TOP Market

(2.95)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (260 z 291)

Sklep Top Market...
Sklep Top Market zlokalizowany jest w bardzo dobrym miejscu, bardzo dobrze widoczny oraz oświetlony. Po wejściu do sklepu jest czysto. Obsługa sklepu pracująca na stanowisku kasjer bardzo dobrze oraz szybko wykonuje swoją pracę nigdy nie trzeba długo czekać w kolejce. Bardzo ważną cechą sklepu dla mnie są cotygodniowe promocje .

Beatkuś

10.08.2012

Placówka

Lublin, pogodna 42

Nie zgadzam się (3)
Sklep, który odwiedziłam...
Sklep, który odwiedziłam został otwarty stosunkowo niedawno, dlatego gościłam w nim po raz pierwszy. Zarówno na zewnątrz jak i w środku jest schludnie i czysto. Towar znajdujący się na półkach wyłożony jest odpowiednio, a ceny czytelne. Wybór asortymentu jest dość szeroki, zaś ceny kształtują się na średnim poziomie. Duży wpływ na mają ocenę wywarł personel, który niestety nie wykazuje zainteresowania klientem. Po wejściu do sklepu nie usłyszałam "dzień dobry", czy chociażby nie zobaczyłam uśmiechu na twarzach pań z obsługi, mimo iż kilka patrzyło w moją stronę. Następnie udałam się do stanowiska z wędlinami i wyrobami mięsnymi, gdzie towar nakłada i podaje personel. Przy tym stanowisku nikt nie czekał w kolejce stałam sama. Pani z obsługi nie zapytała się mnie "co podać?", czy "w czym pomóc?". Po upływie około 5 minut sama poprosiłam o wybrane przez siebie produkty, zaś ekspedientka bez słowa mi je wydała, nie nawiązując jakiegokolwiek kontaktu z klientem. Przy kasie, do której się udałam, zachowanie kasjerki było bardzo podobne do pani z obsługi przy stanowisku mięsnym. Nie zapytano mnie czy potrzebna mi reklamówka, więc sama musiałam się o nią upomnieć, na odchodne usłyszałam ciche "do widzenia". Uogólniając personel miał odpowiednie stroje oraz plakietki, ale niestety apatyczne nastawienie do klienta skutecznie będzie zniechęcać do ponownego odwiedzenia tego sklepu.

Dominika_386

17.07.2012

Placówka

Rypin, Młyńska 17

Nie zgadzam się (1)
Wspaniałe miejsce na...
Wspaniałe miejsce na mniejsze zakupy. Bardziej uprzejmego i milszego personelu nie można sobie wymarzyć. Typowy sklep osiedlowy, w którym można znaleźć praktycznie wszystko z przedmiotów codziennego użytku. Uwielbiam robić tu zakupy. Z paniami ekspedientkami można porozmawiać, one chętnie doradzą. Sugerują różne aktualne promocje, żeby nie przepłacać. Zakupy tutaj robi się bardzo przyjemnie!!

Szamanka

26.06.2012

Placówka

Warszawa, 1 sierpnia 32

Nie zgadzam się (0)
Top markety to...
Top markety to sieć sklepów spożywczo przemysłowych, średnich formatów typu osiedlowego przeważnie.Nie ma tu spójności asortymentowej, każdy sklep rządzi się własną polityką w tej materii.Są to de facto sklepy prowadzone przez prywatnych przedsiębiorców.W tym na kobielskiej jest dość ciasno, ceny są naklejane na jednostkowe produkty.Jest stoisko z mięsem, wędliną serami i garmażerką.Dwie kasy w tym jedna na stoisku alkilowym.Częste kolejki, nie zawsze dwie kasy są czynne.Personel w żółtych t- shirtach firmowych.Ospały ,często nie zorientowany.Produkty nabiałowe zdarza się że są po terminie, te które są tuż przed nim są wyjmowane z chłodni i przeceniane.Lądują w zakupowym wózku jako „super oferta”To co powoduje że sklep ten od czasu wybieram to to o czym napisałam na wstępie, produkty których nie ma u konkurencji.No i godziny otwarcia do późna nie rzadko przemawiają za moim wyborem.Pon-Pt: 7:00-22:00,Sob: 7:00-22:00, Niedź. i święta: 9:00-20:00Możliwość płacenia gotówką, kartą lub bonami Sodexho.Doładowania telefonu.Zdalne po podaniu numeru

