Nationale-Nederlanden

(3.96)

Dodaj opinię

Firma otrzymała Godło Gwiazdy Jakości Obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (273 z 512)

Moją obserwację rozpocząłem...
Moją obserwację rozpocząłem 10.07.2009r. około godziny 12:40. Wszedłem do budynku firmy ING znajdującego się przy ulicy Mickiewicza w Nowym Sączu. Aby dotrzeć do celu jakim było złożenie wniosku o fundusz emerytalny udałem się schodami na II piętro. Budynek w środku był bardzo zadbany, czysty, przewietrzony. Ogólnie co do wyglądu nie mam żadnych zastrzeżeń. Po wejściu na II piętro podszedłem do recepcji, gdzie przywitała mnie kobieta i poinstruowała dokładnie gdzie powinienem się udać. Pod wskazanymi drzwiami były krzesełka, więc usiadłem by poczekać na swoją kolej. Po wyjściu z gabinetu poprzedniego klienta zostałem grzecznie zaproszony do środka. Na początku Pani przedstawiła się, podała czym się zajmuje, za co jest odpowiedzialna w firmie. Następnie dokładnie opisała na czym polega fundusz emerytalny, kto do niego może należeć, jakie są warunki. Po udzieleniu mi tych informacji zapytała czy wszystko jest zrozumiałe, czy powtórzyć coś raz jeszcze. Ja grzecznie podziękowałem, gdyż wszystko było jasne po czym dostałem formularz do wypełnienia. Tutaj także otrzymałem niezbędną pomoc. W końcowej fazie mogłem zapoznać się z rankingiem funduszy emerytalnych według stopy zwrotu za rok 2008. Pani miło mi podziękowała, pogratulowała wyboru i wręczyła swoją wizytówkę w razie jakichkolwiek pytań. Pożegnaliśmy się, po czym wyszedłem na korytarz, schowałem wszystkie dokumenty i pożegnałem się z Panią w recepcji. Wizyta tam trwała około 30 minut. Ogólnie wizytę, jej przebieg oraz skutek, jakim było przystąpienie do OFE oceniam bardzo dobrze. Budynek czysty, pracownicy schludnie ubrani, mili, z odpowiednim podejściem do klienta. Oby więcej takich sytuacji.

Przemysław_87

28.07.2009

Placówka

Nowy Sącz, Mickiewicza

Nie zgadzam się (25)
Jestem uprzedzona do...
Jestem uprzedzona do agentów ubezpieczeniowych, ale ostatnio spotkał mnie miły wyjątek. Zadzwonił do mnie przedstawiciel ING z Bydgoszczy w celu zaproponowania oferty ubezpieczeń i doradztwa finansowego. W pierwszej chwili myślałam, że będzie to kolejna rozmowa, która skończy się stanowczym pożegnaniem nachalnego rozmówcy, ale nie! Agent przedstawił mi w skrócie czym się zajmuje, zapytał czy jestem ubezpieczona i gdzie, nieskromnie dodając, że jego firma jest lepsza. Porozmawialiśmy chwilę o wynikach firm, sytuacji na rynku finansowym, kryzysie.... Nie odczułam zbytnio nachalnego tonu. Pod koniec zaproponował swoje usługi i poprosił o kontakt w razie potrzeby, po konsultacji z mężem. Po rozmowie przesłał swoją wizytówkę. Zachowałam ją. Zdenerwowało mnie tylko to, że pierwotnie dzwonił w czasie pracy na telefon służbowy, odrywając mnie od pilnych spraw.

ladyhappy

18.07.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (21)
Miałem okazje odbyć...
Miałem okazje odbyć spotkanie z doradcą finansowym. Na spotkanie poszedłem z pesymistycznym nastawieniem jednak po 20 minutach naszego spotkania okazało się że moje nastawienie zmieniło się ponieważ nie było to wciskanie czegoś na siłe tylko dobre badanie moich potrzeb.

