Sklep Spożywczo-Przemysłowy Teresa Domagała

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Sklep spożywczo-przemysłowy, którego...
Sklep spożywczo-przemysłowy, którego właścicielem jest Teresa Domagała, mieszczący się na ulicy Polnej 42 w Solcu Kujawskim jest sklepem osiedlowym przyciągającym wielu klientów, zarówno pobliskich mieszkańców, jak też i ludzi zamieszkujących bardziej oddalone od sklepu ulice, w których to pobliżu są inne sklepy spożywczo-przemysłowe. Pracują tam dwie panie, które są naprawdę bardzo miłe i życzliwe wobec klientów. Sam często tam robię zakupy i mam przyjemność rozmawiania z klientami. Minusem odbieranym przez część z nich są dwie często pojawiające się w moich rozmowach z klientami sytuacje. Pierwsza sytuacja dotyczy (z moich obserwacji nie jest ona częsta ale się czasami zdarza) obsługiwania poza kolejnością klientów, którzy robią pojedyncze zakupy np. paczki chipsów. Półki z chipsami są w zasięgu ręki klientów, więc w zwyczaju osiedlowego sklepu dziecko kilkunastoletnie bierze chipsy i czeka jako, przykładowo, czwarte w kolejce. Pani obsługująca, widząc to, pyta się klienta czy tylko zamierza zakupić te chipsy. Jeżeli tak, bierze od niego pieniądze i obsługuje go poza kolejnością. Intencją sprzedawczyni jest nie tworzenie długich kolejek, lecz sam byłem świadkiem jak sprzedawczyni trzykrotnie przerywała obsługę pierwszego klienta i "załatwiła" w tym czasie trzech oddalonych bardziej w kolejce klientów, których to zakupy dotyczyły właśnie kolejno: paczki chipsów. czasopisma i batona. Dzięki takiej praktyce wprawdzie kolejka zmniejsza się i osoby z pojedynczymi zakupami nie muszą tak długo czekać, ale obsługa klienta, który kupuje dużo produktów wydłuża się i wiem że część pań z tego powodu jest niezbyt zadowolona. Drugim minusem (zarazem ostatnim) który zaobserwowałem podczas robienia zakupów, jak również który pojawiał się w moich kontaktach z klientkami sklepu (większość codziennych klientów znam) jest fakt proszenia kogoś w kolejce o podanie warzyw i owoców. Warzywa i owoce mieszczą się z przedniej strony sklepu i gdyby sprzedawczyni chciała sama iść po to, to wówczas obsługa wydłuża się kilkanaście sekund. Mankamentem obsługi jest to, że sprzedawczyni nie prosi o podanie towaru klienta, którego obsługuje, lecz czyni tak w stosunku do osób, które znajdują się w dalszej kolejności w kolejce. Podczas osobistego robienia zakupów sprzedawczyni zwróciła się dwukrotnie do starszej pani, która była piąta w kolejce, pierwszym razem o podanie dwóch cytryn: drugim zaś o podanie trzech ogórków. Wiem, że części klientom taka praktyka nie odpowiada. Ogólnie patrząc na jakość obsługi klientów należy stwierdzić że jest ona bardzo dobra, panie tam pracujące są bardzo miłe, życzliwe i pomocne w robieniu zakupów. Zawsze starają się doradzić i widać że "znają się na rzeczy". Zachowanie jest zawsze na bardzo wysokim poziomie. Panie są zawsze schludnie ubrane i zawsze można usłyszeć od nich ciepłe i życzliwe słówka. Do ogólnego wyglądu sklepu nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Jednakże w wyniku rozmów, które od dłuższego czasu przeprowadzałem (na tle koleżeńskim) z klientami sklepu, należy zaznaczyć niezadowolenie z praktyk przedstawionych powyżej. W związku z powyższy jako ogólną ocenę postanowiłem postawić czwórkę.

zalogowany_użytkownik

16.11.2009

Placówka

Solec Kujawski, Polna 42

Nie zgadzam się (24)

