PKP Intercity

(3.63)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1534 z 1696)

W czasie podróży...
W czasie podróży skorzystałem z poczekalni VIP Intercity dla pasażerów podróżujących w pierwszej klasie pociągu Intercity. W poczekalni tej byłem pierwszy raz, trafiłem dzięki oznaczeniom, tablicom informacyjnym o tej poczekalni. Uważam, że celowym byłoby informowanie o tej poczekalni w miejscach sprzedaży biletów dla pasażerów ( przekazywanie również słownej informacji, jeżeli pasażer kupowałby bilet w klasie pierwszej). Będąc w poczekalni spotkałem się z miłą obsługą. Pracująca tam pani podeszła do mnie i po sprawdzeniu biletu poinformowała o bezpłatnych ofertach. W proponowanych usługach był relaks w fotelu z masażem, drink do wyboru - woda mineralna, kawa lub herbata oraz udostępniona prasa do czytania. Ciekawa oferta Intercity PKP jakim jest poczekalnia VIP dla pasażerów pierwszej klasy moim zdaniem zasługuje na lepszą reklamę wśród podróżnych.

Grzegorz_89

30.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (25)
20 maja 2010...
20 maja 2010 mój syn wsiadł do pociągu w Łazach . Miał przy sobie plecak i torbę sportową. Wysiadł w Zawierciu. Po kilku minutach zorientował się, że torba została w pociągu. Natychmiast udał się do kasy biletowej. W torbie znajdowało sie sportowe ubranie na zawody w których miał uczestniczyc mój syn w tym samym dniu. W tym samym czasie syn poinformował mnie o zaistniałej sytuacji. Byłam zdenerwowana. Po kilku minutach syn zadzwonił do mnie informując, że kasjerka skontaktowała się z obsługą pociągu i torba jest do odebrania w kasie biletowej w Myszkowie. Myszków znajduje się około 15 km od Zawiercia. Byłam bardzo zadowolona. Natychmiastwa rekacja pracowników kasy w Zawierciu , w Myszkowie oraz obsługi pociągu jest godna nasladowania. Dziękuję

Ewa_90

26.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (12)
Jest coraz gorzej.Często...
Jest coraz gorzej.Często jeżdżę pociągami i do tej pory mimo drobnych zastrzeżeń nie miałam nic przeciwko usługom PKP, ale to co przeszłam ostatnio przeszło najśmielsze oczekiwania.Pociąg już na wstępie opóźniony ok 90 min w przedziałach nie dość,że zimno( dopiero po około 2h jazdy włączono ogrzewanie do tego stopnia, że nie można było usiedzieć w miejscu) to i nie przyjemny zapach a toalety pozostawiają wiele do życzenia. Pociąg zamiast nadrobić opóźnienie to jeszcze nabrał o dodatkowe 3h. Kierownictwo pociągu informowało z uśmiechem na twarzy, o awarii linii energetycznej i postoju. Nie zorganizowano żadnego pojazdu zastępczego przez 3h staliśmy w szczerym polu,a na pytanie kiedy ruszymy nikt z załogi nie potrafił odpowiedzieć konkretnie, dostaliśmy tylko informację, że z Malborka została wysłana lokomotywa spalinowa ale kiedy będzie to nikt już nie potrafił udzielić informacji. Kiedy w końcu ruszyliśmy oczywiste było,że jako pociąg z opóźnieniem przepuszczamy wszystkie inne pociągi. I tak trasę ok 300 km przebyłam zamiast w czasie ok 6 godzin w 11h. Jedyny plus, że nikt nie robił problemów w momencie gdy składałam reklamację. Teraz pozostaje okres oczekiwania na decyzje, która z góry wydaję się być przesądzona na moją nie korzyść. Moja rada jeśli możecie wsiadajcie w autobusy bądź samochody, bo jadąc pociągiem pośpiesznym jak to się one nazywają z pewnością będziecie spóźnieni. No i jeszcze cena biletów: wzrasta pomimo obniżającej się jakości usług- bo już nie można liczyć nawet na ciepła kawę. Radzę uzbroić się w cierpliwość i termosy z ciepłym napojem wyruszając w podróż pociągiem.

