Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Anna_4592

Dotycząca firmy: Plebanka

Treść opinii: Nie ukrywam, że do znanej na Osiedlu Mokre w Toruniu "Plebanki" zaglądam rzadko. Przede wszystkim ze względu na panie tam pracujące, ale także jakość i ceny oferowanych produktów, zwłaszcza tych mieszczących się w kategorii asortymentu "świeże".Przychodząc do sklepu niejednokrotnie widziałam warzywa i owoce, których cena nie była adekwatna do samej jakości. W skrócie- asortyment nie był pierwszej świeżości.Jednakże głównym powodem, dla którego staram się omijać "Plebankę" szerokim łukiem jest personel. Zobaczyć uśmiech na twarzy pań obsługujących? Bezcenne. Częściej naburmuszona mina...Najbardziej irytujący jest jednak stosunek do osób starszych przychodzących tam na zakupy. Byłam świadkiem dwóch sytuacji.Pierwsza. Starszy pan, za którym stałam w kolejce, przyszedł po chleb. Panią obsługującą, ciemne włosy, do ramion, wiek około 30- stki, poprosił o konkretny rodzaj pieczywa. Szybka odpowiedź- "nie ma". Pan powiedział, że prosił, żeby odłożyć. Równie szybka odpowiedź- "To się mówi". Po czym ekspedientka z wielką łaską podała Panu pieczywa.Druga sytuacja. Pani o kuli poprosiła ekspedientkę (wiek około 50 lat, krótko ścięte włosy, okulary) o podanie warzyw. Pani obsługująca, z wielkim wyrzutem czy ta nie może sama sobie wybrać. Litości... Starsza osoba, na dodatek schorowana...Natomiast trochę ponad temu tydzień wybrałam się z narzeczonym. Przy okazji drobnych zakupów chcieliśmy wymienić dwa kapsle w akcji promocyjnej prowadzonej przez Grupę Żywiec. Wpadłam na pomysł, że sprawunki załatwimy właśnie w Plebance. Tym bardziej, że na witrynie sklepowej jest również plakat informujący o tym, że sklep bierze udział w promocji Grupy Żywiec.Zakupy zrobione i informujemy ekspedientkę ze "scenki warzywnej", że chcemy również dokonać wymiany kapsli. Pani na to nieuprzejmym tonem, czy mamy paragon. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że nie posiadamy paragonu, a ponadto wspomniałam, że regulamin promocji nie wspomina o posiadaniu dowodu zakupu przy odbiorze nagrody, tj. wymianie kapsli czy zawleczki. Odpowiedź zbiła mnie z tropu- przyzwyczaili się i będą tu przychodzić. Po czym z wielką łaską wymieniła nam kapsle.Reasumując- sklep będę omijać jeszcze większym łukiem. Niektóre zachowania są dla mnie nie do przyjęcia, tym bardziej bezzasadne komentarze kierowane pod adresem kupujących. I przede wszystkim brak szacunku dla osób starszych, które wybierają mniejsze sklepy spożywcze ze względu na bliskość miejsca zamieszkania i nierzadko zostawiają w nich dużą część swoich rent i emerytur.