C&A

(4.34)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1523 z 2457)

Ogrom klientów powoduje,...
Ogrom klientów powoduje, że odzież czasem jest porozrzucana na podłodze. Brakuje personelu odpowiedzialnego za porządek. Za pozytywy należy uznać kilka kas oraz szybkość obsługi sprzedażowej.

Robert_29

23.12.2008

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (27)
W sklepie bylo...
W sklepie bylo bardzo duzo osob. W momencie dokonywania zakupów kolejka byłą tak duzo, ze trzeba bylo stac w niej ok 5 minut. Uwazam ze dwie czynne kasy to stanowczo za malo. W sklepie panowal porzadek.

Joanna_165

17.12.2008

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (17)
Zakupy przebiegły w...
Zakupy przebiegły w miłej atmosferze. Sklep bardzo duży z dość dobrym rozmieszczeniem towarów. Znalazłem interesujący mnie towar i szybko zostałem obsłużony w kasie bez kolejki. Jakość obsługi na wysokim poziomie.

Andrzej_94

11.12.2008

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (14)
Wizytę w sklepie...
Wizytę w sklepie C&A oceniam pozytywnie. Duży wybór, w tym szeroki asortyment oraz rozmiarówka pozwalają znaleźć mi coś dla każdego członka naszej rodziny. Każdy wybrany produkt można wygodnie przymierzyć w dostępnych przymierzalniach (rzadko zdarzają się kolejki, gdyż przymierzalni jest kilknaście). Minusem sklepu są stosunkowo wąskie przejścia pomiędzy wieszakami - co powoduje trudności w poruszaniu się po sklepie. Przy kasach niestety zazwyczaj natykam się na kolejkę, natomiast obsługa jest zazwyczaj conajmniej dwuosobowa i dość sprawna. Czas oczekiwania do kasy maksymalnie ok. 10 min. Pracownik był bardzo miły, zaproponował darmową reklamówkę i spakował do niej rzeczy.

Anna_44

01.12.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (23)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu zauważyłem, że na niektórych stoiskach panuje bałagan ( porozrzucane ubrania, niektóre także na ziemi ). Po wybraniu rzeczy do zakupienia (bluzki oraz swetra)oraz ich przymierzeniu udałem się do kasy. Musiałem stanąć w stosunkowo dużej kolejce (była taka dużo ponieważ na 4 kasy działały tylko dwie). Widać było, że pracownicy nie zwracali uwagi na jakość obsługi tylko chcieli jak najszybciej obsłużyć klientów (musiałem sam się dopytać o warunki zwrotu towaru, nie zostałem przywitany ani pożegnany przez pracownika obsługującego kasę, klientka przede mną zapomniała wziąć reszty - kilkadziesiąt złotych - i gdyby nie moja uwaga, sprzedawca nie zauważyłby tego)

Andrzej_74

25.11.2008

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (20)
Zakupywałam z Mamą...
Zakupywałam z Mamą i Siostrą swetry, gdzie przy kasie, poprosiłyśmy Panią, aby nas skasowała osobno, a kasierka wykrzykneła "OSOBNO"?! Była obużona i z wielką łaską i trudnością to zrobiła, chociaż zapytała czy może spakować razem. My się zgodziłyśmy, po mimo tego, że razem nie mieszkamy, dałyśmy sobie rade. Dziwi mnie postawa, tej osoby, nie rozumiem jej podejścia.

zarejestrowany-uzytkownik

21.11.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (26)
Sklep C&A w...
Sklep C&A w CH Blue City odwiedziłem celem zakupu spodni. Wnętrze lokalu było czyste, rzeczy na stojakach zawieszone równo, chociaż było ich zbyt wiele, przez co każdą rzecz trzeba było wyciągać z lekkim trudem uważając, aby sąsiednie rzeczy nie pospadały. Rzeczy przecenione umieszczone były na osobnych, wyraźnie oznaczonych stojakach. Po wybraniu interesujących spodni udałem się do przebieralni,w której także panował porządek, nie było rzeczy zostawionych przez klientów. Po wybraniu spodni, zauważyłem jeszcze interesujące buty. Niestety buty były dość chaotycznie i bezładnie porozrzucane pod stojakami. Wymieszane rodzajem, kolorem, rozmiarami. Istne pobojowisko. Z interesującego mnie modelu znalazłem tylko jeden but, zwróciłem się zatem do kasjerki, która aktualnie przyjmowała reklamację o pomoc. Obok inna pracownica rozwieszała na stojaku biżuterię. Kasjerka dość nieprzyjemnym tonem odburknęła tylko, żebym poszukał, bo drugi but na pewno gdzieś jest. Po takiej odpowiedzi zrezygnowałem z zakupu butów. Honor sklepu uratowała inna kasjerka. Ponieważ gdy odkładałem ów wspomniany but na miejsce, a raczej na stosik, wystąpił jakiś problem z autoryzacją karty innego klienta, udałem się poziom niżej celem zapłacenia za spodnie. Tan zostałem bardzo miło obsłużony przez panią z identyfikatorem uczennicy. Osoba ta była bardzo opanowana, rzeczowa, a jednocześnie miła i uśmiechnięta. Tylko z tego powodu przyznaję ocenę +3, w przeciwnym razie myślę, że byłoby to -3.

