Dno kompletne-obsługa i towar.Wszystko wygląda na ,,wczorajsze" albo i starsze.Szczytem higieny było ściganie w gablocie z kopytkami wielkiej muchy przez panią sprzedającą dzierżącą w dłoni brudną ścierkę.Mucha została upolowana na pierogu z mięsem.Pani z uśmiechem przez ową ścierę muszkę z pieroga zdjęła,i to było miłe bo mogła zostawić i razem z pierogiem sprzedać.SMACZNEGO

Z zewnątrz sklep wygląda bardzo atrakcyjnie - zielony kolor reklamy wygląda bardzo estetycznie i zaprasza do środka. W środku czysto, schludnie ale asortymentu jak na lekarstwo. Za szybą ekspozycji leżały tylko jakieś pierogi i kawałek pizzy, które notabene nie zachęcały swoim wyglądem do ich kupna. Ekspedientka miła, uśmiechała się i wydała prawidłową resztę i paragon. Gdyby nie bardzo skromny asortyment ten sklep byłby bardzo fajnym miejscem z domowym jedzeniem, ale niestety nie ma tam wyboru.