Hotel Prima

(2.83)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Hotel na pierwszy...
Hotel na pierwszy rzut oka przyjemnie położony- niedaleko Instytutu w Puławach.Jednak to pierwsze wrażenie znika po wejściu do środka. Jest schludnie ale dla wymagającego młodego oka -zbyt "komunistycznie". Smutny wystrój ,dziewczyny pracujące w hotelu niepoinformowane o cenach noclegów. Barman nie umie zrobić podstawowych drinków co przy chęci spędzenia miłego wieczoru po długich wykładach w Instytucie nie powoduje wzrostu ciepłej adrenaliny :O). Lód na wejściowych schodach moze spowodować kalectwo-jak nie trwałe to napewno długotrwałe :O). Raczej nie polecam na miły koleżeński wieczór.

Małgorzata_1002

17.03.2010

Placówka

Puławy, Al. Partyzantów 44

Nie zgadzam się (33)
Koszmar!!! Koszmar!!! Koszmar!!! W...
Koszmar!!! Koszmar!!! Koszmar!!! W tym hotelu, klient jest tylko po to, aby zostawił pieniądze, nie respektuje się jego najmniejszych I NAJBARDZIEJ OCZYWISTYCH praw. Panuje tu zasada „upchnąć jak najwięcej, niezależnie od warunków, byle zarobić na nich pieniądze”. Konkrety: Przy rezerwacji pokoju (kontakt 3-krotny), za żadnym razem nie zostałam poinformowana, że w dniu, w którym chcę zarezerwować pokój będzie odbywało się w hotelowej restauracji wesele, co wydaje mi się dość istotną wiadomością dla kogoś kto chciałby w spokoju spędzić noc bo następnego dnia czeka go 600km podróż samochodem. Dodatkowo, przydzielono nam pokój nad salą w którym odbywało się owe wesele. Nie muszę chyba pisać, że nie było mowy o jakimkolwiek zaśnięciu przy weselnej orkiestrze, wiecznym przesuwaniu krzeseł i śpiewu gości. Nie chcieliśmy być narzekającymi klientami, więc próbowaliśmy zasnąć, niestety nie było to możliwe, więc o godzinie ok. 3:30 nad ranem (zameldowaliśmy się o 20, ale przyszliśmy do hotelu dopiero o 2 w nocy, więc były to 1,5 godziny pobytu w pokoju) zeszłam na dół zapytać Panią recepcjonistkę dlaczego nie informują gości rezerwujących pokoje o tego typu imprezach i poprosiłam o przeniesienie do pokoju gdzie można by było w ogóle zasnąć. Dostałam informację, że niestety nie ma wolnych pokoi i nie pozostaje nam nic innego jak męczyć się dalej. Mija kolejna bezsenna godzina, więc podjęliśmy decyzję o zmianie hotelu, aby wyspać się choć trochę. Pani recepcjonistka przyjęła informację żądając od nas pełnej kwoty 160zł, za przebywanie 3 godziny w pokoju nad salą weselną, bez jakichkolwiek warunków do odpoczęcia, wyspania się, co ma oferować hotel, który w założeniu służy do takich celów Po dłuższej rozmowie, recepcjonistka postanowiła zadzwonić do szefa (nie było ŻADNEJ, kompetentnej osoby w hotelu z którą można by było rozwiązać ten problem, porozmawiać). Następnie poinformowała nas, że mamy nie opuszczać hotelu, zapłacimy za te niedogodności tylko połowę ceny czyli 80zł i że wesele skończy się za 30 minut więc będzie już spokojniej. Wierząc pracownikowi hotelu, postanowiliśmy, że nie ma sensu już przenosić się do innego hotelu, ponieważ trwało by to dłużej niż 30 minut, więc jeszcze tyle wytrzymamy. Niestety nie skończyło się po 30 minutach, ale po 1,5 godzinie. Tak więc zasnąć mogliśmy o 6 nad ranem (!!!). To jeszcze nie koniec… Po godzinie 11, dzwoni do pokoju Pani recepcjonistka, pytając czy przedłużamy pobyt o 1 dzień, czy wychodzimy bo doba hotelowa minęła o 10:00… Fakt, nie wiedzieliśmy, że doba kończy się o 10, ponieważ nikt nas o tym nie poinformował przy zameldowaniu, a jesteśmy przyzwyczajeni, że zwykle doba trwa do 12:00. Tak więc mimo niewyspania spakowaliśmy się i schodzimy do recepcji… Chcąc uregulować rachunek, jak nam obiecano mieliśmy zapłacić 80 zł, słyszę od Pani kwotę 160 zł. No i zaczęło się od nowa… Okazało się, że recepcjonistka z nocnej zmiany, najzwyczajniej okłamała nas, że rozmawiała z szefem i że zgodził się na połowę ceny, mało tego, nie poinformowała swojej koleżanki przychodzącej na poranna zmianę o tym co zrobiła. Wyjaśnialiśmy sytuację, ale recepcjonistka powtarzała tylko, że ona ma przyjąć kwotę 160 zł i koniec. Nie było mowy o jakiejkolwiek rozmowie z managerem hotelu (nie posiadają takowego), a „szefa nie ma” i „nie można do niego zadzwonić”. Kolejna przepychanka… Tak więc z nikim kompetentnym i decyzyjnym porozmawiać nam nie dano, w końcu Pani przyjęła 80 zł, wystawiła rachunek i powiedziała, że reszta pieniędzy zostanie od nas cytuję: „ściągnięta”. No i mała drobnostka na koniec… W rezerwacji prosiłam o pokój z jednym, dwuosobowym, dużym łóżkiem, dostaliśmy pokój z zsuniętymi dwoma łóżkami, które po środku tworzyły wielką dziurę, w którą bez problemu można było wpaść… wiec raczej nie ma to nic wspólnego z JEDNYM, DWUOSOBOWYM , DUŻYM ŁÓŻKIEM. Na każdym kroku wprowadza się klienta w błąd, nie informuje o istotnych czynnikach, nie wspominając o zwykłym kłamaniu co jest już nie do pomyślenia. Od wielu lat, bardzo często korzystamy z usług hotelowych i NIGDY nie spotkaliśmy się z czymś takim!! Informacje o odbywających się imprezach dostawaliśmy od razu, abyśmy mogli zdecydować czy chcemy mimo wszystko wynająć pokój czy nie. Pracownicy w tym hotelu są wysoce niekompetentni, a do tego najzwyczajniej oszukują klienta. NIE POLECAM !!!

