typ produktu odpowiada danemu typowi cery. Przyszłam bowiem po bazę matującą, pani mówi,ze oczywiście produkty X i Y są matujące, ale potem opowiadała o ich właściwościach podkreślając, że są nawilżające i świetne do mojej suchej cery. Kiedy uświadomiłam panią, że szukam produktu matującego, bo mam tłustą cerę, konsultantka się nie przejęła i zaczęła opowiadać, że produkty te jednak matują, a nie nawilżają, po czym oznajmiła mi, że powinnam często robić twarzy peelingi gruboziarniste, co primo nijak się miało do moich zakupów, secundo - peelingów gruboziarnistych od lat nie poleca się do cery, a jedynie do ciała (konsultantki są jak zwykle na bieżąco...).Kiedy powiedziałam konsultantce, że muszę się zastanowić czy kupić któryś produkt i może przyjdę później, konsultantka była srogo zawiedziona i była ewidentnie niezadowolona.Po jakimś czasie wróciłam do salonu, nie zdecydowawszy się na żaden produkt (konsultantka od razu do mnie podeszła i ponownie była zawiedziona i wyraźnie niezadowolona, że nie wcisnęła mi produktu). Widocznie w salonie w planie sprzedaży figuruje zwiększenie sprzedaży Chanel, bo zainteresowana korektorem marki Estee Lauder owa konsultantka od razu mi to wyperswadowała kiwając głową na młodszą koleżankę 'od Chanel', która to próbowała mi wmówić, że najlepszy dla mnie będzie korektor o różowym kolorze (a że za ciemny dla mnie o dobre 3 tony? na pewno przecież będzie dobry!). Byłam zniechęcona przymuszaniem do zakupu określonych marek i ostatecznie nie kupiłam nic, wolałam dokonać zakupów u konkurencji.Szkoda, że realizacja planów sprzedażowych danych marek jest bardziej premiowana niż rzeczywista wiedza i fachowe doradztwo klientom. Dobrze, że sklep internetowy Douglasa wprowadził zmiany, poszerza asortyment i dolicza punkty do karty, tam przynajmniej nie ma niekompetentnych i narzucających się konsultantek, które nie rozróżniają produktów stricte matujących od nawilżających i zdają się wymyślać właściwości produktom, które w danym okresie muszą sprzedać w zależności od tego, o jaki produkt pyta klientka.Znam się na kosmetykach, dermatologii i składach produktów i czasami, kiedy konsultantka serwuje mi informacje typu 'gruboziarnisty, często stosowany peeling jest najlepszy do twarzy' to nie wiem, czy się śmiać czy płakać.