Hamburger

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Zimny i deszczowy...
Zimny i deszczowy poranek. Przemoczona i głodna znalazłam punkt sprzedaży fast-foodów. W środku baru na pierwszy rzut oka czysto, jednak na stole przy którym usiadłam były pozostałości surówki poprzedniego klienta. Za ladą stały dwie Panie, które na moje pytanie - "Rozumiem że w zestawie z hamburgerem jest Cola?!" Oburzone odpowiedziały, że nie. Mimo, że na ścianie była informacja "W zestawie cola gratis". Mimo wszystko zamówiłam hamburgera i za cole 0,5l zapłaciłam dodatkowo 4,50zł. W szybkim czasie otrzymałam hamburgera, którego połowa mięsa była spalona, a sos tylko na górze. Na moją prośbę o dolanie mi sosu, Pani ekspedientka pokręciła głową i "wielką łaską" dolała mi odrobinę sosu. Gdy wychodziłam (pomimo tego, że nie były Panie zajęte) nikt nie odpowiedział na moje "do widzenia".

Anna_3923

25.04.2012

Placówka

Świecie, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)

Hamburger

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Hamburger?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zimny i deszczowy...
Zimny i deszczowy poranek. Przemoczona i głodna znalazłam punkt sprzedaży fast-foodów. W środku baru na pierwszy rzut oka czysto, jednak na stole przy którym usiadłam były pozostałości surówki poprzedniego klienta. Za ladą stały dwie Panie, które na moje pytanie - "Rozumiem że w zestawie z hamburgerem jest Cola?!" Oburzone odpowiedziały, że nie. Mimo, że na ścianie była informacja "W zestawie cola gratis". Mimo wszystko zamówiłam hamburgera i za cole 0,5l zapłaciłam dodatkowo 4,50zł. W szybkim czasie otrzymałam hamburgera, którego połowa mięsa była spalona, a sos tylko na górze. Na moją prośbę o dolanie mi sosu, Pani ekspedientka pokręciła głową i "wielką łaską" dolała mi odrobinę sosu. Gdy wychodziłam (pomimo tego, że nie były Panie zajęte) nikt nie odpowiedział na moje "do widzenia".