Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Klient_QM9t

Dotycząca firmy: PKS Bydgoszcz

Treść opinii: Dziś zawiozłem mamę wyjeżdżającą do sanatorium, na dworzec główny PKS w Bydgoszczy, przy ulicy Jagiellońskiej 58. Niestety wjazd na dworzec, moim zdaniem jest źle oznakowany, nie ma żadnych tablic kierujących klientów na parking. Niestety jadąc "0 km/h" (tocząc się), przejechałem skręt na parking, (szlaban który tam widziałem wprowadził mnie w błąd, pomyślałem, że tam wjechać nie mogę), dosłownie 5 m za tym skrętem, zatrzymał mnie pracownik dworca, informując, że "wpakowałem się w kłopoty", bo właśnie tam miałem skręcić, a ponieważ tego nie zrobiłem, to muszę zapłacić mandat w wysokości 70,00zł (prosto mogą jechać tylko pracownicy dworca i kierowcy PKS). Na nic były prośby i tłumaczenia, wystarczyłoby pouczenie, cofnąłbym 5 m i skręcił prawidłowo. "Musi Pan zapłacić i już, jeśli nie to wezwiemy policję i zapłaci pan 500zł"... i wypisuje kwit.. "Płaci Pan kartą, czy gotówką?". Mówię mu, że nie wziąłem portfela i żeby wypisał mandat kredytowy (w tym momencie moja mama wyjęła z portfela 100zł, mówiąc, że ona ma pieniądze, ale jej odmówiłem - nie zabiorę jej kasy na wyjazd, mój mandat moja sprawa). Na to Pan pracownik mówi mi, że nie wystawi mi kredytowego bo nie może, bo "mam pieniądze i mogę zapłacić". Odpowiadam, że to mama ma pieniądze, a nie ja, a to ja jestem kierowcą i ten mandat jest dla mnie a nie dla niej. On na to, że go to nie obchodzi i że widzi, że mogę zapłacić dlatego nie wystawi mi mandatu kredytowego... wkurzyłem się, powiedziałem, że w takim razie niech wzywa policję, niech oni mi wystawią mandat i już. Obrażony wystawił mi mandat kredytowy (jednak można było). Następnie skierował mnie na parking, za który musiałem zapłacić (pierwsze 10 min jest bezpłatne, kolejne 10 min to już 4,00zł, a ponieważ autobus spóźnił się prawie godzinę....). Podsumowując.. całą tą sytuację, uważam za jeden wielki skandal... to kpina jak PKS dba o swoich klientów..... a raczej ma ich gdzieś. Zamiast wychodzić do ludzi, i w takiej sytuacji pomóc (wystarczyło zwrócić uwagę - pouczyć).. to nie, lepiej klienta naciągnąć na dodatkowe koszty (pomijając jakość obsługi, to kto daje pracownikom prywatnej firmy uprawnienia do "wlepiania" mandatów). Klienci PKS w Bydgoszczy UWAŻAJCIE, bo może Was spotkać podobna sytuacja!