Piotr_547

23.06.2009

Placówka

Kraków, Zwierzyniecka 29

Nie zgadzam się (26)
MINĘŁY 2 LATA...
MINĘŁY 2 LATA OD KĄD, JESTEM UBEZPIECZONA W ING. KOMPETENCJE, SPOSÓB PRZEKAZU INFORMACJI ORAZ WYGLĄD PRZEDSTAWICIELA ZROBILY NA MNIE OGROMNE WRAŻENIE, OBY WIECEJ TAKICH PRZEDSTAWICIELI BYŁO TAKICH, NA JAKIEGO JA WŁAŚNIE TRAFIŁAM. POZDRAWIAM

zarejestrowany-uzytkownik

26.05.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (26)
Jestem klientem Otwartego...
Jestem klientem Otwartego Funduszu Emerytalnego ING od roku 2007, a przynajmniej tak mi się wydawało. W dniu dzisiejszym po raz pierwszy zadzwoniłem na infolinię ING w celu uzyskania dostępu do swojego konta internetowego, ponieważ chciałem sprawdzić stan składek jakie odprowadzono do tej pory na moją przyszłą emeryturę. Bardzo się zdziwiłem kiedy Pani konsultantka powiedziała mi, że moje konto w OFE ING nie zostało do tej pory aktywowane i muszę ponownie udać się do placówki ING w celu podpisania nowej umowy. Na pytanie dlaczego tak się stało odpowiedziała, że prawdopodobnie pracownik ING, z którym pierwotnie podpisywałem umowę prawie 2 lata temu podpisał ją zbyt wcześnie. Umowę powinien zawrzeć ze mną dopiero po rozpoczęciu przeze mnie pracy zawodowej, a zrobił to na 2 dni przed tym jak zacząłem pracować- stąd to nieporozumienie. Jest to dla mnie zastanawiające, że przez tak długi okres czasu nikt mnie o tym fakcie nie poinformował. Zgodnie ze wskazówką konsultantki ING od razu udałem się do siedziby ING w Olsztynie, celem wyjaśnienia sprawy. Po wejściu do biura podszedłem do stanowiska obsługi klienta, przy którym nie było żadnego pracownika. Postanowiłem więc zaczekać. W międzyczasie obserwowałem totalny chaos jaki panował w biurze. Pracownicy chyba szykowali się do szkolenia wewnętrznego, chodzili od jednego gabinetu do drugiego przynosząc jakieś dokumenty, wielu pracowników zajętych było prywatnymi rozmowami m.in. na temat wymiany okien w mieszkaniu itp. Dwie panie jadły śniadanie, inne dwie osoby chodziły po korytarzu z herbatą. Ja natomiast cierpliwie stałem i czekałem, aż ktoś do mnie podejdzie. Nikt jednak nie zwracał na mnie uwagi, mimo że koło mnie przewinęło się w międzyczasie chyba z 15 pracowników. Czekałem dobre pięć minut, aż w końcu zapytałem jednego pana czy ktoś to obsługuje? On odpowiedział pytaniem: " A czy był Pan umówiony?" Powiedziałem, że nie, a on z wyraźną niechęcią łaskawie spytał mnie w jakiej sprawie przyszedłem. Wyjaśniłem mu o co chodzi, on natomiast zaproponował żebym usiadł i zaczekał. Po chwili wrócił i powiedział, że w mojej sprawie na pewno zawiniła kadrowa firmy, w której pracuję, a następnie zaczął winę spychać na Zakład Ubezpieczeń Społecznych i zasugerował, żebym to tam się udał aby wyjaśnić moją sprawę. Ja odpowiedziałem, że konsultantka infolinii ING stwierdziła, że konieczne jest podpisanie ze mną nowej umowy dotyczącej Otwartego Funduszu Emerytalnego. Pan natomiast powiedział, że nie jest tego pewny, ale możemy tak zrobić. Podpisaliśmy nową umowę i opuściłem biuro ING. Sposób w jaki zostałem obsłużony w biurze ING uważam za wielce niewłaściwy i dlatego jakość obsługi podczas mojej wizyty oceniłem na (-4). Czułem się tam jak intruz, który jest ignorowany. Dodatkowo na niską ocenę przyczynił się brak kompetencji ze strony pracownika ING.