Sklep Spożywczo-Przemysłowy Teresa Domagała

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Sklep Spożywczo-Przemysłowy Teresa Domagała?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Sklep spożywczo-przemysłowy, którego...
Sklep spożywczo-przemysłowy, którego właścicielem jest Teresa Domagała, mieszczący się na ulicy Polnej 42 w Solcu Kujawskim jest sklepem osiedlowym przyciągającym wielu klientów, zarówno pobliskich mieszkańców, jak też i ludzi zamieszkujących bardziej oddalone od sklepu ulice, w których to pobliżu są inne sklepy spożywczo-przemysłowe. Pracują tam dwie panie, które są naprawdę bardzo miłe i życzliwe wobec klientów. Sam często tam robię zakupy i mam przyjemność rozmawiania z klientami. Minusem odbieranym przez część z nich są dwie często pojawiające się w moich rozmowach z klientami sytuacje. Pierwsza sytuacja dotyczy (z moich obserwacji nie jest ona częsta ale się czasami zdarza) obsługiwania poza kolejnością klientów, którzy robią pojedyncze zakupy np. paczki chipsów. Półki z chipsami są w zasięgu ręki klientów, więc w zwyczaju osiedlowego sklepu dziecko kilkunastoletnie bierze chipsy i czeka jako, przykładowo, czwarte w kolejce. Pani obsługująca, widząc to, pyta się klienta czy tylko zamierza zakupić te chipsy. Jeżeli tak, bierze od niego pieniądze i obsługuje go poza kolejnością. Intencją sprzedawczyni jest nie tworzenie długich kolejek, lecz sam byłem świadkiem jak sprzedawczyni trzykrotnie przerywała obsługę pierwszego klienta i "załatwiła" w tym czasie trzech oddalonych bardziej w kolejce klientów, których to zakupy dotyczyły właśnie kolejno: paczki chipsów. czasopisma i batona. Dzięki takiej praktyce wprawdzie kolejka zmniejsza się i osoby z pojedynczymi zakupami nie muszą tak długo czekać, ale obsługa klienta, który kupuje dużo produktów wydłuża się i wiem że część pań z tego powodu jest niezbyt zadowolona. Drugim minusem (zarazem ostatnim) który zaobserwowałem podczas robienia zakupów, jak również który pojawiał się w moich kontaktach z klientkami sklepu (większość codziennych klientów znam) jest fakt proszenia kogoś w kolejce o podanie warzyw i owoców. Warzywa i owoce mieszczą się z przedniej strony sklepu i gdyby sprzedawczyni chciała sama iść po to, to wówczas obsługa wydłuża się kilkanaście sekund. Mankamentem obsługi jest to, że sprzedawczyni nie prosi o podanie towaru klienta, którego obsługuje, lecz czyni tak w stosunku do osób, które znajdują się w dalszej kolejności w kolejce. Podczas osobistego robienia zakupów sprzedawczyni zwróciła się dwukrotnie do starszej pani, która była piąta w kolejce, pierwszym razem o podanie dwóch cytryn: drugim zaś o podanie trzech ogórków. Wiem, że części klientom taka praktyka nie odpowiada. Ogólnie patrząc na jakość obsługi klientów należy stwierdzić że jest ona bardzo dobra, panie tam pracujące są bardzo miłe, życzliwe i pomocne w robieniu zakupów. Zawsze starają się doradzić i widać że "znają się na rzeczy". Zachowanie jest zawsze na bardzo wysokim poziomie. Panie są zawsze schludnie ubrane i zawsze można usłyszeć od nich ciepłe i życzliwe słówka. Do ogólnego wyglądu sklepu nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Jednakże w wyniku rozmów, które od dłuższego czasu przeprowadzałem (na tle koleżeńskim) z klientami sklepu, należy zaznaczyć niezadowolenie z praktyk przedstawionych powyżej. W związku z powyższy jako ogólną ocenę postanowiłem postawić czwórkę.