zarejestrowany-uzytkownik

18.06.2012

Placówka

Warszawa, Kobielska 11

Nie zgadzam się (0)
W topmarkecie pracownicy...
W topmarkecie pracownicy standardowo, naburmuszenie, na pytania odpowiadają z taką łaską, jak gdyby byli tam za karę. Na sklepie ogólny porządek, chodź w lodówkach częściowe pustki. Przy kasie kolejka nie szła zbyt sprawnie, ekspedientka musiała jednocześnie obsługiwać dwie kasy oraz terminal totolotka.

zarejestrowany-uzytkownik

13.06.2012

Placówka

Warszawa, Bryły

Nie zgadzam się (0)
Najwyższej oceny nie...
Najwyższej oceny nie postawię z dwóch powodów: spośród trzech pań, które tam pracują tylko jedna odpowiada na „dzień dobry” (symptomatyczne dla sklepów spożywczych), no i — w asortymencie brakuje jednego z tzw. „artykułów pierwszej potrzeby”, czyli płatków śniadaniowych w polewie miodowej (skandal!).

zarejestrowany-uzytkownik

12.06.2012

Placówka

Warszawa, Dunajecka 1a

Nie zgadzam się (0)
Nigdy nie lubiłem...
Nigdy nie lubiłem tego sklepu przy ulicy bryły, jednak ostatnia sytuacja jaka miała tam miejsce przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Po pracy jak zresztą robię dość często udałem się na zakupy do sklepu Top Market, dodam, że oprócz nazwy nic tego sklepu z marketem nie łączy. Towar w półkach jest "ściśnięty" a wybór jest niewielki, królują w nim produkty z niższych półek cenowych, a produkty delikatesowe są rozbite na półkach (20smaków czekolady za 2zł, i jedna czekolada za 5zł rozłożona na 3ch półkach tak aby wydawało się, że jest ich znacznie więcej). Ale do rzeczy, robiąc zakupy, standardowo nie wziąłem koszyka, kupując 3/4 artykuły nie widziałem takiej potrzeby. Jakie było moje zaskoczenie kiedy na sklepie jednak z pracownic wyraziła się do mnie tekstem "TY, to weź koszyk a nie będziesz chował towar do kieszeni" byłem zszokowany. Co prawda nie jestem najwierniejszym klientem tego sklepu, ale sugerowanie do klienta, że jest złodziejem i zwracanie się do niego na TY, z powodu nie wzięcia koszyka to dla mnie zachowanie nie do przyjęcia.

zarejestrowany-uzytkownik

28.05.2012

Placówka

Warszawa, Bryły

Nie zgadzam się (0)
Top Market jest...
Top Market jest sklepem osiedlowym. Delikatesy czynne są przez siedem dni w tygodniu od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora. Do sklepu wchodzi się przez automatycznie rozsuwane drzwi. Sklep oferuje bogaty asortyment, a że powierzchnia sklepu nie jest duża, więc pomiędzy stanowiskami jest ciasno. W sklepie są dwa stanowiska kasowe. W trakcie zakupów jedna kasa była czynna. w kolejce były tylko dwie osoby. Pracownik kasy nie miał założonego stroju firmowego, brak również identyfikatora. Pracownik głośno powiedział kwotę do zapłaty, a na koniec pożegnał się mówiąc do widzenia. Zarówno strefa wejścia jak i w samym sklepie było czysto, towar był uporządkowany.

Łukasz_1520

21.05.2012

Placówka

Warszawa, Modzelewskiego 63

Nie zgadzam się (1)
w dniu wczorajszym...
w dniu wczorajszym robiłem zakupy w Top-markiet, obsługa wporządku , wszystko na swoim miejscu- nie spodobało mi się jedno- miałem w swoim koszyku sporo słodkośi - a Pnai na kasie proponowała mi kolejne, zresztą jak każdemu kto stał przedemną, Jezeli mam już tą stertę słodyczy to na co mi kolejna? warto było by zaproponować coś innego, może butelkę wina? ogólnie wszystko mi się tym sklepie podoba ale jakoś uraziło mie to zachowanie - poczułem się standardowo- a klient powinien czuć się wyjątkowo.