Marlena_108

21.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Miałem okazję kilkakrotnie...
Miałem okazję kilkakrotnie korzystać z tej strony i muszę przyznać że jest dosyć starannie przygotowana. W końcu chodzi o rozkład jazdy! Dość jasna i przejrzysta strona. Klient korzystając nie zgubi się bo jest prowadzony od początku do samego końca korzystania. W trakcie poszukiwania połączeń są udzielane wskazówki typu: "połączenie z przesiadką", "okres oczekiwania". Prócz wyszukiwarki połączeń można znaleźć również ciekawe newsy z życia i funkcjonowania spółki PKP. Strona nieźle funkcjonująca, pracuje dość szybko. Ciekawa kolorystyka... Osobiście nie zawiodłem się jeszcze korzystając z tej strony.

Znajomy

07.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Chciałam pogratulować firmie...
Chciałam pogratulować firmie jaka jest PKP udanego zakupu pociągów i obsadzeniu ich na linii Warszawa Łódź, są to nowe składy czyste zadbane i w porównaniu z reszta pociągów jakimi miałam przyjemność jechać wręcz luksusowe. Za to wystawiam ocenę bardzo dobra, gdyż PKP jak widać chce się rozwijać, niestety nadal stan dworców jest opłakany, brud smród i bezdomni wiatach. Także punkty kasowe są w opłakanym stanie, kasjerki siedzą na posklejanych taśmami krzesłach. Nie wyglądają przy tym dość estetycznie tym najprędzej powinno się rozwijające PKP zając.

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (27)
Jestem miło zaskoczona,...
Jestem miło zaskoczona, bo raczej zawsze nastawiona jestem na nieciekawe warunki w pociągach i niezbyt miłą obsługę. Ale tym razem było inaczej. Jechaliśmy na święta i było dużo pasażerów. Ja mam 11 miesięczną córkę i dostałam osobny przedział i zniżkę na bilet 30% a za dziecko nie płaciłam wcale. Ponadto konduktor pomógł mi wsiąść z bagażami do przedziału. Zrobił to z uśmiechem i jeszcze życzył wesołych świąt.

Eliza_12

21.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Obserwacja dotyczy podróży...
Obserwacja dotyczy podróży na trasie Katowice-Rzeszów. Stacja kolejowa Katowice charakteryzuje się bardzo słabą komunikacją wizualną, jest brudna, ruchome schody są nieczynne na całej stacji, miałam problemy z poruszaniem się na terenie stacji (od punktu sprzedaży biletu po właściwy peron) z 2 ciężkimi bagażami. Ogłaszane komunikaty nie były słyszalne ze względu na pracę pociągów, godziny przyjazdu i odjazdu pociągów były ogłaszane zbyt późno. Był problem ze znalezieniem pracownika kolei i uzyskania informacji o miejscu odjazdu pociągu do Przemyśla. Pociąg nie był oznaczony tzn. nie było możliwe odczytanie miejsca docelowego podróży pociągu. Wagony były czyste,ale ogrzewanie było popsute, co wiązało się z podróżą w zimnym pomieszczeniu. Toalety były bardzo brudne, drzwi do toalety były popsute i niemożliwe było ich zamknięcie. Dostępny był papier toaletowy, ale nie było mydła, urządzenia sanitarne były przestarzałe i bardzo niskiej jakości. Kontroler wykonał swoje rutynowe czynności, próbował ustawić ogrzewanie, ale ze względu na jego usterkę nie mógł tego zrobić. Czas podróży był prawidłowy, pociąg dojechał bez opóźnienia. Stacja Rzeszów nie dysponuje ruchomymi schodami i ponownie miałam problem z poruszaniem się z bagażem przy wyjściu z peronu do miasta.