Placówka

Puławy, partyzantów

Nie zgadzam się (20)
Po zakończonym spotkaniu...
Po zakończonym spotkaniu poszedłem wraz z osobami będącymi na tym spotkaniu na obiad. Było nas 8 osób. Wychodząc ze spotkania, jedna z osób zadzwoniła do restauracji z prośbą o przygotowanie stolika. Gdy przyjechaliśmy do restauracji stolik dla 8 osób był już przygotowany. Obsługiwał nas 1 kelner. Po wybraniu przez wszystkie osoby dań, została zmieniona zastawa (sztućce) przy każdej z osób, tak aby sztućce były odpowiednie do zamówionych potraw. Bardzo dobrze, że nie robią w tej erstauracji w ten sposób, że sztućce podają dopiero po zamówieniu potraw. Potrawy były smaczne i nie trzeba było długo na nie czekać. Kolejna pozytywna sprawa w tej restauracji - dania dla wszystkich osób podawało jednocześnie kilkoro kelnerów. Dzięki temu, każda osoba dostała potrawę w tym samym czasie. Wadą restauracji jest mały parking.

Adam_88

13.05.2009

Placówka

Puławy, Al. Partyzantów 44

Nie zgadzam się (33)

Hotel Prima

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Hotel Prima?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Hotel na pierwszy...
Hotel na pierwszy rzut oka przyjemnie położony- niedaleko Instytutu w Puławach.Jednak to pierwsze wrażenie znika po wejściu do środka. Jest schludnie ale dla wymagającego młodego oka -zbyt "komunistycznie". Smutny wystrój ,dziewczyny pracujące w hotelu niepoinformowane o cenach noclegów. Barman nie umie zrobić podstawowych drinków co przy chęci spędzenia miłego wieczoru po długich wykładach w Instytucie nie powoduje wzrostu ciepłej adrenaliny :O). Lód na wejściowych schodach moze spowodować kalectwo-jak nie trwałe to napewno długotrwałe :O). Raczej nie polecam na miły koleżeński wieczór.