Kamil_632

01.04.2012

Placówka

Nowy Dwór Mazowiecki, Młodzieżowa

Nie zgadzam się (1)
Dział mięsny zwykle...
Dział mięsny zwykle pozostawiony jest bez pracownika. Aby przyszła którakolwiek z pracownic należy poczekać 2-5 min. Niestety pracownicy nie noszą plakietek więc nie mogę podać imion, lecz na szczęście wszystkie panie się od siebie bardzo różnią więc łatwo je opisać. Pani ok 40 lat długie czarne włosy - nieuprzejma, z bardzo protekcjonalnym podejściem, zazwyczaj pracuje przy wędlinach, nigdy nie ma włosów zabezpieczonych w sposób uniemożliwiający ich wypadanie. Są długie i wiecznie rozczochrane. Nie używa rękawiczek. Zdarza jej się żartować z klientów, w dodatku w mało wyszukany sposób i niezbyt cicho. Wygląda nieestetycznie.Pani ok 30-letnia, ruda - miła i uśmiechnięta, zawsze wygląda czysto, zna asortyment i portafi polecić odpowiedni produkt.Pani ok 25 lat niska, jasno ruda - uprzejma i kompetentna.Młoda, szczupła ok 25 letnia krótkie czarne włosy - koleżanka od żartów z klientów, nie wie co robi, ani po co to robi. Bywa szorstka i nieuprzejma.Asortyment sklepu pozostawia wiele do życzenia ponieważ czasem gdy skończy się produkt na półce, zagadką pozostaje kiedy pojawi się ponownie. Półki źle zorganizowane, mało przejrzyste. Poziom czystości też lokal mógłby prezentować wyższy - dziś np. ustawiana była ozdoba wiosenna na lodówkach. Spadła sypiąc kurzem na klientów, produkty w lodówce i warzywa stojące tuz obok.Podsumowując sklep jako osiedlowy ściąga sporo klientów, lecz raczej z braku alternatywy niż za sprawą kompetencji personelu, czy oszałamiającego asortymentu.

zarejestrowany-uzytkownik

23.03.2012

Placówka

Ząbki, Andersena 18C

Nie zgadzam się (1)
Dziś jestem na...
Dziś jestem na Ursynowie. Właśnie wyszłam ze stacji metra.Po jednej stronie widzę szyld supermarketu Marc Pol po drugiej stronie ulicy KEN dużą kostkę reklamową z logotypem Top Marketu na dachu osobliwego pawilonu handlowego.O nie do Marc Pol, po doświadczeniach niedzielnych zakupów to ja na pewno nie pójdę.Zostaje Top Market który też nie jest moim ulubieńcem to mimo wszystko „podpadł’’ mi mniej a i fakt że każdy top market jest inny i prowadzony przez inny podmiot gospodarczy to pozostaje mi żywić nadzieję ze zakupy w nim takie złe nie będą.Obieram więc kierunek na owy Top Market. Kilkadziesiąt kroków ulicą Bartoka i jestem. Ale czy aby na pewno? Zdaje mi się jakbym sklep zaszłą od tyłu.Tu jest rampa dostawcza, betonowa płyta na wysokość bez barierek, ale też metalowe zielone schody nieco przyrdzewiałe, ale już z barierką/balkonikiem.Widzę też że fragment zewnętrznej ściany zasłonięto propylenową, materiałowo foliową zasłoną z malunkiem stylizowanym na widok frontu wiejskiego domku z czerwonymi okiennicami.Powyżej też jest duża prostokątna plansza wskazująca na sklep spożywczy.Są też drzwi otwierane jak się później okaże automatyczne, rozsuwające się na boki.Żółte ramy w których umieszczono szyby. Szyby które są zaklejone w dużej mierze przez kartki formatu akademickiego z ofertą promocyjną.A wić jednak to nie zaplecze a wejście jedno z dwóch jak się później okaże.Ale przyznam się szczerze że wizualnie ten punkt nie wygląda dobrze i raczej odstrasza.Na dole pod pionową częścią rampy stoi zdezelowana kanapa z napisem nie zastawiać.Niedopałki , brudno i nie bezpiecznie.Ale cóż miejsca nie znam jestem tu po raz pierwszy.Ryzyk fizyk i wdrapuję się po przerdzewiałych schodkach na górę.Wchodzę do sklepu.Dość tu ponuro i ciasnawo.Sztuczne oświetlenie raczej marne. Aranżacja zdaje się nie przemyślana nastawiona na maksymalne zatowarowanie i zastawienie powierzchni.Kubatura lokalu też do tego ciut się dokłada. Od razu obieram kierunek na napoje, zauważam też pracownika dokładającego towar.To jego zamierzam się zapytać o puszki energetyków których nie widzę na regale, odwracam się i sama je spostrzegam na wyspie, bezpośrednio wyeksponowane na podłodze ułożone w słupku na paletkach tekturowych które to pełnią rolę opakowań zbiorczych i które pozwoliły na zbudowanie takiej właśnie konstrukcji.Owe paletki, należy zauważyć dodatkowo pojedynczo foliowane a więc całość jest dość stabilna.Zapomniano tylko przyczepić ceny.Czytnika też nigdzie zlokalizować nie mogę.Biorę dwie puszki z postanowieniem że zapytam się na kasie ile one kosztują i albo kupię albo nie.Proste.Na drugim krańcu sklepu mam pieczywo i regał chłodnie w nim kanapki. W tekturowym o niskich rantach kartonie wyłożonym pergaminem leżą sobie ryby.Wędzona makrela jest hermetycznie popakowana, dzielący z nią karton łosoś leży luzem.Cierpnie mi skóra gdy sobie pomyślę że każdy na nie go chucha i czego nie mogę wykluczyć maca szukając nie wiadomo czego lub wiadomo kawałków pozornie najlepszych.Dość o rybie. Znajduję kanapkę.Dwa boksy kasowe bez obsady.Podchodzi jeden sprzedawca.Młoda dziewczyna o delikatnej budowie ubrana w polarową mocno spraną i wyblakła zieloną z żółtymi wstawkami rozpinaną bluzę nie ma identyfikatora.Ma za to czarne dziergane rękawiczki na dłoniach.Nie odpowiada na moje dzień doby, unika kontaktu wzrokowego.Jest zirytowana.Walczy z kodem na kanapce.Skanuje.Brak jest go w systemie.Wpisuje ręcznie cyferki.Za nic kanapka nie ma zamiaru się podać nabiciu na kasę.Pani sprawdza jeszcze listę produktową w komputerze.Przez ten czas tak jak i na początku minę ma zaciętą , wzrok skierowany na klawiaturę.Co to ma być.Ok. Każdy może mieć gorszy dzień ale dzień dobry powiedzieć można, i nerwy ukryć toć przecież jak się jest się w pracy to swych frustracji na kliencie nie powinno się wyładowywać.Ale nic.Walka z kanapką trwa.Kasjerka woła panią Alę.Odpowiada jej druga starsza, mówiąca z rosyjskim akcentem koleżanka.Czy pai Ala tego nie wiem, ale wiem że w końcu kanapka zostaje uwzględniona w rachunku.Pani burkliwie podaje kwotę do zapłaty.Wydaje, rzuca resztę , za resztą na blacie ląduje paragon.Moje dziękuję i dowidzenia pozostaje znów bez odpowiedzi.Wychodzę drugim wejściem/wyjściem.Tak znajduję się na antresoli tego dość osobliwego punktu handlowo usługowego.A zakupy to koszmar.Wybór sklepu nie był trafny.Fatalna obsługa.Wielce nie grzeczna.I właśnie postawa karierki tak mnie do tego miejsca usposobiła.Asortyment też wystawiony chaotycznie, ciężko się po sklepie poruszać. Nie mamy możliwości sprawdzenia ceny, a cenówek często brak.Od ulicy Bartoka wejście prezentuje się gorzej niż źle.Od drugiej strony tej od dziedzińca rozległego pawilonu nie co lepiej i czyściej.Elewację zdobią dzikie grafiki.Na paragonie czytam:Dziękujemy i zapraszamy ponownie.Raczej nie.

zarejestrowany-uzytkownik

08.03.2012

Placówka

Warszawa, Pasaż Stokłosy 11

Nie zgadzam się (0)
Obsługa w tym...
Obsługa w tym sklepie jest bardzo profesjonalna. Poprosiłem o pokrojennie wędliny to panni przed naliczeniem powiedziała ile ukroiła zapytała czy to wystarczy a może dokroić jeszcze dopiero po usłyszeniu mojej odpowiedzi z usmiechem spełniła moją prośbę. W sklepie pomimo porannych dostaw pieczywa było bardzo czysto. Mimo tego ,że w sklepie było sporo osób kolejki przy kasie nie było, a jak na podliczenie czekały 2 - 3 osoby to były obsługiwane szybko i co najważniejsze z uśmiechem. Produkty na półkach poukładane w logicznym pożądku. Towary które do końca okresu przydatności mają jeszcze około tygodnia są przecenione i ustawione na widocznych oddzielnych miejscach co bardzo ułatwia robienie zakupów. Jeśli chodzi o ceny produktów to sklep bardzo często proponuje przeceny, promocje np. orginalna Coca cola 2l. kosztuje 3.99zł to chyba najtaniej w Słupsku.

Jacek_402

18.01.2012

Placówka

Słupsk, Mostnika 1

Nie zgadzam się (1)
Sklep przyciąga klientów...
Sklep przyciąga klientów miłą i kulturalną obsługą. Ze względu na swoje położenie (w bezpośredniej okolicy bloków mieszkalnych), jest idealnym miejscem do dokonywania drobnych, codziennych zakupów. Sklep jest nowocześnie wyposażony i utrzymany w czystości. Zastrzeżenia budzi jedynie zawyżona cena sprzedawanych produktów (bywa, iż przekracza dwukrotnie średnią cenę rynkową towaru). Pomimo, iż wszystkie transakcje dokonywane są za pośrednictwem dwóch stanowisk kasowych, sprzedaż odbywa się płynnie i bez kolejek.

Paweł_1455

17.12.2011

Placówka

Warszawa, Żuławskiego 2

Nie zgadzam się (0)
Asortyment jaki posiada...
Asortyment jaki posiada sklep jest na prawdę na dobrym poziomie. Możemy w nim znaleźć wiele artykułów. Jeśli chodzi o ceny, to są dość wysokie. Naliczana jest wysoka marża. Obsługę oceniam miernie. Panie w kasie nie potrafią powiedzieć zwykłego "dzień dobry".Nie wymagam uśmiechu, ale trochę kultury.

zarejestrowany-uzytkownik

09.12.2011

Placówka

Warszawa, 1 sierpnia 32

Nie zgadzam się (1)
Dzięki mojemu koledze...
Dzięki mojemu koledze od kilku tygodni jestem klientem sklepu, który przyciąga klientów wartościowymi promocjami. Otoczenie placówki było czyste i dosyć dobrze oświetlone. Na ścianie budynku na wyświetlaczu led można było przeczytać o aktualnych promocjach – informacje o nich wisiały również w oknach przy wejściu wypisane ręcznie na specjalnie do tego przeznaczonych kartkach. Po wejściu do lokalu natychmiast zauważa się panującą tam ciasnotę: każdy skrawek podłogi wykorzystany jest do maksimum na prezentację towaru, ciężko więc nawet stwierdzić, czy jest ona czysta. W 'alejkach' ciężko się zmieścić – z torbą na ramieniu i koszykiem w ręce cały czas miałem niemiłe wrażenie, że zaraz coś strącę. Na półkach, w lodówkach i ekspozytorach towar był wyłożony starannie, dobrze pogrupowany i oznaczony cenami. Towar aktualnie promowany był oznaczony na kilka różnych sposobów, co wprowadza zamęt. Dziwnym rozwiązaniem jest umiejscowienie stoiska z pieczywem niejako za chłodnią z mięsem i serami. Stoisko mięsno-serowe obsługiwała miła dziewczyna w czystym i schludnym fartuszku, natomiast przy pieczywie obowiązuje samoobsługa i z racji ciasnoty w lokalu trzeba niejako wejść za stoisko z chłodniami. Przy kasie nie było kolejki i znudzona/zmęczona pani za kasą obsłużyła mnie błyskawicznie w zasadzie nie wydając z siebie dźwięków poza kwotą do zapłaty. Kolejny klient kupował ten sam produkt co ja, czego kasjerka nie zauważyła i chciała włożyć mi do torby jego zakup. Sklep opuściłem nie słysząc odpowiedzi na moje pożegnanie. Zarówno ja, jaki moi znajomi wybieramy ten sklep ze względu na ceny. Najczęściej robimy zakupy wieczorem i niemal zawsze trafiamy na zaspaną obsługę. Nie byłoby to aż tak bardzo uciążliwe, gdyby nie potrzeba przepychania się między dosyć atrakcyjnie zaopatrzonymi półkami.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2011

Placówka

Lublin, Raabego 3

Nie zgadzam się (8)
Osiedlowy Top Market...
Osiedlowy Top Market przy ul. Sołtana 7 jest miniaturowy,ale nadrabia dużym asortymentem, co niestety sprawia, że przejścia między regałami prawie nie istnieją. Wybór produktów jest w tym sklepie naprawdę szeroki, ale przez to bardzo niewiele miejsca dla klienta. Sklep ten przypomina labirynt. Dla osób, które jeszcze nie nauczyły się jego topografii, rozmieszczenie towarów jest dużą niewiadomą, a znalezienie konkretnej rzeczy to nie lada wyzwanie. Dużym atutem sklepu są świeże produkty takie jak sery czy wędliny, a także mięso na wagę. Do atutu zalicza się także to, iż sklep jest czynny nawet w niedzielę do godziny 18:00. Na sporadyczne, nieduże zakupy sklep sprawdza się znakomicie. Zaopatrywanie częstsze wymaga zasobniejszego portfela, gdyż ceny produktów nieobjętych promocją są bardzo wysokie.

kp

08.11.2011

Placówka

Warszawa, Sołtana 7

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie to powrót w lata PRL-u. Polecam miłośnikom filmów Barei. Żeby zapłacić kartą trzeba podejść do stanowiska z alkoholem i wtedy jedna pani do drugiej krzyczy "Krysa wbij Panu 200 złoty". Patrząc na spojrzenia i miny "miłych" pań powodują ze już więcej nie chce się tu wracać ... "idź precz petencie"

Silverman

10.08.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (5)
Top Market to...
Top Market to średniej wielkości sklep spożywczo-monopolowy. Długie godziny otwarcia dobrze wpisują się w dzień pracy. Obsługa jest miła i zawsze znajdzie czas na wymianę kilku zdań na temat chociażby pogody. Duży asortyment sprawia, że można się tam kompleksowo zaopatrzyć, a niskie, jak na stolicę, ceny zachęcają do zakupów. Kolejek brak, ponieważ obsługa odbywa się bardzo sprawnie, na dwie kasy, bez rozdzielania na monopolową i pozostałą. Rozkład towaru bywa nieco nielogiczny - np. wody mineralne rozstawione są wzdłuż dwóch regałów rozdzielonych ścianą, a dodatkowo znajdują się na stojącym jeszcze dalej stojaku, ale wybór jest na tyle duży, że kompensuje to niedociągnięcie. Z zewnątrz sklep nie wygląda najlepiej, ale w środku już wszystko "wraca do normy".

SecretClient_2

09.08.2011

Placówka

Warszawa, Puławska

Nie zgadzam się (0)
Obsługa klienta jest...
Obsługa klienta jest w miarę szybka - zakupy można było dokonać na bieżąco, bez kolejki. Osoba rozkładająca towar na półce sama zaoferowała pomoc w znalezieniu towaru widząc, że miałem z tym kłopot. Nie znalazłem jednak wszystkich poszukiwanych produktów. Sklep jest zachowany w czystości, a układ towarów na półkach jest raczej intuicyjny, choć bywają wyjątki.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2011

Placówka

Piaseczno, Pod Bateriami 50

Nie zgadzam się (3)
Zdecydowany minus to...
Zdecydowany minus to bardzo niemiła obsługa. Niegrzeczna, przeganiająca klientów z kąta w kąt. Przy kasie nie ma powitania, ani pożegnania, kasjerka oznajmiła, że CHCE drobne, jeśli nie ma, to trzeba iść gdzieś rozmienić - ona nie wyda reszty, bo musi zachować drobne pieniądze dla klientów, którzy robią większe zakupy (!). Sklep z bardzo wysokimi cenami, personel wygląda bardzo nieestetycznie (m.in. brudne, nieobcięte paznokcie).

Monika_238

30.06.2011

Placówka

Warszawa, Rzymowskiego

Nie zgadzam się (6)

TOP Market

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż TOP Market?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dobry asortyment.
Dobry asortyment.