zarejestrowany-uzytkownik

16.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (15)
dyrektor oddziału,pracownicy marketingu...
dyrektor oddziału,pracownicy marketingu /po co Oni tam są?/nie dbają o dobro firmy.Lokale puste na dworcach w Gdańsku,Gdyni odstraszają ale aby to wynająć,stosuje się wszystkie techniki aby klienta zrazić:ceny najmu z kosmosu,standart odrażający,wymagane dokumenty niczym nie uzasadnione /dodatkowe koszty notarialne-wymagany dokument notarialny/-ale wychodzą z założenia,że i tak należy im się dotacja z budżetu.Kompetencja,elastyczność,słuchanie co mówi kontrahent,realia życia nie są dane "temu państwie w Państwie"-ci ludzie tkwią w epoce znanej tylko z literatury....

zarejestrowany-uzytkownik

16.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (34)
Z uwagi na...
Z uwagi na wyjazd do Warszawy, kilka dni wcześniej zakupiłem bilet do Warszawy. Po sprawdzeniu biletu po dwóch dniach zauważyłem, że bilet powrotny ma nadrukowany zupełnie inną datę niż ta o którą prosiłem. Na początku się zdenerwowałem ponieważ pomyślałem sobie, że po pierwsze będę musiał ponieść koszty dojazdu na stację a po drugie kosztu wymiany biletu. Z uwagi na to, że bilet ma swoją wysoka cenę postanowiłem nie zwlekać i udałem się na stację. Przy okienku nie było kolejki więc od razu podszedłem. Zostałem przywitany przez pracownika oraz zapytałem czy jest możliwość zmiany daty na bilecie. Pracownik poinformował mnie, że jest taka możliwość. Po 2 minutach otrzymałem bilet już z prawidłową datą i bez dodatkowych kosztów. Obsługa przebiegła sprawnie, Pani była życzliwa i pomocna.

zalogowany_użytkownik

16.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Często jeżdżę pociągami....
Często jeżdżę pociągami. Opiszę swoją ostatnią podróż u przewoźnika PKP PR. Stacja w Torzymiu wygląda dobrze, szkoda że nie wszystkie na tej trasie są tak wyremontowane jak ona. Poważnym zgrzytem jest zamknięta kasa biletowa i często poczekalnia. Można powiedzieć że modernizacja poszła na marne. Wrażenie psuje też zniszczona wiata na jednym z peronów. Pociąg o 12:48 do Frankfurtu to jeden z lepszych, którymi dysponuje PKP PR. Wagony piętrowe typu Bdhpumn są w całkiem dobrym stanie, drzwi zewnętrzne otwierają się ciężko ale na szczęście bezproblemowo. U obsługi, która siedzi w pierwszym wagonie należy kupić bilet. Tym razem konduktor był niezbyt uprzejmy, sprawiał wrażenie jakby mu to robiło problem, kilkakrotnie pytał "dokąd?". Mimo wszystko bilet otrzymałem szybko i bezproblemowo. Jego cena jest niewysoka, choć krótkie trasy niezbyt się opłacają bo koszt maleje wraz ze wzrostem kilometrów. Muszę w tym miejscu zwrócić uwagę na małą liczbę połączeń na tej linii. Wnętrze wagonów w porównaniu do innego taboru przewoźnika jest całkiem znośne ale widać jego wiek. Szczególnie jeśli chodzi o stan okien, drzwi czy ubikacji. Mimo wszystko trzeba przyznać że na dolnym pokładzie jest w czasie jazdy dość cicho a siedzenia na obu pokładach są dobrym stanie, kolorowe i wygodne. Na tej trasie używana jest lokomotywa typu ET22, popularna w ruchu towarowym. Podczas rozruchu następuje przełączanie między trzema różnymi połączeniami elektrycznymi silników co skutkuje wyczuwalnymi szarpnięciami. Hamulce pracują w miarę cicho i bez nieprzyjemnych wibracji. Pociąg jedzie szybko, bez przestojów. Na miejsce dotarłem w krótkim czasie.

