Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: Wieża Książęca

Treść opinii: Wieża Książęca w Siedlęcinie jest jednym z zabytków muzealnych, stanowiących historyczne zasoby naszego kraju, mająca swój początek w ok. 1313 r. Zwiedziliśmy ją 21 maja. Prawdę mówiąc nie ma tu za wiele do oglądania, aczkolwiek można dopatrzyć się tzw. perełek historii, np. dość dobrze zachowana, część średniowiecznych malowideł ściennych, wykonanych techniką ”al secco”, znajdujących się w wielkiej Sali, tej mieszkalnej wieży. Sama wieża jest zachowana w, częściowo średniowiecznym stanie, po przebudowie u schyłku XV w. To podobno, najlepiej zachowany w europie, obiekt tego typu, mieszkalnego. Podobno, drewniane krokwie i gonty dachu są autentycznie zachowane, jeżeli tak, to słowa uznania dla prac konserwatorskich, bo patrząc na nie, dotykając, miałam inne wrażenie. Z okienek na szczycie, można popatrzyć w cztery strony okolicy, w tym, na przepływającą tuż obok, rzekę Bóbr. Na parterze mieści się muzeum archeologiczne, ale jest dość ubogie, moim zdaniem. Wieżę można zwiedzać, także w podziemiach, zobaczyć pomieszczenia przystosowane do użytku w dalekiej przeszłości, bez dodatkowego wyposażenia. Niektóre pomieszczenia są niedostępne - zamknięte. Nie było przewodnika, były tablice informacyjne do poczytania, niektóre informacje pochodzą od pracownika kasy, który chętnie, z entuzjazmem informował. U wejścia jest wyłożona księga pamiątkowa, gdzie można zaznaczyć swoją obecność. Otoczenie wieży nie napawa zachwytem, a miejscowi oferują wyroby regionalne, np. nalewki, miód, ziołowe specyfiki. Można też samemu upiec kiełbaskę na żarzącym się ognisku, są przygotowane rety, drewniane ławeczki i stoliki. Wieża Książęca nie jest nader cudnym miejscem zwiedzania, ale jest to część historii, mająca swoje, choć dość ograniczone, zalety. Uważam, że zbyt wiele płaci się za wstęp, choć to tylko 7 zł i 5 zł, bilet ulgowy. Możliwe do kupienia pamiątki, oceniam na średnim poziomie, choć wyroby ze szkła były bardzo drogie i, jak sam pracownik przyznał, już długo czekają na nabywcę.