Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: Hotel Arłamów

Treść opinii: Kompleks hotelowo rekreacyjny Arłamów, mieści się na wzgórzu o tej samej nazwie, wśród Bieszczadzkich lasów. Byliśmy tutaj 27 maja, a nasza wiązała się z obecnością piłkarzy, kadry narodowej, którzy mieli tutaj swoje zgrupowanie, przed zbliżającym się, EURO. Tak ”po cichu” liczyliśmy, że uda nam się zostać na 2 dni, ale, niestety nie było wolnych pokoi, o czym poinformował nas pracownik ochrony, już przy wjeździe na bezpośredni teren. U niego, dokonaliśmy też opłaty za postój parkingowy – 10 zł. Wizyta kadry narodowej to szczególna sytuacja i nie dziwi fakt ”oblężenia” hotelu. Z uwagi na duże zainteresowanie wielu przyjezdnych, wstęp do hotelu i restauracji mieli tylko goście hotelowi i akredytowane osoby, więc nie mogę opisać wnętrza, choćby w kilku słowach. Nawet myślałam, że mimo to, uda mi się wejść, jednak grzecznie mnie przeproszono i wyjaśniono w kilku słowach. Natomiast zewnątrz, obiekt jest bardzo okazały, świetnie skomponowany ze szczytem i zboczem góry. Składa się z kilku budynków, jest także łącznik, pod którym była organizacja, dla spotkań z piłkarzami. Ochroniarz pilnujący tu porządku, był bardzo grzeczny i rozmowny, chętnie udzielał informacji o tym, co i kiedy robią piłkarze, a także, kiedy ewentualnie wyjdą do oczekujących, aby rozdać autografy. Kompleks oferuje wiele atrakcji, niezależnie od pory roku (pole golfowe, SPA, wyciąg krzesełkowy, jest też stadnina koni, inne - poznałam z Internetu) i, aby je wszystkie poznać, należałoby zagościć tutaj na dłużej. Otoczenie kompleksu jest zagospodarowane z dużym rozmysłem. Są wytyczone ścieżki, alejki i dróżki, a trawa krótko przystrzyżona. Bardzo efektownie wyglądają fontanny, zwłaszcza ta kaskadowa, na wprost wejścia do hotelu. Przy wjeździe jest ogromny napis ARŁAMÓW, z pojedynczych liter, gdzie zrobiliśmy pamiątkowe, efektowne fotki. Brak wejścia do hotelowej restauracji, nie uniemożliwiał konsumpcji, gdyż do kompleksu przynależą inne obiekty, oferujące także gastronomię. Arłamów, to nie tylko kompleks wypoczynkowy, to także historyczne miejsce z przeszłości, o czym świadczy wmurowana tablica, na jednym z budynków, z wizerunkiem Lecha Wałęsy. Można z niej dowiedzieć się o ważnych osobistościach o znaczeniu politycznym (nie tylko Polacy), które gościły tutaj, swego przeszłego czasu. Na tablicy jest też informacja o tym, że Arłamów był w poprzednim stuleciu wsią, później wysiedloną, gdzie w czasach PRL-u stworzono ośrodek wypoczynkowy URM-u, stąd wizyty osobistości politycznych, z kraju i ze świata. Kompleks mieści się z dala od gwaru codzienności, prowadzi do niego droga powiatowa, jest tu cisza i spokój, a otaczające lasy Bieszczad, dają odprężenie. Nie udało nam się zostać, ale nie żałuję tego 1-dniowego wyjazdu, mimo sporej odległości. Spotkaliśmy tutaj przyjaznych i życzliwych ludzi, byliśmy w miejscu, także historycznym, popatrzyliśmy na krajobrazy, odprężyliśmy się w górach. Kiedyś zafundujemy sobie, wypoczynek w tym miejscu.