zarejestrowany-uzytkownik

15.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Na dworcu panuje...
Na dworcu panuje haos jest brudno brak poczekalni dla podróżnych brak ochrony podróżnych.Policja dworcowa kontroluje parking przed dworcem wypisując mandaty.A to co dzieje się na dworcu nikogo nie obchodzi.ludzie czekaja w warunkach złych w przciągu nie ma gdzie usiąsc.Bar który jest czynny nie spełnia miejsca na oczekiwanie na pociąg trzeba zamówić zjesc i wyjśc taki jest regulamin

Bożena_101

13.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Postanowiłem za pomocą...
Postanowiłem za pomocą strony internetowej wyszukać interesujące mnie połączenie między dwoma, małymi wsiami znacznie odległymi od siebie. O dziwo wyszukiwarka połączeń znalazła interesujące mnie miejscowości i bez błędnie zaproponowała kilka możliwości dojazdu. Portal posiada dobry, przejrzysty wygląd i łatwo się w nim odnaleźć. Zawiera wiele opcji, dzięki którym nasze wyszukiwanie jest ukierunkowane na nasz cel. Dla przykładu gdy chcę podróżować bez problemu z rowerem, to mam możliwość wyszukać połączeń które mi na to pozwolą. Dodatkowo można obejrzeć każdą stację pośrednią na naszej trasie oraz czas odjazdu i przyjazdu. Nigdy nie miałem problemów z portalem. Zawsze działał, o każdej porze dnia. Dodatkowo zawiera również informacje o zniżkach i ulgach przysługujących z różnych względów. Przydatne są również dodatkowe opcje portalu jak prognoza pogody, wyszukiwarka noclegów. Można także wybrać klasę pociągu jaka nas interesuje. Łatwo nawiązać kontakt z przedstawicielami strony i firmy. Bardzo szybko odpisują na pytania mailem. Udzielają rzetelnych i konkretnych informacji. W moim przypadku portal zaproponował mi najkorzystniejsze rozwiązanie połączenia i pomimo dwóch przesiadek, czas całkowity przejazdu został ograniczony do minimum.

zarejestrowany-uzytkownik

24.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Od dziś obowiązuje...
Od dziś obowiązuje nowy rozkład jazdy. Rozkład jazdy wyłącznie z pozoru jest rzeczą bezwzględną i powinien obowiązywać zarówno na tablicy z rozkładem jazdy, ale i na peronie. W rzeczywistości jest rzeczą dość swobodną. Pociąg TLK do Szczecina według rozkładu jazdy powinien odjeżdżać o 6:00. Na peronie okazuje się, że na wyświetlaczu wiszącym nad rozkładem drukowanym widnieje godzina 6:01. Ciekawe ile jeszcze niekonsekwencji jest w działaniu PKP?

zarejestrowany-uzytkownik

15.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (29)
Udałam się pociągiem...
Udałam się pociągiem osobowym relacji Wrocław Główny-Łódź Kaliska do Łodzi. Podróż miała zająć 4 godziny i 40 minut. Z początku wszystko było dobrze, jedynie temperatura zbyt wysoka, bo ponad 25 stopni, co przy zimowej pogodzie jest niekorzystne, bo ludzie i tak jeźdżą w swetrach. 20 stopni by wystarczyło. Po godzinie pociąg zatrzymał się w jakiejś małej miejscowości i stał 15 minut. Z początku sądziłam, że odłączają skład do Poznania, bo taki był w planach, ale po 20 minutach ludzie zaczęli się niepokoić. Gdy zobaczyliśmy, że maszynista biega wzdłuż pociągu wiedzieliśmy, że coś się stało. Natychmiast przeszłam do pierwszego wagonu, gdzie zobaczyłam, jak maszynista próbuje coś naprawiać, a konduktorka konsultowała się przez krótkofalówkę z kimś i dosyć się kłócili. Poleciało kilka przekleństw. Koło mnie stało też kilka osób. Powiedziano nam tyle, że to coś poważnego i nie wiedzą, kiedy i czy w ogóle da się naprawić. Po 40 minutach i dalszym bieganiu maszynisty wzdłuż składu zdecydowałam się na pytanie o ewentualny transport zastępczy, ale poinformowano mnie, że jesteśmy w przysłowiowym polu i nie jest to możliwe, ale z Oleśnicy czy też w Wrocławia jedzie już inny pociąg. Byłam bardzo zdenerwowana, bo jak połowa ludzi w pociągu spieszyłam się na koncert Depeche Mode do Łodzi i nie byłoby sympatycznie się spóźnić. Konduktorka była bardzo opanowana i co pięć minut biegała wzdłuż całego pociągu i nas uspokajała, informowała co się dzieje, że inny pociąg już jedzie, za ile będzie i o której będziemy w takim razie w Łodzi. Byłam pełna podziwu dla niej, bo naprawdę się starała. Nagle, nie wiadomo czemu, pociąg zaczął szarpać i ruszył! Stało się to po godzinie i kilku minutach. Maszynista nie umiał wytłumaczyć jak to się stało, ale wszyscy byli szczęśliwi. Do Łodzi dotarłam o 19.20 - godzinę i 20 minut później niż planowano, ale zdążyłam na koncert i to się liczy ;) Wiem, że mogłam wybrać inny transport albo wcześniejszy pociąg, jednakże miałam pewne ważne sprawy, które mi na to nie pozwoliły. Teraz wspomiam to jako ciekawą przygodę, ale stres i nerwy były przeogromne.

