Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Mateusz_1227

Dotycząca firmy: Vision Express

Treść opinii: Szukałem okularów korekcyjnych dla siebie – u mnie, w przypadku wyboru tego typu rzeczy jak okulary, które mają służyć na dłużej, wtedy to nie jest jednorazowa wizyta w salonie optycznym, a raczej wielokrotne wizyty, gdzie zastanawiam się nad danymi oprawkami. Po jakimś pół roku czasu od mojej pierwszej wizyty w Salonie Vision Express, gdzie w między czasie odwiedzałem również inne salony optyczne, wróciłem na kolejną, drugą wizytę – nie mam dużej wady wzroku stąd też brak mojego pośpiechu w wyborze oprawki. Stanąłem przy wystawie z oprawkami i po chwili doradca do mnie podszedł i zainicjował rozmowę słowami, które wskazały, że kojarzył mnie z wizyty sprzed pół roku: „i jak, zdecydował się Pan już na któreś oprawki?” - Byłem niesamowicie zdziwiony, że doradca mnie pamiętał z mojej wcześniejszej wizyty sprzed tak długiego okresu czasu, co mu zakomunikowałem. Wtedy doradca nawiązał do mojej ostatniej wizyty wspominając jak rozmawialiśmy na konkretny temat i uzasadnił po czym mnie zapamiętał. Miałem już wytypowaną oprawkę wcześniej wybraną z doradcą – doradca pomógł mi poszukać również innych oprawek do porównania, gdzie wskazywał przy każdym modelu dlaczego pasuje do mojej twarzy lub gdy nie pasował, argumentował to, że dana oprawka jest za szeroka czy za daleko od policzków odstaje itp. Porobiłem zdjęcia swojej twarzy w różnych modelach oprawek, które mi zaproponował doradca. Po powrocie do domu pytałem o opinię swoich znajomych nt. zdjęć mojej twarzy w oprawkach, które wybrał mi doradca. Doradca nie mylił się co do dopasowania oprawek do mojej twarzy! Znajomi potwierdzali, że oprawki dobrze na mnie wyglądają. Gdy już byłem zdecydowany na zakup konkretnych oprawek, wróciłem do salonu Vision Express dokonać badania wzroku w gabinecie specjalisty, który to znajduje się w w/w salonie. Po zakomunikowaniu doradcy, że umówiłem się na wizytę w gabinecie specjalistycznym na badanie wzroku, doradca poszedł do gabinetu, gdzie następnie wyszedł po mnie specjalista i przywitał mnie uściśnięciem ręki i zaprosił do swojego gabinetu. Gdy specjalista przeprowadzał badanie wzroku czułem, że chce dokładnie dopasować korekcję do mojej wady wzroku oraz że czas, który na to przeznacza nie ma narzuconego limitu. Pomimo mojej małej wady wzroku i mojego zwlekania z kupnem okularów, gdzie myślałem, że mam dobry wzrok – teraz czuję ile przez ten czas straciłem nie mając wtedy super dokładnego i ostrego obrazu, który teraz mam nosząc okulary dobrze dopasowane pod każdym względem!