Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Klient_PhA7

Dotycząca firmy: McDonald's

Treść opinii: W dniu 31 Sierpnia przejeżdżając w podróży z rodziną postanowiliśmy zajechać na "szybkie lody" do Restauracji MC Donalds ,znajdującej się na s3 w kierunku Szczecina . Gdy już byłem z moja rodziną na miejscu ,poszliśmy wspólnie wybrać lody , dzieci wybrały je szybko , i poszły z żoną na plac zabaw znajdujący się na terenie restauracji. Ja stanąłem na końcu kolejki do kasy( byłem pierwszy :D ) czas mijał nieubłaganie, mijały pierwsze minuty, później minęło ich dziesięć, później piętnaście.... nikt nie był mną zainteresowany , tylko każdy się patrzał- jak wół w malowane wrota . Myślę sobie, podejdzie do kasy? Nie podejdzie? Może się wstydzi ? Hm... w końcu pani stojąca obok okienka Mcdrive łaskawie podeszła i zapytała się, tu cytuję : "Pan chce zapłacić? " , odpowiadam szybko , Dzień dobry Pani , chciałbym złożyć zamówienie i oczywiście za nie zapłacić. Zdziwiona Pani odpowiada - ale kasa jest zamknięta, proszę sobie zamówić w automacie , odwróciła się na pięcie i poszła na dział z frytkami . Lekko zdezorientowany obróciłem się i zacząłem wzrokiem szukać owego automatu- w końcu jest! Znalazłem go !Sukces ! Udałem się do niego jak najszybciej (bo przecież misja jeszcze się nie zakończyła i moje dzieci jeszcze cierpliwie czekają na upragnione lody) Szybko dokonałem wyboru w zamówieniu, zaakceptowałem je, wydrukowałem paragon potwierdzający zamówienie i udałem się z powrotem do ? Nieczynnej kasy ? Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że ta sama Pani obsługuje na kasie innego klienta , są lepsi i gorsi klienci ? Czekałem cierpliwie na swoją kolej, Pan odszedł od kasy, Pani udała się z powrotem do działu z frytkami, ja podszedłem do kasy... I czekam. Tu padł rekord obsługi, tym razem czekałem około 8 minut na podjęcie decyzji przez Panią Iwonę. W końcu podeszła do kasy i zapytała: widzę, że złożył już Pan zamówienie? Odpowiedziałem - tak i chciałbym zapłacić. Zapłaciłem za zamówienie, odszedłem na bok i czekałem. W międzyczasie do restauracji wchodzili nowi klienci , lekka konsternacja przy kasie , brak obsługi po raz któryś, po raz który podeszła Pani i powiedziała ta sama regułkę- kasa nieczynna proszę zamówić w automacie. Ludzie szukali automatu, część zdenerwowana wychodziła ,część starała się złożyć zamówienie w tymże automacie . W pewnej chwili poprosiłem o managera restauracji , Pani Iwona poszła na zaplecze ,zawołała kogoś i poinformowała mnie : już idzie . Mówię dobrze poczekam ,skoro i tak czekam na lody. Przyszedł młody wyrośnięty chłop z groźna miną, hardym spojrzeniem i zapytał: słucham Pana. Wydałem się z tym młodym człowiekiem w rozmowę z informując go , że od ponad pół godziny staram się o to , by dostać lody za które zapłaciłem. Pan kiwnął głową i powiedział, no tak jest dzisiaj duży ruch . Zapytałem tego Pana - dlaczego nie ma obsługi na kasie i dlaczego nie ma żadnej widocznej informacji, że ta kasa jest nieczynna, ale zaraz jak nieczynna ;raczej częściowo nieczynna - bo przecież zapłacić można, ale i tu pojawia się problem - tak jakby nikt nie chciał pieniędzy? Pan odpowiedział , że jest problem z ludźmi, jest ich mało i trzeba po prostu czekać. Zapytałem Pana managera , dlaczego w takim razie ,sam nie stanie za kasą, by jako wzór pomóc pracownikom, którymi zarządza. Pan manager odpowiedział z tajemniczą miną ; wie Pan, teraz jest zmiana zmian i ja nie mogę. Zapytał mnie czy to wszystko i odszedł. Moje oczekiwanie na lody jeszcze się nie zakończyło, miałem wrażenie, że zostałem ukarany za to że się odezwałem. Finalnie mój czas oczekiwania na lody wyniósł 48 minut. Chciałbym serdecznie podziękować za te lody ,to były lody MC flurry. Co do samej restauracji , ogólnie katastrofa, czas obsługi minus , czas oczekiwania na dokonanie płatności minus, brak informacji minus , czas oczekiwania na realizację zamówienia minus, rozmowa z managerem minus - za postawę w stosunku do klienta. Zarządowi MC Donalds serdecznie gratuluję kadry kierowniczej , braku pokory i uprzejmości w stosunku do klienta. Była to moja ostatnia wizyta w restauracji McDonalds