zarejestrowany-uzytkownik

14.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (23)
W pociągu było...
W pociągu było bardzo mocno włączone ogrzewanie. Gdy Kobieta siedząca obok grzecznie poprosiła Panią Konduktor o skręcenie ogrzewania ta odburknęła jej i bardzo niegrzecznie naskakując jej odrzekła że nie ma takiej możliwości po czym odeszła trzaskając drzwiami. Uważam że zachowanie, podejście i ton wypowiedzi Pani Konduktor jest zdecydowanie naganny.

Anna_2205

05.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Połączenie TLK Zielona...
Połączenie TLK Zielona Góra - Warszawa Wschodnia. Pociąg był w miarę czysty, toalety nie odwiedziałam, więc nie wiem jak tam było. To połączenie było wyjątkowo mocno obłożone, zwykle maksymalnie 5-7 osób stoi w każdym wagonie, tym razem PKP podstawiło skład bezprzedziałowy i zmniejszyło ilość wagonów, dzięki czemu jakoś 30% pasażerów stało nawet prawie 3h. Pasażerowie stali w wagonach i na korytarzach. Temperatura była wyjątkowo niska konduktor chcąc jakoś temu zaradzić sprawdzał przez 5 minut bezpieczniki w skrzynce na jednym z korytarzy, jednak okazało się, że nie bardzo umie cokolwiek zrobić. Podsumowując za 2,5h podróży i miejsce siedzące na walizce w korytarzu zapłaciłam 42,00 PLN. To zdecydowanie wygórowana stawka.