kleberg

16.03.2009

Placówka

Olsztyn, Pieniężnego 18

Nie zgadzam się (21)
Należę do Otwartego...
Należę do Otwartego Funduszu Emerytalnego ING. Posiadam dostęp przez internet do mojego konta. Niestety pomyliłam hasło i dostęp został zablokowany. Aby go odblokować potrzebny był kontakt z konsultantem pod nr telefonu 022 522 71 24. Po wysłuchaniu przez dłuższą chwilę automatycznej sekretarki uzyskałam połączenie z konsultantem. Pani beznamiętnym głosem oświadczyła, że dobrze się połączyłam, bo jak najbardziej ona jest w stanie mi pomóc. Poprosiła mnie jednak żebym zadzwoniła wieczorem, albo najlepiej nazajutrz, bo w chwili obecnej mają jakieś problemy techniczne i jednak mi nie pomoże. Niby kulturalnie, ale zabrakło mi tu przynajmniej słów "przepraszamy za niedogodności" czy czegoś podobnego. Rozumiem, że sama sobie zgotowałam ten los blokując dostęp, ale czy rzeczywiście nic się nie dało zrobić. Sprawy nie załatwiłam, a to oznacza, że znów będę musiała dzwonić i słuchać nagrań z automatycznej sekretarki, czyli dodatkowo poświęcać i czas i pieniądze. W sytuacji kiedy tyle się mówi o jakości obsługi, można by to było rozwiązć inaczej. Pani z ING mogłaby zapytać o kontakt do mnie i po naprawieniu awarii sama oddzwonić, bo w końcu to nie z mojej winy sprawa nie została załatwiona. Przynajmniej ja bym to tak widziała.

scorpio

20.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Na początku napotkałam...
Na początku napotkałam na trudności, które związane były z dotarciem do biura. Prawie jak w labiryncie trzeba było szukać kolejnej tablicy z informacją, jak dojść do oddziału ING Usługi Finansowe. Gdy w końcu udało mi się tam dotrzeć, spotkałam się z bardzo przyjaznym powitaniem sekretarza. Od razu wyznaczył doradcę, który miał mi pomóc w wyborze ubezpieczenia. Bardzo miła Pani zaprowadziła mnie do osobnego pokoju, wydzielonego dla klientów. Zaproponowała coś do picia, następnie przeszła do celu naszego spotkania. Przeprowadziła ze mną analizę potrzeb, która miała mi uświadomić, jakie obszary mojego życia nie są jeszcze odpowiednio zabezpieczone. Przedstawiła rozwiązanie adekwatne do tego, co pokazała analiza. Przede wszystkim chodziło o zabezpieczenie bliskich, a także gromadzenie kapitału na przyszłość. Wydrukowano mi, a także szczegółowo przedstawiono dwa różne programy, które mogły odpowiadać moim potrzebom. Pani zapytała, co o nich myślę i czy uważam, że należałoby coś w nich zmienić. Stwierdziłam, że to jest prawdopodobnie to, czego szukałam. Otrzymałam wizytówkę oraz informację, abym po podjęciu decyzji skontaktowała się z panią. W głównej mierze właśnie to, że doradca skupił się na moich potrzebach, a nie na własnej prowizji zdecydowało o tak wysokiej ocenie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.02.2009

Placówka

Katowice, Mickiewicza 3

Nie zgadzam się (17)
Po wejściu od...
Po wejściu od razu zostałam przyjęta i obsłużona, bez konieczności czekania. Obsługa była miła chociaż nie profesjonalna. Dwukrotnie było analizowane i poprawiane. Zajeło to trochę czasu. Jednak ostatecznie moja sprawa została załatwiona.

zarejestrowany-uzytkownik

10.02.2009

Placówka

Kraków, Zwierzyniecka 29

Nie zgadzam się (25)
Data i godzina...
Data i godzina wymyślona ze względu na daleką datę obserwacji. Obserwacja dotyczy ubezpieczeń ING. Dużą zaletą jest odwiedzanie ubezpieczonego przez przedstawiciela firmy nie tylko w momencie podpisywania polisy, ale także raz do roku w ramach "wizyty towarzyskiej", w czasie której można poznać swojego aktualnego doradcę-opiekuna. Niestety ubezpieczenia ING mają pewną wadę. W opcji ubezpieczenia z funduszem inwestycyjnym (zwane chyba "droga lwa")ING nie zapewnia informacji jak prezentuje się konto inwestycyjne ubezpieczonego, choć oczywiście składki pobiera.

