Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: PKS Polonus

Treść opinii: W miarę często korzystałem z usług tego przewoźnika na trasie Kraków-Warszawa-Kraków jednak po ostatniej podróży stwierdziłem ,że to koniec. Wsiadając do autobusu (kto korzysta ten wie)okazuje się bądź kupuje bilet u kierowcy.Nie ma możliwości wejścia bez biletu do pojazdu,chyba że jest się kanarem jak pan ,który wsiadał przedemną ale o tym nie wiedziałem kierowca wiedział. po ok,godzinie podróży około nomen omen północy zostałem wyrwany ze snu przez tegoż pana kanara z tekstem bilet do kontroli proszę.Kto budził się nagle o północy wie co to za uczucie,pech chciał że po sprawdzeniu biletu przez kierowce " dobrze" go schowałem więc nie byłem w stanie go okazać natychmiast.Na moją sugestię ,że inaczej bym się do pojazdu nie dostał nie mając biletu pan kanar raczył mnie poinformować,że moim obowiązkiem jest bilet miec do okazania przez całą podróż.-Jaka decyzja? padło z ust tego pana kilka razy bo już go swędziało wypisanie mandatu250pln i miałem kupić nowy bilet bo jak nie to on mnie wysadzi,dowiedziawszy się o scieżce reklamacyjnej podałem panu prawo jazdy by wypisał ten mandat dla niego znowu okazało się to problemem bo według niego nie jest to dokument tozsamości,nie miałem wtedy dowodu przy sobie,stwierdził ze wzywa policję za dodatkowo bagatela 600pln ponowne przeszukanie kieszeni pozwolilo mi znalezc zgube ktora mnie tyle nerwow kosztowala.Nadmieniam ze z kanarem byl jeden z kierowcow ktorzy jeszcze mowili o podobnej sytuacji z pasazerem ktory bilet wyrzucil po wejsciu do pojazdu do kosza z tego co ich zrozumialem musial za nim grzebac w tym koszu ku uciesze tego duetu,przykro mi ze zostalem tak potraktowany nie bylo zadnego zrozumienia tylko pogoń za kasą,na pocieszenie pozostaje mi to ze poza polonusem na tej trasie kursuja inne autobusy a polonusowi zyczę szczęścia w pozbywaniu się pasażerów .Nadmieniam że kanar się nie przedstawił,więc i ja tego nie uczynie