Artur_62

18.11.2008

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (25)
Wchodzę do sklepu,...
Wchodzę do sklepu, z lewej strony ubrania przeznaczone dla dojrzalszych kobiet, z prawej dla młodszych oraz nastolatek. Na piętrze dział dziecięcy i męski. Sklep wszechstronny, duży, łatwo się zorientować w działach. Ubrania w dużym nieporządku, po wzięciu czegoś z wieszaka trudno to odwiesić z powrotem - zbyt duży ścisk na wieszaku. Sporo porozrzucanych ubrań zarówno w przymierzalniach jak w całym sklepie. Kolejka do kasy umiarkowana, obsługa miła, sprawna.

Stella_1

15.11.2008

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (20)
W c&a zawsze...
W c&a zawsze jest miła sympatyczna atmosfera i pełne profesjonalizmu podejście do klienta. Żadnych problemów ze zwrotem towaru. W Galerii Kazimierz Pani oddała mi pieniądze z uśmiechem na twarzy.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2008

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (20)
W dniu 26.10.2008r....
W dniu 26.10.2008r. udałam się do CH SILESIA w Katowicach do C&A w celu zakupu spodni. Po dokonaniu wyboru i przymiarce okazało się, że spodnie są na mnie za długie. Zwróciłam się więc do osoby z obsługi z pytaniem czy sklep oferuje usługi krawieckie w tym zakresie. Dowiedziałam się, że tak ale to strasznie długo trwa i kosztuje. Niestety Pani nie była w stanie w ciągu 20 minut ustalić jaki jest koszt takiej usługi. Ponadto poprosiłam, by ktoś z obsługi dokonał zaznaczenia w kabinie odpowiedniej długości. Pani stwierdziła, że nie ma na takie rzeczy czasu i odesłała mnie do zakładu krawieckiego znajdującego się na terenie CH.

Agnieszka_238

27.10.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (19)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym byłam klientką sklepu sieci C&A przy ul. Marszałkowskiej w Warszawie. Wybrałam się tam w poszukiwaniu jesiennego płaszcza. W sklepie było jak zwykle wielu klientów. Półki zapełnione towarem, dobrze widoczne miejsca z promowaną odzieżą. Płaszcz, który zauważyłam wisiał, niestety, na takiej wysokości, że nie byłam go w stanie dosięgnąć. Poprosiłam panią z obsługi o pomoc w zdjęciu ubrania. Na moją prośbę sprzedawczyni chętnie i z uśmiechem podała mi płaszcz. Nie było też problemu z podaniem kolejnego, gdyż ten poprzedni okazał się wadliwy. Ogólnie dzisiejszą wizytę oceniam bardzo pozytywnie. Jedynym mankamentem tego sklepu jest fakt, iż pomimo tłumów przy kasach, zawsze przynajmniej dwie z nich są nieczynne.

zarejestrowany-uzytkownik

27.09.2008

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (27)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do sklepu w poszukiwaniu: ciepłej koszuli oraz kupieniu jakiegoś drobiazgu dla mojego synka. Wszedłem do sklepu kierując się od razu do działu męskiego. Przeglądając interesujące mnie ciuchy, znalazłem 2 wzory, które mi się spodobały, miały ładny wzór i wykonane były z ciepłego materiału. Na wieszaku, niestety, znalazłem tylko rozmiar X i poszedłem z nim do przymierzalni. Po przymierzeniu koszuli okazało się, że ogólnie jest ok, ale koszula, która bardziej mi odpowiadała miała za krótkie rękawy. Po wyjściu z przymierzalni skierowałem się w stronę pracownika sklepu z pytaniem o większy rozmiar tej koszuli? W odpowiedzi usłyszałem "przykro mi, nie jestem z tego działu, ale proszę podejść do tej koleżanki". Koleżanka po usłyszeniu mojego pytania, skierowała się na magazyn i przekazała info, że się "rozglądnie". Czekałem dokładnie 4 minuty i widząc powtórnie pracownika pomyślałem - jest. Niestety, to były jakieś spodnie, na pewno nie dla mnie. Na dziale dziecięcym szukałem jakiegoś drobiazgu, porozglądałem się trochę i wybrałem 2 artykuły, które z resztą świetnie na moim synku wyglądają.

