Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Bank Pocztowy

Treść opinii: Konto próbowałam założyć telefonicznie w marcu 2015r. Dzwoniłam następnie, aby się dowiedzieć, dlaczego nie ma reakcji. Brak odzewu, brak akcji, brak wiedzy na temat tego, dlaczego jestem całkowicie ignorowana. Następnie w maju poszłam do placówki w Warszawie, spróbować założyć to konto jeszcze raz, ale po godzinie wyszłam, bo nie miałam już więcej czasu, a także cierpliwości, tym bardziej, że mam konto w innym banku i o prostu naiwnie uwierzyłam ulotkom, że konto w Pocztowym będzie lepsze. Po tej wizycie odezwali się do mnie Państwo z BP, tłumacząc się, że przecież przez ten cały czas próbowali się ze mną skontaktować. Zapytałam więc rozsądnie, czy na te dane, które podałam dwa miesiące wcześniej, czy może na dane sprzed ponad ośmiu lat, gdy to miałam u nich lokatę. Oczywiście, dzwonili na stary numer, twierdzili też, że pisali na stary adres. Jestem osobą układną, miłą, wyrozumiałą i dlatego w następnym tygodniu po powyższej rozmowie, pięć razy pojawiałam się w miejscowości oddalonej o 15km od mojego miejsca zamieszkania, żeby dopełnić formalności potrzebnych do założenia wreszcie tego konta. Mam Pocztę 4 minuty spaceru od domu, ale BP się pomyliło i wysłali na inną Pocztę w dość luźno pojętej okolicy. Jeździłam i jeździłam i ciągle jeszcze było coś do poprawienia. To nie wina obsługującej Pani, bo ona akurat jest skrupulatna i starała się bardzo, tylko wina systemu BP. W końcu nadszedł dzień, gdy miałam się zalogować przez telefon, żeby ustalić hasła. I się nie dało. Więc znowu pojechałam na tę oddaloną 15km Pocztę. Miła Pani rozmawiała z serwisem bardzo długo i w końcu już naprawdę miało to zadziałać. ALE NIE ZADZIAŁAŁO, SYSTEM NIE PRZYJĄŁ DANYCH, KTÓRE SAM MI WYGENEROWAŁ.Właśnie dostałam przedsądowe wezwanie do zapłaty za obsługę tego konta.