Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Stradivarius

Treść opinii: W kwietniu kupiłam w Stradivariusie bluzkę dla mojej siostry. Jej jednak nie przypadła ona do gustu w związku z czym, spakowałam ją do torebki, w której znajdowała się wcześniej wyprana spódniczka. Piszę o tym, choć wydaje się to teraz zapewne mało istotne, bo miało to duże znaczenie, gdy postanowiłam dzień później zwrócić bluzkę do sklepu. Ekspedientki były bardzo oburzone tym faktem, że chcę oddać bluzkę, nie wyraziły na to zgody. Poprosiłam zatem kierownika sklepu. Kobieta wyjęła tę bluzkę i zaczęła ją wąchać. Odrzuciła moją prośbę oddania bluzki, gdyż jej zdaniem, bluzkę nosiłam, po czym ją jeszcze wyprałam. Ale czy zdążyłabym nosić bluzkę, wyprać ją, wysuszyć w niecałą dobę i odwieźć do sklepu? Mało realne. A to było takie proste. Bluzka leżała ze spódniczką, która była świeżo wyprana, stąd ten zapach. Kupiłam ją siostrze, której bluzka się nie spodobała i chciałyśmy ją zwrócić. Ale niestety trafiłam na panią kierownik, która postanowiła bawić się w detektywa. Szkoda tylko, że tak nieprofesjonalnie.