Krzysztof_130

26.09.2008

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (13)
Wizyta w sklepie...
Wizyta w sklepie C & A, D.T. Wars w Warszawie, przy ulicy ul. Marszałkowskiej 104/122. Wizyta odbyła się 23 września 2008 r. w godzinach między 11:45 a 12:12. W pierwszej kolejności obejrzałam wystawy sklepowe. Umieszczone na nich były manekiny ubrane w odzież ze sklepu. Były ceny poszczególnych ubrań, ale nie było cen dodatków, np. szali, okularów, rękawiczek. Było czysto. Na drzwiach naklejki informujące o godzinach otwarcia. Weszłam do sklepu. Nikt mnie nie powitał. Do kas ustawione były kolejki po kilka osób. Rozejrzałam się po sklepie. Zauważyłam kilka ubrań leżących na podłodze. Przy koszulach i bluzkach zawieszonych zbyt nisko paski szargały się po podłodze. Zaczęłam przeglądać ubrania na wieszakach, na półkach i dodatki. Sprawdziłam wyrywkowo czy na wszystkich są ceny. Wszędzie były. Rozejrzałam się za pracownikiem, ale nikogo nie widziałam. Na środku przejścia stał wieszak na kółkach (taki jakie stoją zwykle przy przymierzalniach, gdzie można odwiesić ubrania). Nie dość, że był cały zapełniony, to jeszcze była przez niego przewieszona sterta ubrań. Obok stał drugi do połowy zapełniony. Zajrzałam do jednej z przymierzalni. Tam też stały dwa takie przepełnione wieszaki, a na nich sterty ubrań. Mimo, że przemieszczałam się po sklepie nikt mnie nie zaczepił i nie chciał udzielić informacji czy pomocy. Przystanęłam przy wieszakach z koszulami i nadal szukałam wzrokiem pracownika. Sprawiałam wrażenie, że potrzebuję pomocy. Zauważyłam że nie tylko ja rozglądam się za pracownikiem. Niestety, w ciągu 10 minut nikt do mnie nie podszedł. Co gorsze – nawet nie było widać kogokolwiek z obsługi, oprócz pracowników kasy, którzy ciągle obsługiwali klientów. Zaczęłam przeglądać koszule z zamiarem zakupu. Ale białe koszule były porozmieszczane w różnych częściach sklepu więc przeszłam do innej części i zaczęłam przeglądać. Zobaczyłam przechodzącą pracownicę. Szła do wieszaków. Zaczepiłam ją słowami „przepraszam”. Ona nie oderwała się od tego co robi. Powiedziałam, że chcę aby mi doradziła, bo szukam koszuli dla siostry. Ona dalej szukała czegoś wśród wieszaków. Odesłała mnie nawet nie pytając o jaką koszulę chodzi – wskazała mi ręką gdzie mogę znaleźć „fajne koszule”. I odeszła bez słowa. Poszłam w kierunku kas i podeszłam do kierowniczki. Spytałam ją czy można odłożyć towar. Ona obsługiwała klientów, więc odpowiedziała mi szybko: tak. Stałam dalej, ale więcej nic nie powiedziała więc dopytałam na ile można zostawić. Odpowiedziała mi, a ja jeszcze spytałam o zwroty. Powiedziała, że z paragonem można w ciągu dwóch tygodni zwrócić. Wybrałam koszulę, ale była tylko jedna taka i do tego jeszcze ubrudzona podkładem. Szukałam wzrokiem tej pracownicy, która mi wskazała miejsce z koszulami, żeby spytać o inne rozmiary, ale jej nigdzie nie było. Wybrałam więc inną koszulę i ustawiłam się przy kasie. Do każdego z dwóch stoisk stało po kilka osób. Rozejrzałam się po otoczeniu. Za stanowiskiem kas panował bałagan. Leżały ubrania, wisiały na drzwiach szafki, gdzie chowa się odłożone rzeczy. Na ladzie ktoś położył bluzkę z wieszakiem i wciąż tam leżała. Zauważyłam, że ustawiłam się w kolejce, którą obsługuje pracownica, która wcześniej wskazał mi wieszaki z koszulami. Była uczniem. Zauważyłam informację, że kasy do wymian i zwrotów znajdują się na pierwszym piętrze. Gdy nadeszła moja kolej, pracownica powitała mnie, powiedziała należność i złożyła ubranie. Zapłaciłam, wydała mi poprawnie resztę i pożegnała. Wychodząc ze sklepu zauważyłam, że niektóre z ubrań nadal leżą na podłodze, a na ladzie przy kasie leży ta sama pozostawiona przez kogoś bluzka.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (21)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do tego sklepu, chcąc skorzystać z posezonowych obniżek cen. Cena odzieży z kolekcji letniej została znacznie obniżona i można było nabyć wiele atrakcyjnych ciuchów w korzystnej cenie. Jednak w sklepie panował dość duży bałagan: wiele towarów pospadało z wieszaków i leżało na podłodze, te które wisiały na wieszakach były często powieszone na odwrotnej stronie. Brakowało metek z ceną i czasami z rozmiarem, te same ubrania wisiały w kilku różnych miejscach sklepu i gdy chcieliśmy bluzkę, która nam się podobała w innym kolorze lub rozmiarze odszukanie jej było utrudnione. W pierwszej chwili myślałam, że jej nie ma, a za chwilę okazywało się, że znajduje się w innym miejscu sklepu. Czasami na wieszakach wisiało tak dużo sztuk odzieży, że trudno było ją wyjąć. Plusem podczas zakupów była szybka obsługa przy kasie, pomimo dużej liczby oczekujących klientów, zapłata za towary przebiegała bardzo sprawnie.