zalogowany_użytkownik

06.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)
W dniu dzisiejszym,...
W dniu dzisiejszym, w trakcie mojej pracy zadzwonił Pan z firmy ubezpieczeniowej. Zapytał czy rozmawia ze mną, po czym nie pytając czy mogę i mam czas, zaczął recytować, lub czytać gotowe formułki. Było to bardzo sztuczne. Nie byłam w stanie Panu przerwać i powiedzić, że nie mam teraz czasu. Po jakiś 2 minutach Pan zadał jakieś pytanie. Nie podobała mi się forma rozmowy. Bo była to sucha recytacja. Kiedy powiedziałam, że nie mam teraz czasu rozmawiać, to pan nawet nie przeprosił, gdy już jasno zasugerowałam, że mi przeszkodził i nie zapytał czy mogę teraz rozmawiać. Nie przeprosił, nie zapytał czy może zadzwonić później i powinien zapytać o dogodny dla mnie termin. Powiedział tylko aha i dowidzenia. Chociaż konsultant powinien mówić do usłyszenia. Bo przecież się nie widzimy, więc stwierdzenie do widzenia nie ma tu sensu, mimo, że tak się mówi, profesjonalny konsultant powienien mówić do usłyszenia.

Elżbieta_16

13.01.2009

Placówka

Gdańsk, nieznana

Nie zgadzam się (22)
Przy okazji „rocznicowych”...
Przy okazji „rocznicowych” spotkań z klientem dowiedziałem się, że jestem obsługiwany przez inną osobę niżta z którą podpisywałem umowę. Pani reprezentująca firmę skontaktowała się, ze mną i umówiliśmy sie na spotkanie. Podczas spotkania poinformowałem tą Panią o wielu okolicznościach zmieniających wartość dodatkowego ubezpieczenia, Pani zobowiązała się, że w ciagu kilku dni odezwie się. Minął miesiąc i ze strony firmy ING cisza.

Wojciech_7

09.12.2008

Placówka

Łódź, Piotrkowska 51

Nie zgadzam się (18)
Posiadam kartę kredytową...
Posiadam kartę kredytową w banku ING, celem sprawdzenia dostępnych na niej środków zadzwoniłam na numer infolinii podany na karcie. Po chwili usłyszałam komunikat o możliwości połączenia się z różnymi działami w zależności od sprawy którą chcę załatwić. Wybrałam odpowiedni numer w celu uzyskania informacji. Następnie usłyszałam komunikat o tym, iż w trosce o bezpieczeństwo rozmowy są nagrywane. Po wysłuchaniu komunikatu, w kilka sekund później zgłosiła się konsultantka witając mnie miłym głosem. Zapytałam o to jakie mam dostępne środki na owej karcie, zostałam poproszona o podanie numeru karty i chwilę cierpliwości. Po chwili, pani zapytała mnie o mój pesel oraz o miejsce zamieszkania, na końcu o to jaki mam przyznany limit na karcie. Po odpowiedzeniu na wszystkie trzy pytania otrzymałam informację o dostępnych środkach. Na koniec pani zapytała czy może jeszcze w czymś pomóc, na moją odmowna odpowiedź, podziękowała i pożegnała mnie mile.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2008

Placówka

Nie zgadzam się (32)
Ubezpieczyciel zadzwonił do...
Ubezpieczyciel zadzwonił do mnie i od razu zaczął przedstawiać mi swoją ofertę ubezpieczeń, nie zainteresowało go zbytnio moje zdanie na ten temat i moje potrzeby na ubezpieczenia. Agent wykazał się mała elokwencją a przy tym ukazał się jako niebywały amator. Szybko podziękowałem mu za rozumowe i się rozłączyłem.

zarejestrowany-uzytkownik

28.11.2008

Placówka

Bydgoszcz, Nakielska 241

Nie zgadzam się (29)

Nationale-Nederlanden

Nationale-Nederlanden działa nieprzerwanie od 1963 roku. Oferuje szereg ubezpieczeń mienia, zdrowotnych i emerytalnych. W Nationale-Nederlanden o tym co ważne, mówi się wprost dlatego oferuje proste i zrozumiałe ubezpieczenia, dzięki którym każdy klient zabezpieczy siebie i swoich bliskich. Zaangażowanie, możliwości i przejrzystość zasad to czołowe wartości, jakimi kieruje się Nationale-Nederlanden. Klientom zawsze oferuje rzetelne porady, w sposób proaktywny i uczciwy. Słucha klientów uważnie i z empatią, reaguje.

Czy te firmy wypadają lepiej niż Nationale-Nederlanden?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Rewelacyjnie!
Rewelacyjnie!