Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Klient_VUe4

Dotycząca firmy: Meblobuk

Treść opinii: Przestrzegam przed tą firmą. Jeszcze nie spotkałem tak niekompetentnej i niemiłej obsługi. Ignorancja właścicielki przypomina komunistyczne urzędniczki. Tzw montażyści nadają się do montowania boksów dla świń a nie mebli. Podczas montażu szafki doszło do przewiercenia instalacji elektrycznej i instalacji alarmowej. Montażyści nie powiedzieli żonie co się stało wręcz próbowali przekonać ją że to nie ich wina. Firma nie potrafiła zaproponować rozwiązania wręcz nakłaniała mnie do kompromisu, a po sprowadzeniu serwisanta i udokumentowaniu strat zamiast zwrócić mi pieniądze zażądali korekty faktury bo pani stwierdziła że za to płaci. Podczas montażu doszło do nieumyślnego rozszczelnienia instalacji gazowej. Całe szczęście że wraz z montażem kuchenki zamówiłem roczny przegląd instalacji gazowej. O skutkach nie chcę nawet myśleć. Po zamontowaniu blatów okazuje się że odległość od ściany jest za duża ( z jednej strony ponad centymetr z drugiej 7 mm co powoduje że szyba nie pokryje tego i pozostanie szpara). Grubość szyby 4mm – bez komentarza. Wykończenie zewnętrzne jest bardzo złej jakości. Pytanie dlaczego ta część blatu który jest zamawiany nie jest obrobiona fabrycznie. Wysokość szafek nie zgadza się z wysokością na projekcie wstępnym. Chodzi o zakrycie kolanka od okapu. (różnica 9.5 cm). Jaki sens jest chować okap w meblach kiedy wystaje kolanko? Źle spasowane drzwiczki szafki- Do regulacji. Osadzenie zlewu też pozostawia wiele do życzenia. Nie podłączyli mi kuchenki gazowej ponieważ paproki nie mają uprawnień, zostawili kuchenkę gazową bez podłączonej wtyczki elektrycznej nawet o tym nie informując. Poza tym przywieźli listwę ledową używaną i nie działającą. Obecnie walczę o łaskawą wymianę blatów. Pani wielka, zamiast uwzględniać dobro klientów kieruje się czasem wspomnianych nieudacznych montażystów i bezczelnie kłamie że nie może dostać blatów, podczas gdy zadzwoniłem do pierwszej lepszej hurtowni blatów okazuje się że blaty są od reki , mało tego w cenie siedemdziesięciu paru złotych za metr gdzie Meblobuk liczy sobie 240. Porażka. Jak najdalej od tego czegoś...Sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie.