SAM-SCAN

(2.02)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (35 z 58)

Tradycyjnie po pracy...
Tradycyjnie po pracy wstąpiłem do sklepu osiedlowego SAM-SCAN przy ul Żubardzkiej i tym razem naprawdę doświadczyłem co najmniej lekkiej przesady. W sklepie nie było wielu ludzi, a mimo to na stoisku z warzywami i owocami nie było żadnej pracownicy. Nawet nie miałem kogo poprosić o podejście, bowiem pani na wędlinach obsługiwała również stoisko z serami i miała do obsługi 4 klientów. Pozostałe ekspedientki natomiast pracowały na kasie (dwie, a kas trzy) i jedna na stoisku z alkoholami. Miały również klientów. Czekałem z zegarkiem w ręku 8 minut i znów zniecierpliwiony czekaniem poddałem się. Zaoszczędziłem w ten sposób trochę pieniędzy, ale nie o to przecież chodzi. Poszedłem tam głównie po warzywa! Kupiłem więc pozostałe produkty i szybko chciałem stamtąd zły wyjść. Gdy już byłem obsługiwany przy kasie, to z zaplecza wyszła bardzo rozbawiona młoda sprzedawczyni zajadając jakąś czekoladę. To ona najprawdopodobniej powinna być w tym momencie na stoisku z warzywami i owocami, bo tam najczęściej ją widywałem. Najwyraźniej nie była jednak zainteresowana pracą. Z każdym dniem organizacja i zachowanie niektórych pracowników tego sklepu pogarsza się więc. Widoczny tam jest wyraźny brak nadzoru ze strony szefa. Pozostałe pracownice natomiast były ubrane w stroje firmowe, które były czyste i ich zachowanie nie budziło zastrzeżeń. Nie było kolejek do kas, a w sklepie było czysto i towar był ułożony na półkach.

zarejestrowany-uzytkownik

18.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (22)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym jak zwykle po pracy sporządzałem zakupy spożywcze w sklepie osiedlowym SAM-SCAN. Tym razem wiedza i kompetencje personelu nie budziły zastrzeżeń, ale zachowanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Na stoisku z warzywami i owocami po raz kolejny nie było bowiem pracownika. W dniu wczorajszym np. stałem i czekałem bezskutecznie na pracownika, a w dniu dzisiejszym nie można było się pracownika doprosić. Obok stała Pani, która przyklejała ceny na towar i udawała, że mnie nie widzi. Gdy ją poprosiłem o podanie towaru i zważenie, poinformowała, że przyklei ceny do końca i podejdzie. Ten moment jednak trwał 5 min. i zniecierpliwiony poszedłem do kasy rezygnując z warzyw i owoców. Takie zachowanie personelu nie powinno mieć miejsca i widać, że przydałoby się nałożyć na pracowników plany sprzedażowe na owoce i warzywa, wówczas istniałoby zainteresowanie klientem. Wygląd personelu natomiast nie budził zastrzeżeń. Każda z pracownic miała na sobie strój firmowy, który był czysty i zadbany. Oferta sklepu jest cały czas duża, ale co z tego jak do warzyw i owoców jest ograniczony dostęp. Ceny natomiast są na poziomie rynkowym, nie można więc stwierdzić, że są zawyżone w stosunku do konkurencji. Organizacja sklepu powinna ulec zmianie, powinien być większy nadzór nad pracownikami, by na stoiskach z warzywami i owocami był personel. Nie było natomiast problemu z kolejkami przy kasie. Panie obsługiwały klientów szybko i sprawnie. Miejsce obsługi nie budziło zastrzeżeń. Towar wszędzie był rozstawiony na półkach i wszędzie było czysto. Całościowo swoją wizytę oceniam w tym sklepie tym razem jednak "na minusie", ze względu na notoryczny brak pracowników na stoisku z warzywami i owocami.

zarejestrowany-uzytkownik

17.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (31)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym jak zwykle po pracy sporządzałem zakupy spożywcze w sklepie osiedlowym SAM-SCAN. Wiedza personelu na temat produktów (w tym ich kodów do wprowadzenia do kasy) tym razem nie była dobra. Pani na kasie przy stoisku z alkoholami nie znała bowiem kodu na jeden z produktów pewnego klienta i nie wiedziała też (obsługując następnego klienta), czy dwa spięte ze sobą Red Bulle ma potraktować jako dwupak i wbić na kasę raz, czy potraktować każdy z napojów oddzielnie. Spowodowała w ten sposób dużą kolejkę u siebie oraz na kasie, w której ja stałem, bowiem na pomoc wzywała obsługującą mnie kasjerkę. Krzyczała też na cały sklep do innej pracownicy, aby ta przyszła jej pomóc, na co tamta jej odkrzyknęła "ja teraz będę jadła". Takie zachowanie personelu nie powinno mieć miejsca przy kliencie i charakteryzuje się wyraźnym brakiem kompetencji. Wygląd personelu natomiast nie budził zastrzeżeń. Każda z pracownic miała na sobie strój firmowy, który był czysty i zadbany. Oferta sklepu jest duża, ale tym razem nie było asortymentu mrożonek. Zamrażalnik był bowiem pusty i umyty - być może się zepsuł i produkty wyniesiono na zaplecze. Tego nie wiem, stwierdzam tylko stan faktyczny. Nie kupiłem więc mrożonej zupy, którą chciałem nabyć. Z kolei torebki na bułki, które jak ostatnio pisałem były zbyt małe, dziś okazały się właściwej wielkości. Jeśli zaś chodzi o ceny produktów, to w tym sklepie są one na poziomie rynkowym, nie można więc stwierdzić, że są zawyżone w stosunku do konkurencji. Organizacja z jednej strony była tym razem dobra, bo na wszystkich stoiskach był personel (co rzadko się zdarza na warzywach i owocach), z drugiej zaś strony zawiodła wcześniej wspomniana ekspedientka na kasie z alkoholami, powodując, że czas obsługi wydłużył się o ok. 10 min. Miejsce obsługi nie budziło zastrzeżeń. Towar wszędzie był rozstawiony na półkach i wszędzie było czysto. Całościowo swoją wizytę oceniam w tym sklepie jednak nieco gorzej, niż jak ostatnio pisałem. Stąd moja ocena jest o punkt niższa.

zarejestrowany-uzytkownik

08.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (32)
W sklepie był...
W sklepie był brak obsługi na stoisku z warzywami i owocami pomimo dużego zainteresowania klientów tymi produktami. Jeden z klientów musiał prosić o podejście do stoiska ekspedientkę, która jednocześnie obsługiwała stoisko z wędlinami oraz stoisko z serami. Również brakowało ekspedientki na stoisku z alkoholami. Znajduje się tam jednak przycisk do wezwania obsługi, dzięki któremu pojawiła się na stanowisku pracownica sklepu. Na bułki były zbyt małe torebki - problem ze zmieszczeniem 4 bułek. Panie ekspedientki dyskutowały niepotrzebnie przy klientach kto ma wynieść śmieci, a kto tego nie powinien robić, bo wykonywał to ostatnio. Na kasie była natomiast bardzo miła obsługa.

zarejestrowany-uzytkownik

28.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Ponownie w dniu...
Ponownie w dniu dzisiejszym zawitałem do Sam Scanu. Bywam tu na zakupach regularnie gdyż sklep jest blisko umiejscowiony mego miejsca zamieszkania. Tym razem potrzebowałem szybkiego dania na obiad dla mej Małzonki, więc od razu pognałem na dział mrożonek. Tam zaopatrzyłem się w danie gotowe na patelnię i po zahaczeniu o dział z napojami udałem się do kasy. Byłem drugim klientem lecz po chwili juz byłem obsługiwany. Pani na kasie szybko mnie obsłużyła (mało zakupów) i po spakowaniu się w reklamówkę (duża w kolorze zółtym;płatna 40gr) udałem się ku drzwiom wyjściowym.

Marcin_143

19.05.2010

Placówka

Łódź, Kusocińskiego 124

Nie zgadzam się (23)
Zaszedłem do sklepu...
Zaszedłem do sklepu po parę drobiazgów spożywczych. Po wejściu od razu udałem się do kasy alkoholowej w celu nabycia papierosów. Zadzwoniłęm specjalnym dzwonkiem (po to by zawołac kasjera), lecz długi czas nikt się nie zbliżał. W końcu kasjer z kasy spożywczej wstał i podszedł do mnie. Poprosiłem o Nexty zielone i chciałem zapłacic kartą. Po uiszczeniu nalezności udałem się na główną salę sprzedaży. W dośc krótkim czasie obszedłem sklep za poszukiwanymi artykułami i ustawiłem sie w kolejce do kasy (jedna otwarta; byłem 3ecim klientem). Po paru minutach kasjer (ten sam co sprzedawał mi papierosy) podsumował moje zakupy i po uiszczeniu nalezności pożegnał się ze mną. Ja, spakowawszy nabyte artykuły udałem się w kierunku wyjścia.

Marcin_143

19.05.2010

Placówka

Łódź, Kusocińskiego 124

Nie zgadzam się (21)
Wracając do domku...
Wracając do domku wstapiłem jeszcze na chwilę do sklepu, aby nabyc odrobinę produktów spożywczych do domu. Jako, że byłem obładowany (tzn. miałem dwie pokaźne torby ze sobą) od razu wziąłem wóżek na kółkach i wjechałem na salę sprzedaży. Stosunkowo szybko dotarłem do poszukiwanych produktów i powoli zacząłem zmierzac w kierunku kasy, lecz przypomniało mi się, że trzeba jeszcze stworzyc jutro mojej Żonie danie na ciepło toteż nawróciłem w kierunku stoiska mięsnego. Po podejściu zacząłem zerkac na asortyment; chwilę później pani ekspedientka życzliwym "Dzień dobry" zagadnęła mnie. Poprosiłem o kiełbaske ogniskową na wagę. Pani doważyła mi ww. i poprosiła o należnośc (równe 9 PLn). Uiściłem i ponownie (tym razem już ostatecznie) pomknąłem do głównej kasy. W kolejce byłem trzeci, lecz oczekiwanie nie trwało długo. W kilka chwil zostałem podliczony, uregulowałem należnośc i powoli udałem się z zakupami do domostwa.

Marcin_143

09.05.2010

Placówka

Łódź, Kusocińskiego 124

Nie zgadzam się (16)
Sklep mieści sie...
Sklep mieści sie w kompleksie handlowo- usługowy na małym osiedlu. Jeden tak duży sklep. Oczywiście jak zwykle za malo personelu pracującego! Jedna osoba na kasach i jedna na wędlinach .Nie obsadzone alkohole,warzywa i pozostałe kasy. Kolejka do kasy nr 1 ogromna! Zero reakcji ze stony pan rozmawijacych przy stoisku z wędlinami mimo tego ze kilkoro klientów porosiło o otwarcie kolejnej kasy. Pomniej wiećej 16 minutach przyszła bardzo niezdowolona z tego faktu jedna z pań,po9kolejnych ostatnia kasjerka.Problemem w tym sklepie jest właśnie szybkość obsługi. Koszmarnie długa. Kolejne ale...to porozstawiane pudelka z towarem do wyłożenia na pólki. Niestetywiecznie nikt nie wykłdatego towru. Zuważyłam nawet ze pudełko z kremami stało 9 dni;po czym wylądowało na najwyższej półce. Kolejne zastrzezenie co do zachowania personelu.Nie wszystkich ale niektóre panie są bardzo niemiłe,niekulturalne.robią wrazenie złych i niezdowolonych;odgrywaja sie na klientach.

zarejestrowany-uzytkownik

14.04.2010

Placówka

Łódź, Żubardzka 3

Nie zgadzam się (22)
Odwiedzam SAM -...
Odwiedzam SAM - SCAN często, tylko ze względu na to, że jest w pobliżu miejsca mojego zamieszkania. Jedynym plusem sklepu jest to, że ma duży asortyment. Pozostałe to minusy - niemiła, opryskliwa, leniwa obsługa, która zajęta jest "pogaduchami" i ignoruje klientów (jak "za komuny"), brak cen na produktach i na półkach albo ceny nieprawidłowe (przy kasie zaskoczenie, że kasza, która kosztowała 1,50 zł teraz nagle wyskakuje na rachunku 3 zł, a kasjerka nie chce skasować nabitego produktu!!!), brak higieny!!!

Natalia_229

11.04.2010

Placówka

Nie zgadzam się (34)
Zaszedłem do sklepu...
Zaszedłem do sklepu po drobne zakupy spożywcze. Po wejściu pobrałem koszyk zakupowy i udałem się na halę sklepową. Było niewielu Klientów na sklepie toteż szybko zrobiłem potrzebne zakupy i udałem się w kierunku kasy. Wyłozyłem towar na ladę (byłem 2gi w kolejce), by po kilku chwilach zostac obsłużonym. Pani podsumowała zakupy, przyjęła naleznośc i pożegnała się (ja z reszta także).

Marcin_143

12.02.2010

Placówka

Łódź, Kusocińskiego 124

Nie zgadzam się (29)
I. Obserwacja wstępna: 1....
I. Obserwacja wstępna: 1. sklep w kompleksie usługowym na malym osiedlu. Zajmuje parter budynku. W sklepie 3 kasy plus czwarta na stoisku monopolowym. II Rozpoczęcie wizyty: Weszłam do sklepu. W sklepie panuje balagan. Widać, że któraś z zatrudnionych ekspedientek zajmowała się rozpakowywaniem towaru ale zostawiła sprawę i gdzieś poszła- zostawiając porozrzucane opakowania zbiorcze po sokach. Pieczywo o godzinie 10 było jeszcze w pojemnikach nie rozpakowane. Wzięłam z Sali sprzedażowej dwa przedmioty i udałam się do kasy. Tu mile zaskoczenie. „znajoma” szybka kasjerka jak zwykle szybko i sprawnie eliminowała długość kolejki. III. Analiza SWOT Silne strony Słabe strony 1. bałagan a sali w trakie godzin pracy sklepu 2. nie rozpakowane pieczywo mimo późnej pory ( sklep czynny od 7) 3.miła i profesjonalna obsługa w kasie Szanse Zagrożenia 1.rozpakowywanie towarów poza godzinami pracy 2. dbanie o odpowiednią ekspozycje pieczywa

zarejestrowany-uzytkownik

25.11.2009

Placówka

Łódź, Żubardzka 3

Nie zgadzam się (24)
Budynek, w którym...
Budynek, w którym mieszczą się delikatesy Sam Scan z zewnątrz przyciąga uwagę - na północnej elewacji namalowane jest graffiti klienta z wózkiem na zakupy. W dniu dzisiejszym środku panował generalnie porządek. Towary na półkach są ułożone w sposób przejrzysty i łatwy do odnalezienia potrzebnych artykułów. Część kasjerek była ubrana zwyczajnie, nie zauważyłem u nich firmowych ubrań. Na początku czynna była jedna kasa z dwóch oraz kasa z alkoholami. W kolejce stały cztery osoby i wtedy inna kasjerka otworzyła drugą kasę. Zapytałem czy można zapłacić kartą. Takie transakcje są obsługiwane. Co mnie ucieszyło, bo często w osiedlowych sklepikach jest możliwość zapłaty tylko gotówką.Pani przy kasie była miła, nie dość, że przywitała mnie werbalnie i nawiązała kontakt wzrokowy to jeszcze pozwoliła sobie zażartować z pewnej sytuacji, która miała miejsce.

Apacz

20.11.2009

Placówka

Łódź, Liściasta 46

Nie zgadzam się (26)
W SS nie...
W SS nie robię zbyt często zakupów, ale akurat tego dnia byłem w pobliżu, postanowiłem więc podjechać i dokonać zaopatrzenia. Przy wejściu do sklepu znajduje się „przedsionek”, gdzie stoją wózki sklepowe, są tam też zamykane szafki (na monety), w których możemy przechować np. zakupy z innych sklepów (moim zdaniem wygodne rozwiązanie dla wielu klientów). Ja skorzystałem z małego koszyka na zakupy, który znajdował się tuż przy bramce wejściowej na halę sprzedaży. Miałem ustaloną listę zakupów, więc cała wizyta w sklepie nie trwała długo. Sprawą priorytetową był dla mnie zakup pieczywa – mają spory wybór, wszystko to dobrze oznaczone i umieszczone w specjalnej witrynie z wygodnymi, otwieranymi drzwiczkami. Następnie udałem się na nabiał. Tam - muszę przyznać, że miałem problem z ustaleniem kilku cen – z racji braku lub słabej czytelności cenówek. W tej sytuacji, postanowiłem skorzystać z czytnika kodów (w sklepie znajdują się 2 w dość widocznych miejscach. O ile ze „skanowaniem” np. serka nie było problemu, to przy mrożonej kawie (pewnie też ze względu na mały kod kreskowy i kształt opakowania) czytnik okazał się bezużyteczny. Na niewielkim stoisku mięsnym był spory wybór, jakość towaru i obsługa bez zarzutu. Co do „warzywniaka” – nie korzystałem, ale wybór towaru raczej przeciętny i jakość na pierwszy rzut oka też średnia. Wspomnę jeszcze, że wielbiciele piw mają w SS naprawdę duży wybór gatunków piwa (wiele rzadko spotykanych gdzie indziej marek lokalnych i zagranicznych). Przed pójściem do kas zajrzałem jeszcze do kącika z prasą – przyznam że mają całkiem sporo tytułów. Przy jedynej pracującej kasie byłem 4 osobą w kolejce. Obsługa przebiegała sprawnie, a kasjerka była miła. Moje najważniejsze wnioski na podsumowanie: - duży wybór i zróżnicowanie towaru jak na sklep o niewielkiej powierzchni; - dość wysokie ceny (wiem, że niektóre popularne artykuły można kupić sporo taniej u konkurencji); - zazwyczaj czysto i panuje porządek; - zazwyczaj spore kolejki (zwłaszcza w weekendy); - mało czytelne cenówki – a niekiedy ich brak; - dość „toporne” czytniki kodów (przynajmniej porównując z LIDLem czy TESCO); - zazwyczaj miła i pomocna w rozwiązywaniu problemów obsługa; - wąskie alejki (niekiedy bywa ciasno).

Piotr_597

27.10.2009

Placówka

Łódź, Armii Krajowej 42a

Nie zgadzam się (29)
W sklepie...
W sklepie osiedlowym jest stoisko z warzywami. Wielokrotnie nie tylko dziś czekalam ,aż jedna z pań podejdzie i łaskawie mnie obsłuży. panie albo wolają siebie wzajemnie :Ania , Kasia, Dorota. albo tez patzrą dziwnie na klienta. Dziisiaj jednak miarka się przebrala. Czekałam ok 20 miniut ( nauczona poprzednim doświadczeniem ) poprosiłam panią na stoisku serwoeo wędliniarkim aby ktos podszedł . pani poiwedizała ze ze chwilkę ktoś podejdzie. Czekałm kolejne 15 minut ( celowo aby zoabczyć ile to potrwa).obeszłam sobi ejeszcze raz cały sklep, szukajac kogos kto mi sprzeda warzywa. panie odsyąłały mnie od osoby do osoby. Do mnie po chwili dołączyły jeszcze dwie panie i sytuacja sie powtórzyła. W końcu zniecierpliwiona wyszlam ze sklepu. Jednak po około 1,5 godzinie wróciłam i zapytałam czy mozna coś kupić na warzywnym. Panie z mięsnego odpowiedziały ,że teraz tam nikogo nie ma ale za chwilkę przyjdzie. poniewaz mialm czas poobserwowałam sobie jak klienci co rusz prosza o kogos do warzywnego. do godz. 19 nikt sie nie pojawił.

zarejestrowany-uzytkownik

20.10.2009

Placówka

Łódź, Żubardzka 3

Nie zgadzam się (23)
Poszedłęm zakupić podstawowe...
Poszedłęm zakupić podstawowe produkty żywnościowe. Po wejściu do sklepu pobrałem koszyczek i udałem się w regały. Pracownicy już myli w niektórych miejscach podłogę (blisko do 20ej, godziny zamknięcia) toteż do niektórych alejek nie dotarłem. Nabyłem potrzebne mi produkty (chleb, serek, colę) i udałem się do kasy. Przede mną czekały jeszcze dwie osoby. Po parcu chwilach nadeszła moja kolej. Od razu poprosiłem o odpłatną reklamówkę (taką za 40gr), gdyż gratiswoych w tym sklepie już nie ma. Kasjer skasował mnie dosyć sprawnie, skasował należność (płaciłem kartą). Pożegnałem się (niestety bez odzewu ze strony kasjera).

Marcin_143

15.06.2009

Placówka

Łódź, Kusocińskiego 124

Nie zgadzam się (20)

SAM-SCAN

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż SAM-SCAN?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W Sam Scanie...
W Sam Scanie bardzo lubię robić zakupy. Jedynym minusem jest obsługa na wędlinach. Zbyt powolne obsługiwanie,lekceważenie klienta. Szybciej dojdę na ryneczek i wrócę zanim zostanę obsłużona w tym sklepie