Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Edyta_643

Dotycząca firmy: Cropp

Treść opinii: Moja wizyta w salonie była dnia 22.03 w sobotę po godzinie 17. Nie zostałam powitana słowami "dzień dobry" przez żadnego ze sprzedawców. Niestety też nie zainteresowano się mną mimo iż samodzielnie szukałam butów damskich w kartonach na wyspie przed panelem z butami. Po nie udanej próbie znalezienia podeszłam do jednego ze sprzedawców był to młody mężczyzna średniego wzrostu, krótkie ciemne włosy, lat 22-24, który zajmował się porządkowaniem katonów. Poprosiłam go o sprawdzenie czy z interesującego mnie modelu obuwia jest rozmiar 38. Po chwili poinformował mnie słowami "nie ma" oddając mi buta i wrócił do swoich czynności nie proponując już żadnych podobnych w tym rozmiarze. Wybierając samodzielnie inne buty, które były na półce jednej ze ścian udałam się do kasy aby dokonać płatność. Przy kasie była kolejka, czekałam kilka minut. Obsługiwała mnie kobieta w wieku 25-27 lat nosiła okulary i miała krótkie związane włosy w kucyk. Nie zostałam przywitania słowami "dzień dobry" jednak zaproponowała mi dobranie drugiego produktu słowami " nie udało się dobrać coś do tych bucików?". Płaciłam kartą, kobieta sprawnie posługiwała się kasą oraz terminalem. Paragon wręczyła mi do ręki. Jednak buty dostałam bez pudełka, zostały włożone luzem do reklamówki. Upomniałam się o pudełko, gdyż obawiałam się, że będę chciała je zwrócić. Kobieta poszła go poszukać i przyszła z innym nie oryginalnym do tego obuwia pudełkiem. Niestety też nie poinformowała mnie o regulaminie zwrotu. Kończąc transakcje pożegnała się słowami "do widzenia" wyraźnie zniesmaczoną miną, że upomniałam się o karton. Na sali sprzedaży było jeszcze dwóch sprzedawców, jedna z pań lat około 30 w krótkich włosach z prostą grzywka na czoło, zajmowała się zwrotem towaru przez jednego z klientów, natomiast druga kobieta układała pierwszy stół damski, niestety nie zdążyłam się jej przyglądnąć, ponieważ była tylko na samym początku później gdzieś zniknęła, Klientów było około 15, na salonie było bardzo gorąco i panował bałagan. Niepoukładane ubrania, niektóre leżące na ziemi, wystające wieszaki, porozwalane buty na panelu z butami. Muzyka grała odpowiednio, ale niestety nie jestem zadowolona z obsługi i klimatu jaki tam panował