Małgorzata_23

24.09.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (22)
Sklep mieści się...
Sklep mieści się w wielkiej galerii handlowej, więc było tam bardzo "ruchliwie". Sobota - wszystko mówi za siebie. Wszystkie ubrania były na swoich miejscach, nic nie leżało na podłodze, muzyka była słabo słyszalna. Cały personel był rozpoznawalny tylko po smyczy noszonej na szyi - ciężko było zauważyć kogoś z obsługi. Nie zostałam przywitana, ale ze względu na wielkość sklepu i ilość klientów, było to raczej niemożliwe. Osoba przy kasie była bardzo miła i sympatyczna. Cała transakcja przebiegła sprawnie, na koniec zostałam pożegnana radosnym "do widzenia". Jedyne, co mi się nie podobało, to zachowanie jednej z ekspedientek. Wybierałam pewną rzecz przy wieszakach, pojawiła się pani (ok.40-45lat). Na początku pomyślałam, że chce mi pomoc, ale ona niemal mnie odsunęła ręką, powiedziała "przepraszam, może się pani odsunąć" -nie był to miły ton, raczej pełen frustracji. Ta kobieta po prostu zawieszała rzeczy przyniesione z przymierzalni.

Halina_6

23.09.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (30)
Udałam się tam...
Udałam się tam w celu sprawdzenia jakie promocje proponują. Jak zwykle się nie zawiodłam! Sympatyczna obsługa i fachowa pomoc.

zarejestrowany-uzytkownik

23.09.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (16)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do tego sklepu z myślą o kupnie spodni. Spotkałam się z bardzo miłą obsługą. Sprzedawca nie tylko znał się na tym, czym się zajmuję ale również służył mi poradą. To przeważyło o dokonaniu zakupu. Jestem bardzo zadowolona.

