Shark

(2.86)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (7 z 7)

Ogródek letni klubu...
Ogródek letni klubu Shark jako nieliczny nie posiada opłotowania, dzięki czemu wydaje się bardziej otwarty i przyjazny. Mimo dużej rotacji gości stoliki były czyste i równo ustawione, a kelnerki na bieżąco sprzątały popielniczki i śmieci.Po minucie od zajęcia miejsca, podeszła kelnerka wręczając menu. Bardzo miła, posiadała służbowy strój. Nie umiała udzielić informacji na kilka pytań, jednak starała się uzupełnić tę wiedzę pytając inne koleżanki. Samo menu zawierało dużo propozycji napojów, deserów. Czas pomiędzy złożeniem zamówienia a jego realizacją nie przekroczył pięciu minut. Kelnerka poproszona o dodatkową szklankę, przyniosła ją bardzo szybko.

Paweł_1541

23.05.2012

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (0)
Umówiłam się wieczorem...
Umówiłam się wieczorem z koleżanką. Poszłyśmy do Sharka bo są tam wygodne kanapy, na których dobrze się siedzi. W lokalu nie było tłoku, ale w końcu to nie weekend. Muzyka była dość głośna, ale nie zbyt głośna, żywa, fajna – bardzo odpowiada mi muzyka puszczana w tym lokalu, to kolejny powód dla którego często wybieram właśnie ten lokal na miejsce wieczornych spotkań. Obie z koleżanką byłyśmy tego wieczora zmotoryzowane, więc pozostałyśmy przy napojach bezalkoholowych. Moja towarzyszka wzięła kawę latte macchiato, ja kawę po wiedeńsku, skusiłyśmy się też na deser lodowy – jeden na pół. Napoje były dobre, deser sporej wielkości, ale dość przeciętny. Nie znaczy to że był niedobry, po prostu jadłam już wiele lepszych i tego akurat nie zamówiłabym ponownie. Ceny są przyzwoite. Obsługa w lokalu była niezła, choć nieco wolna. Kelnerka była sympatyczna, ale trzeba było na nią nieco poczekać, zwłaszcza na rachunek. W lokalu było czysto, toaletę oceniam na 3+.

Karolina_962

18.12.2011

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (2)
W sobote wieczorem...
W sobote wieczorem umowilam sie z kolezanka w Sharku. Lokal jest duzy, pietrowy. Lubie siedziec na parterze - to duze pomieszczenie, bardzo wysokie, z pieknym, stylowym sufitem. Siedzi sie na wygodnych kanapach, aczkolwiek widac juz po nich uplyw czasu, sa nieco wyszczepione, przetarte. Obsluga w lokalu (mialysmy do czynienia z kelnerka i barmanem) byla uprzejma, ale bardzo malo charakrerystyczna, zero indywidualnosci. Pierwsze zamowienie zostalo od nas przyjete bardzo szybko, rownie szybko przyniesiono nam napoje, jednak gdy je juz wypilysmy to kelnerka tak dlugo sie nie pojawiala, ze zdecydowalysmy sie samodzielnie podejsc do baru i zamowic nastepna kolejke. Ceny w lokalu sa dosc przystepne, zwlaszcza ze znajduje sie on w sercu Poznania. Generalnie w lokalu jest bardzo fajna atmosfera, podobala mi sie muzyka - glosna, ale nie na tyle glosna by zagluszac rozmowy. Zastrzezenia mam jednak spore do toalety - jak na tak duzy lokal przydalaby sie znacznie wieksza lazienka, bo caly czas byly do niej kolejki, a w srodku jest ciasno, latwo sie zderzyc z kims wychodzacym z meskiej toalety czy myjacym rece. Ponadto nie dzialala suszarka do rak, a papierowych recznikow nie bylo.

