Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Paffcio

Dotycząca firmy: AAA Auto

Treść opinii: Moja przygoda z AAA Auto" zaczęła się od próby wyceny sprzedawanego przeze mnie auta na ich stronie internetowej z możliwością zakupu nowego u nich. Po prawie równej godzinie dostałem telefon od pani z infolinii. Na infolinii dostałem kilka pytań o samochód, byli mili, sympatyczni i stwierdzili, że - po konsultacji z ich specjalistą od wycen - firma jest w stanie zapłacić za mój samochód tyle i tyle (czyli tyle im powiedziałem) ale na dokładną wycenę miałem pojawić się osobiście w wybranym punkcie na umówioną godzinę. Miałem świadomość, że na miejscu handlarze będą oglądać, marudzić i ostatecznie zaoferują cenę niższą, ale zakładałem, że o jakieś 2-3 tysiące niższą, skoro twierdzą, że moja kwota mieści się w jakichś tam ich możliwych widełkach. Jak już wspomniałem byłem umówiony w AAA Auto na konkretną godzinę, czyli na 13:00, myślałem że przyjeżdżam o 13:00 jestem obsługiwany, w każdej szanującej się firmie tak jest. Nic bardziej mylnego. Przyjechałem pół godziny wcześniej idę do biura i dowiaduje się, że po co jestem tak wcześnie skoro miałem być o 13:00 więc czekając spokojnie pochodziłem po placu pooglądałem auta i tak minęło mi pół godziny. O 13:00 idę ponownie do biura i znowu zaskoczenie, zostałem poinformowany żebym udał się na plac i złapał sobie gościa w niebieskiej kurtce (podobno specjalistę od sprzedaży), bo on musi mi przedstawić ofertę za moje auto do wyceny (nie mógł mi tego powiedzieć pół godziny wcześniej). Na nic zdały się moje zapewnienia, że oferta przygotowana dla mnie jest z innego miasta i wszystko ma w komputerze. Wysokiej klasy specjalista stwierdził, że oni dobiorą mi jeszcze lepsze auto niż to wybrane przeze mnie w innym mieście a i tak bez fachowca w niebieskiej kurtce to on nie może nic zrobić bo wycenę mojego auta będą robić pod konkretnie przeze mnie wskazane, trochę dziwne mi się to wydaje ale niech im będzie, widocznie taka polityka firmy. Poszedłem więc ponownie na plac i namierzam wolnego gościa w niebieskiej kurtce. Traf chciał, że w samym rogu placu stał jeden zarobiony przy telefonie, podchodzę do niego i po odczekaniu spokojnie chwili aż zakończy rozmowę telefoniczną przedstawiłem mu swoją sprawę. Jakie było moje zdziwienie gdy usłyszałem od niego pytanie czy widziałem już ich auta z drugiego placu a skoro tak to mam zaczekać i za chwilę ktoś do mnie podejdzie, po czym nie czekając na moją reakcję zawinął się i zniknął między samochodami. No, że ręce mi opadły to mało powiedziane, po prostu coś mnie strzeliło w tym momencie i ja się zawinąłem żałując tylko zmarnowanego czasu. Szkoda, że nie szanują klienta w szczególności na poziomie bezpośredniego kontaktu bo do infolinii nie można się przyczepić. Odradzam - ja straciłem, łącznie z dojazdami do nich i czekaniem na swoją kolej prawie 4h, żeby dosłownie nic się nie dowiedzieć. I jeszcze o jednej rzeczy prawie zapomniałem, takie „słodkie” zakończenie. W drodze powrotnej ze wspaniałej wyprawy po dosłownie równej godzinie od tej na którą byłem umówiony, dzwoni telefon – zgadnijcie kto? Tak wszyscy zgadli to była bardzo miła pani z AAA Auto z pytaniem czy jestem zadowolony ze spotkania i ona ma dla mnie jeszcze jedną „ciekawą” propozycję. Już myślałem że wyjdę z siebie i zaraz ją zbluzgam ale ochłonąłem troszkę i zdałem sobie sprawę, że ona nie jest niczemu winna więc podziękowałem jej uprzejmie i powiedziałem żeby w systemie sobie zaznaczyła, iż nie życzę sobie już od tej firmy telefonów z ofertami. Chyba dziewczyna wyczuła moje zdenerwowanie w głosie bo więcej telefonów od AAA Auto nie miałem. No i miałem tego nie robić ale przy tworzeniu tego tekstu emocje powróciły a może przy okazji nierobom się ktoś w końcu dobierze bo psują wizerunek firmy. Opisywany przeze mnie przypadek miał miejsce w mieście Łodzi przy ulicy Srebrzyńskiej 61 [51°46'23.3"N 19°25'25.7"E]. Naprawdę unikajcie tego miejsca, no chyba że dysponujecie nadmiarem wolnego czasu i macie stalowe nerwy. (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)