zarejestrowany-uzytkownik

23.09.2008

Placówka

Bydgoszcz, Gdańska

Nie zgadzam się (17)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym byłam na zakupach w sklepie "C&A" w Sosnowcu (PLAZA). W sklepie znajdowało się około 50 klientów. Towary na stołach w części damskiej były porozrzucane. Po stronie męskiej poukładane. Spacerując po sklepie zauważyłam kilka ubrań leżących na podłodze, pod wieszakami. Po sklepie chodził pan w jasnej bluzie z kapturem z krótkofalówką i z daleka widać było, że pełni on rolę „tajnej” ochrony. Na sklepie nie było widać sprzedawców, więc obejrzałam kilka ubrań. Wszystkie miały widoczne metki z ceną i rozmiarem. Po obejściu sklepu na dole wjechałam na piętro. Tam również było dużo klientów i tylko jedna pani obsługująca kasę. Zjechałam na dół i podeszłam do kasy. Zapytałam czy na sali sprzedaży znajduje się jakiś sprzedawca. Pani odpowiedziała, że chwilowo nie ma nikogo i jest sama. Poprosiła o chwilkę cierpliwości. Podeszłam do przymierzalni, panował tam ogromny harmider. Pełno klientów, duża kolejka. Obejrzałam jeszcze kilka ubrań i po chwili podeszła do mnie pani. Zapytała, w czym może pomóc. Powiedziałam, że chciałabym kupić bluzkę w prezencie dla siostry. Pani Dagmara zapytała, jaki rozmiar i jaka bluzka. Powiedziałam, że rozmiar L a bluzka taka, żeby pasowała zarówno do spodni z materiału jak i tradycyjnych jeansów. Sprzedawczyni pokazała mi kilka bluzek w kolorze białym. Poprosiłam o coś z kolorem, dodatkiem lub inną bluzkę, byle nie białą. Obsługująca pokazała mi jeszcze kilka fasonów i kolorów, opisując materiały bluzek. Jedna z bluzek nie pasowała do obu typów spodni, więc powiedziałam o tym sprzedawczyni i przyznała mi rację. Kiedy spodobała mi się jedna z proponowanych bluzek pani pomogła mi wybrać uniwersalny kolor i pochwaliła mój wybór. Zapytałam, czy mogę zwrócić, w razie gdyby bluzka nie pasowała na siostrę. Sprzedawczyni odpowiedziała, że oczywiście, mogę do 14 dni od daty zakupu a jeśli inna mi się podoba to można ją odłożyć przy kasie. Podziękowałam za pomoc a obsługująca z uśmiechem zaprosiła mnie do kasy. Przy kasie stały przede mną 2 osoby. Zostałam miło obsłużona i jeszcze raz upewniona, że dokonałam dobrego wyboru. Po godzinie wróciłam ponownie w celu dokonania zwrotu, ponieważ bluzka nie pasowała na siostrę. Przy kasie miło powitała mnie sprzedawczyni i zapytała czy może zaproponować inną bluzkę. Kiedy podziękowałam zapytała jeszcze, czy rozmiar był nieodpowiedni, czy może fason nie ten. Powiedziałam, że bluzka nie pasowała w ogóle na siostrę i muszę przyjść razem z nią do sklepu. Sprzedawczyni zwróciła mi pieniądze i dała gazetkę reklamową sklepu, zapraszając do ponownego odwiedzenia „C&A”.

zarejestrowany-uzytkownik

22.09.2008

Placówka

Sosnowiec, Sienkiewicza 2

Nie zgadzam się (19)
Sklep C&A odwiedziłam...
Sklep C&A odwiedziłam 19.09.2008 o godzinie 17:15. Sklep znajduje się w C.H. Drukarnia w Bydgoszczy na dwóch poziomach. Wizytę rozpoczęłam od najniższego, gdzie zauważyłam, że jest dużo klientów. Okazało się, że trafiłam na promocję 20% taniej od 14-20. Sklep był czysty. Cały czas było widać pracowników, którzy zajęcie byli uzupełnianiem towaru. Spodobały mi się dwa sweterki, które zabrałam do przymierzalni. Tam już nie było czysto. W przymierzalniach było dużo wieszaków i ubrania. W momencie kiedy się tam pojawiłam była wolna tylko jedna kabina. Następnie udałam się do kasy. Tam była kolejka. Przed sobą miałam cztery osoby. Obsługa szła jednak sprawnie i długo nie czekałam. Pani w kasie była sympatyczna. Udzieliła mi promocyjnego rabatu 20%. Z wizyty jestem zadowolona. Kupiłam bardzo ładny sweter w bardzo atrakcyjnej cenie. Myślę, że wrócę do tego sklepu w najbliższym czasie.

Agnieszka_156

22.09.2008

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 1

Nie zgadzam się (16)
W sklepie byłam...
W sklepie byłam z zamiarem kupna spodni. I nie wyszłam z pustymi rękoma. Gdy nie mogłam znaleźć rzeczy o mniejszym rozmiarze, pracownik bez żadnej wymówki pomógł mi (mimo, że był z innego działu). Do przymierzalni nie było dużej kolejki, ponieważ było wiele boksów. Także przy kasie zostałam szybko i dobrze obsłużona.

zarejestrowany-uzytkownik

22.09.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (22)

C&A

C&A to firma zajmująca się sprzedażą detaliczną odzieży. Obecnie jest prowadzona przez 6 pokolenie rodziny założycieli. C&A koncentruje się na odkrywaniu i zaspokajaniu potrzeb swoich klientów i rozwoju bardziej zrównoważonych praktyk biznesowych. Firma kieruje się pięcioma podstawowymi wartościami, którymi są: pasja, odpowiedzialność i zaufanie, wspólnota, spójność i stałe zobowiązania. W Europie funkcjonuje 1574 sklepów ogólnych i wyspecjalizowanych, a ich wnętrza są przyjazne, jasne i nowoczesne. Dodatkowo zakupu można także dokonać w sklepie internetowym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż C&A?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Jestem zadowolona z...
Jestem zadowolona z wykonanej dla mnie strony internetowej i współpracy