ANNA_1993

22.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Jeżdżę pociągami często,...
Jeżdżę pociągami często, przynajmniej raz w tygodniu i z przykrej konieczności przyzwyczaiłam się do niezbyt wysokiego komfortu podróżowania tym właśnie środkiem transportu. O nieprzyjemnościach z tego faktu wynikających opowiem jednak przy okazji kolejnej obserwacji, teraz natomiast chciałabym skupić się na podróży z Dworca Warszawa Centralna do Katowic. Jakość przejazdu tej trasy, którą to pokonałam expresem Intercity przerosła bowiem moje najśmielsze oczekiwania. Do Warszawy Wschodniej dojechałam pociągiem osobowym, który z powodu mrozów- ale zapewne również nie najświeższego rocznika produkcji popsuł się na trasie. Awaria została szybko usunięta, jednak zatrzymała skład na tyle długo, że spóźniłam się na przesiadkę do Katowic, na którą miałam już wykupiony bilet (pociąg TLK). Gdy poszłam do kasy, by odzyskać należność za stracone połączenie obsługująca mnie kobieta zaproponowała bym najpierw przeszła z trzymanym w ręku biletem do informacji- kilka okienek dalej. Z początku oburzyło mnie to z lekka, gdyż odniosłam wrażenie, iż nie odzyskam już swoich pieniędzy, a dodatkowo będę musiała kupić stosunkowo drogi bilet na pociąg expres- owy, który wg rozkładu odjeżdżał jako następny. W informacji okazało się jednak, iż sytuacja wygląda zgoła inaczej. Nie straciłam biletu. Kobieta pracująca w informacji po wykonaniu dwóch telefonów napisała stosowną adnotację, na odwrocie mojego biletu, przybiła pieczątkę i odesłała mnie z powrotem do kasy, gdzie okazało się, że muszę dokonać dopłaty jedynie za miejscówkę w składzie expres-u. Obie panie obsłużyły mnie bardzo sprawnie i z uśmiechem na ustach. Były schludnie ubrane- w wyprasowane uniformy i jasne koszule; miały skromny makijaż i zgrabnie upięte włosy. Pociąg był już podstawiony. Jego skład był dla mnie kolejnym niezwykle pozytywnym zaskoczeniem. Wagony otwierało się za pomocą przycisku- drzwi były elektryczne. Nie trzeba więc było mocować się z częstokroć „opornymi” drzwiami, jakie zazwyczaj można spotkać w dość przestarzałych składach jeżdżących po polskich szynach. Wagon był bardzo czysty i zadbany, prócz standardowych zagłówków na fotelach, schludnej tapicerki w każdym przedziale leżały 2-3 gazetki firmowe IC. Ścianki oddzielające przedziały od korytarza były przeszklone- od sufitu, aż po samą podłogę, co sprawiało wrażenie większej, ale także bardziej zadbanej, eleganckiej przestrzeni. Panel zmiany oświetlenia oraz temperatury w przedziale był bardzo ładnie zaprojektowany. Nie były to już stare pokrętła i wajchy, lecz przyciski przywodzące na myśl panele dotykowe np. mikrofalowych kuchenek. Temperaturę można było ustawić tu co do stopnia- w panelu był bowiem elektroniczny wyświetlacz. Wszystko to tworzyło wręcz elegancką całość. Gdy ruszyliśmy przez przedziałowy głośnik dało się głośno i wyraźnie usłyszeć komunikat pani kierownik pociągu. Już wówczas wiedziano, że złe warunki pogodowe uniemożliwią nam rozwinięcie pełnej mocy lokomotywy, co zgrabnie streściła pani kierownik, dodając, iż z tego względu pociąg nabędzie 20-minutowe opóźnienie w trakcie całej trasy. Wszyscy pasażerowie zostali za to przeproszeni, następnie podano godziny postoju na kolejnych stacjach już z doliczeniem owych 20.minut opóźnienia. Bilety sprawdzone zostały w połowie trasy. Konduktorka, ubrana w wyprasowany uniform przewoźnika Intercity kontrolowała także legitymacje. W trakcie przejazdu 3-krotnie przechodził przez skład pracownik wagonu restauracyjnego, z przenośnym „bufetem”. Za trzecim razem odwiedzał on przedziały w celu zebrania śmieci pozostałych po konsumpcji nabytych u niego wcześniej produktów spożywczych. Wszystkie produkty były do nabycia absolutnie za darmo- ich cena wliczona była w cenę biletu. Na miejsce przyjechaliśmy jak wcześniej zapowiedziano 20 minut po czasie. Takie pociągi są dla mnie znakiem zmieniających się czasów, podtrzymującym nadzieję, że i w naszym kraju już niebawem może być nieco porządniej, a przy tym nieco milej.

