Obsługa w kawiarni była bardo sympatyczna. Baristki były uśmiechnięte, witały wchodzących klientów, a kiedy widziały, że ktoś wychodzi, każdorazowo się żegnały. Kiedy nie obsługiwały klientów, rozmawiały ze sobą w bardzo radosny sposób, co tworzyło w kawiarni niezwykle przyjemną atmosferę. Potrafiły wskazać skład kanapek i dobrać coś do zjedzenia uwzględniając preferencje klienta, a po zjedzeniu posiłku, pytały klientów, czy jedzenie smakowało. Sprawnie obsługiwały także klientów anglojęzycznych. Cały czas się uśmiechały i sprawiały wrażenie, że zależy im, by klienci dobrze czuli się w tej kawiarni.