Karolina_962

11.10.2011

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (1)
Miałam okazję odwiedzić...
Miałam okazję odwiedzić ten lokal raz i zapewne więcej go nie odwiedzę. Po pracy (pracuję jako fotograf) poszłam do tego pubo-restauracji do koleżanek które tam na mnie czekały. Siedziały na ogródku. Kiedy do nich się dosiadłam nikt tego nie zauważył, więc o jakiejkolwiek obsłudze mogłam zapomnieć. 3 kelnerki siedziały na parapecie na zewnątrz, paliły papierosy i gadały. Koleżanki powiedziały, że jak przyszły to również nikt do nich nie podszedł. Myślały że zamykają, więc podeszły się spytać. Nie zamykali lokalu, a kelnerka od razu spytała co podać, bez podania karty. Kiedy przyszłam, koleżanka poszła do baru gdyż mogłybyśmy tak czekać w nieskończoność. Nie było dużo ludzi. Zaledwie 3-4 stoliki, więc nie trudno było zauważyć jak ktoś przychodzi. Kiedy koleżanka przyniosła sama napoje kelnerki obrzuciły ją złowieszczym spojrzeniem. Klienci przychodzi i odchodzili, szkło na stolikach i bałagan zostawał. Kolejna sprawa. Kolerzanki zamówiły 2 drinki i jednym z nich było mochito z cukrem na dnie, kiedy poprosiły osłomki do wysokich szklanek dostały słomki o połowe krótsze, przez co niemożliwością było wypicie szystkiego przez nią nie mówiąc o wymieszaniu czegokolwiek. Kiedy się zrobiło późno nagle kelnerki zaczęły się ruszać i sprzątać krzesła, zgasły światła i tak jakby chcieli się nas pozbyć. Po jakimś czasie przyszła kelnerka pozbierać szkło i chciała zabrać szklankę w której jeszcze był napój. Koleżanka poprosiła o pozostawienie go a w zamian za to usłyszała "SORY". Co to w ogóle jest? Sory?? Tak się zwraca kelnerka do klienta. Nie mówiąc już o żuciu gumy i mlaskaniu przy tym. Po kolejnej pół godzinie przyszła ponownie kelnerka powiedzieć że zamykają bar i że przyjmuje ostatnie zamówienie. Koleżanka chciała zamówić drinka ale te które wskazywała słyszała że nie ma, mimo że składały sie np. z wódki, soku jabłokowego i cytryny. Kelnerka bardzo słabo się orientowała. Mówiąc jej nazwe, ona odpowiadała " a co to jest?" i potem myślała czy jest czy nie ma. Jak dla mnie lokal jest skreślony. Podejście obsługi okropne. Drink jeden trafił się też niezbyt dobry, można go zrobić o wiele lepiej. Ceny za to takie jak w większości lokali na Starym Rynku. Więcej nie pójdę do tego lokalu.

Izabela_515

01.09.2011

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (3)
Pub z bardzo...
Pub z bardzo fajną obsługą dla której nie jest problemem posługiwanie się językiem angielskim. W miarę dobra i sprawna reakcja na potrzeby klienta. Jedyna wadą jest uboga karta w której znajdują się w 85% tylko desery lodowe aczkolwiek można wybrać coś dla siebie i zjeść pyszne desery- starannie podane w przystępnej cenie.

Iwona_658

26.07.2011

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (2)
Podczas piątkowego chodzenia...
Podczas piątkowego chodzenia po knajpach zawitałam również do Sharka. Fajna muzyka – może nieco za głośna, ale wpadająca w ucho, poprawiająca nastrój, doskonała na piątkowy wieczór. Udało nam sie znaleźć wolny stolik. W klubie było pełno i obsługa nie do końca sobie z tym radziła – najpierw długie czekanie aż kelnerka poda karty, potem aż wróci wziąć zamówienie i na końcu na samo zamówienie. Szczerze mówiąc w którymś momencie miałyśmy już ochotę wyjść, na szczęscie na horyzoncie pojawiła sie kelnerka z naszymi napojami. Kelnerka bardzo zabiegana, wyraźnie się spieszyła, w takim tempie nie ma mowy o indywidualnym podejściu do klienta itp. Niezłe drinki, ceny jak w większości lokali w pobliżu. Atmosfera bardzo fajna, ale powinni zatrudnić wiecej osób do obsługi, zwłaszcza na weekendy.

Karolina_962

14.02.2011

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (2)
Pub wygląda ekskluzywnie,...
Pub wygląda ekskluzywnie, ładny wystrój. Po wejściu do lokalu zniechęca zbyt głośna muzyka uniemożliwiająca swobodną konwersację. Trudno znaleźć wolny stolik dla 4-os.,ale po chwili się udaje. Obsługa lekceważy przyjście nowych klientów. Po ok.10 min.poproszona przez gości podchodzi do stolika bez uśmiechu. Przyjmując zamówienie okazuje się, że bar nie jest w pełni zaopatrzony w podstawowe napoje. Po upływie dłuższej chwili zamówienie zostaje dostarczone z duża niechęcią do stolika. Podczas płacenia klient nie otrzymał zwrotu należnej mu kwoty.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

Placówka

Poznań, ul. Stary Rynek 48

Nie zgadzam się (17)

Shark

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Shark?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Ogródek letni klubu...
Ogródek letni klubu Shark jako nieliczny nie posiada opłotowania, dzięki czemu wydaje się bardziej otwarty i przyjazny. Mimo dużej rotacji gości stoliki były czyste i równo ustawione, a kelnerki na bieżąco sprzątały popielniczki i śmieci.Po minucie od zajęcia miejsca, podeszła kelnerka wręczając menu. Bardzo miła, posiadała służbowy strój. Nie umiała udzielić informacji na kilka pytań, jednak starała się uzupełnić tę wiedzę pytając inne koleżanki. Samo menu zawierało dużo propozycji napojów, deserów. Czas pomiędzy złożeniem zamówienia a jego realizacją nie przekroczył pięciu minut. Kelnerka poproszona o dodatkową szklankę, przyniosła ją bardzo szybko.