PostScriptum

21.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Dnia 12 lutego...
Dnia 12 lutego 2010 roku wybrałem się w podróż do Krakowa. Kupiłem bilet na połączenie: Bielsko-Biała Główna - Katowice Śródmieście - Kraków Główny. Wyruszyłem pociągiem INTER REGIO ze stacji Bielsko-Biała Główna. Pociąg z kilkuminutowym opóźnieniem dotarł do Katowic. Tam czekała mnie przesiadka na pociąg do Krakowa. Dworzec w Katowicach "przywitał mnie" wszechobecnym brudem i smrodem. Brak odpowiedniego oznakowania doprowadził do sytuacji, gdy nie mogłem znaleźć odpowiedniego peronu. Zobaczyłem Panią ubraną w ponczo z napisem na plecach "PKP". Zapytałem czy stojący na peronie obok pociąg, jedzie do Krakowa. Pani biegnąc, odpowiedziała, że tak. Wsiadłem więc. Pociąg ruszył z opóźnieniem. Podczas kontroli biletów okazało się, że wsiadłem do nieodpowiedniego pociągu. Na peronie, na którym miał stać pociąg INTER REGIO do Krakowa, stał pociąg POSPIESZNY. Musiałem więc dopłacić do biletu.

zarejestrowany-uzytkownik

21.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Wczoraj miałem (nie)przyjemność...
Wczoraj miałem (nie)przyjemność korzystania z usług PKP. Niestety myślałem kiedyś że w funkcjonowaniu tej firmy już nic mnie nie zdziwi - myliłem się. Oto jak wyglądała moja podróż do Stacji Środa Śląska: 1. opóźnienie pociągu już na stacji początkowej- 10 minut (fakt faktem zdarzały się kolejom dłuższe opóźnienia) 2. tradycyjnie już, pociąg który został podstawiony,oprócz tego, że miał siedzenia i na szczęście się poruszał, nie spełniał chyba żadnych cywilizowanych norm i standardów- stare siedzenia, wagonyt nie remontowane i modernizowane od kilkudziesięciu lat. Muszę też tutaj przyznać, iż bardzo mnie zaskoczyło, kiedy w drodze powrotnej podstawione zostały cakowicie zmodernizowane wagony, z czystymi i eleganckimi przedziałami, porządnym ogrzewaniem - za to wielki plus dla PKP 3. najważniejsza moim zdaniem kwestia w tej obserwacji - dworzec kolejowy w Środzie Śląskiej. SKANDAL ! po pierwsze dworzec położony jest całkowicie na obrzeżach Środy (dokładnie na granicy Środy Śląskiej i Szczepanowa, w szczerych polach). Odległość od dworca do centrum Środy Śląskiej wynosi kilkanaście kilometrów, a jedyna droga prowadząca do miasta to szosa bez jakichkolwiek chodników, poboczy itp. Po drugie dworzec kolejowy (budeynek dworca) był zamknięty, nie można było poczekać na pociąg, zasięgnąć informacji itp. Na peronach wszak jest informacja o godzinach odjazdu pociągów, jednak nie pojawiają się żadne informacje o opóźnieniach pociągów. Uważam, iż PKP powinno zadbać o wygodę pasażerów, i w związku z tym, iż torów kolejowych nie przeniosą bliżej centrum, powinni chociaż umożliwić podróżnym godziwe oczekiwanie na pociąg, możliwość zakupu biletu oraz napicia się gorącej kawy w nawet skromnym barze.

zarejestrowany-uzytkownik

20.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Przy zakupie biletu...
Przy zakupie biletu na pociąg zostałam bardzo źle potraktowana przez panią, która obsługiwała stanowisko kasy biletowej. Bardzo się wtedy śpieszyłam. Pociąg, którym miałam jechać miał przyjechać na peron za około 5 min. Pani w kasie biletowej wiedziała na jaki pociąg kupuje bilet i za jaki czas ma on przyjechać. Nie zbyt się tym przejęła , bo w trakcie kiedy ja kupowałam bilet ona miała sto innych spraw do załatwienia. Zwróciłam jej uwagę z tego powodu, a w odpowiedzi usłyszałam tylko, że trzeba sobie przychodzić wcześniej kupować bilet. Bardzo mnie to zbulwersowało, a zachowanie i sposób w jaki ta pani mnie obsłużyła pozostawia wiele do życzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

17.02.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (19)

PKP Intercity

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PKP Intercity?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dobrze że są…
Dobrze że są…