Bogaty asortyment produktów i usług

Partnerka potwierdza, że sklep jest godny polecenia bo fajne ciuchy dla kobiet, trochę drogo, ale obsługa bardzo dobra.

Do sklepu weszłam aby zorientować się w ich ofercie. Na wejściu od razu rzuciła mi się w oczy nowa kolekcja,towar ładnie wyeksponowany. Usłyszałam od obsługi słowa powitania po czym pani zaproponowała mi swoją pomoc.Na sklepie czysto i schludnie,towar ładnie ułożony,porządek w ubraniach. Obsługa również miła i sympatyczna,chętnie służą radą i pomocą.

Nie lubię robić zakupów w tym miejscu…Według mnie ceny w tym sklepie są za bardzo wygórowane…Długo trzeba czekać żeby ktoś z obsługi do Ciebie podszedł…Nie jestem zadowolona z obsługi w tym sklepie…Słaby gatunkowo asortyment, szczerze odradzam zakupy w tym sklepie…Wygląd sklepu pozostawia wiele do życzenia…

Moja obserwacja dotyczy sklepu z odzieżą damską sieci MOLTON, który mieści się na pierwszy piętrze Galerii Handlowej Soivey Park w Krakowie na ul. Zakopiańskiej. Witryna była czysta a wystawa zaaranżowana w myśl zasady lepiej mniej niż za dużo wyglądała super i zachęcała do wejścia do środka. Perfekcyjny ład i porządek robił bardzo dobre wrażenie, bardzo miła i chętna do pomocy ekspedientka byłą najlepszą wizytówką tego sklepu. Ceny tej odzieży należą do wyższych niż przeciętne, ale i kolekcje są ponadczasowe oraz doskonale skrojone.

Obsługa poprawnie-obojętna. Sklep ładny, dość elegancki. Towar atrakcyjny cenowo na przecenie, eksponowany w sposób, który nawet zachęcał do przegladania ale brak reakcji ze strony personelu spowodował szybką rezygnację. Organizacja dobra i czas obsługi też- odpowiednia ilość personelu w stosunku do ilości klientów.

To sklep,który bardzo chce być i reklamuje się jako ekskluzywny.Z cech ekskluzywności ma przede wszystkim ceny.Spory ruch tutaj panował,panie w średnim wieku zainteresowane kolekcją,mogły liczyć na szybką i fachową pomoc personelu.Sklep przypomina trochę foyer o mniejszych gabarytach.Stojaki z wieszakami rozstawione są w wygodnych miejscach,jest więc przestrzennie.Jadnakże ceny są zbyt wygórowane,a promocje niezauważalne...Kolekcja ciekawa...

Marka Molton nie była mi znana. Będąc w Centrum handlowym Solvay Park z ciekawością weszłam do tego salonu. W salonie czysto, elegancko, estetyka w każdym calu. Po przez ułożenie odzieży aż do ubioru personelu. Kolekcja damska w bardzo elegancki stylu zresztą jak cały sklep. Obsługa bardzo życzliwa i chętnie służąca pomocą.

Moja obserwacja dotyczy sklepu z odzieżą damską MOLTON. W otoczeniu sklepu było czysto a witryna sklepu była perfekcyjnie czysta. Gdy weszłam do sklepu w sklepie była jedna sprzedawczyni zajęta obsługą przy kasie. Nie przerywając swojej pracy dała mi werbalnie do zrozumienia: ”Jestem tutaj”. Podłoga w sklepie była idealnie czysta, pomimo panującej aury na dworze. Odzież na wieszakach była zawieszona równo i estetycznie. Nowa kolekcja dodatkowo miała specjalne oznaczenia na wieszakach. W głębi sklepu był wieszak z przecenionym bluzkami tam również panował idealny ład i porządek. Na prawo od kasy stał wieszak z sukienkami wieczorowymi, które były w obniżonych cenach.Sprzedawczyni, gdy tylko pożegnała się z klientką natychmiast podeszła do mnie i przywitała się serdecznie nawiązując kontakt wzrokowy.Sprzedawczyni pierwsza nawiązała ze mną rozmowę i gdy powiedziałam, że szukam czegoś odpowiedniego na 80 te urodziny babci dyskretnie zlustrowała moją sylwetkę. Pomimo, że miałam na sobie zimowy, rozpięty płaszcz to idealnie zaproponowała mi rozmiar. Na początek zasugerowała zestaw jedwabnej bluzki z krótkim rękawem oraz granatowej spódnicy. Zanim zdążyłam się ubrać sprzedawczyni prosiła abym się pokazała. W przymierzalni było czysto i poza wieszaczkami na ścianie przymierzalni była wygodna prostokątna pufa, na której postawiłam swoją torebkę oraz położyłam płaszcz i resztę swojej odzieży. Podczas finalizacji transakcji ekspedientka poinformowała mnie, że jest promocja minus 10% na odzież z wyprzedaży. Ale gdybym dobrała drugą rzecz to wówczas mam rabat aż 20 %. Czas podczas mierzenia kolejnych sztuk odzieży zatrzymał się dosłownie dla mnie w miejscu. Poza udanym zakupem wyszłam bogatsza o wiedzę czego jednak powinnam unikać przy swojej figurze. Jedyny minus sklepu to ceny, które kształtują się raczej powyżej tych średnich.

W dniu 07 czerwca 2012 w galerii Wisła odwiedziłam sklep odzieżowy o nawie Molton. Przed wejściem do sklepu moją uwagę przykuła witryna sklepu towar był ciekawie wyeksponowany, ceny widoczne a sama witryna była czysta. Po wejściu do sklepu nie przykułam uwagi pań sprzedawczyń dopiero po obejrzeniu prawie całej kolekcji jedna z pań zwróciła na mnie uwagę i zapytała czy może w czymś pomóc. Pani była bardzo miła i kompetentna, nie próbowała mi na siłę wcisnąć pierwszej lepszej rzeczy wręcz przeciwnie starała się szczerze ocenić mój wygląd w przymierzanych przez mnie ubraniach, czułam że pani sprzedawczyni chce mi pomóc we właściwym wyborze i że całą swoją uwagę skupiła tylko na mnie-a to rzadko się zdarza. Ogólnie po wyjściu ze sklepu czułam się usatysfakcjonowana sposobem w jaki zostałam obsłużona.

Do wejścia do sklepu Molton zachęciła mnie dosyć ciekawa konfekcja prezentowana na wystawie. Sklep jest średniej wielkości, oferuje dosyć duży wybór eleganckiej odzieży damskiej. Jakość użytych materiałów oraz jakość wykonania jest adekwatna co do ceny - bardzo dobra. Obsługa przemiła - można liczyć na szybką pomoc i poradę w każdej sytuacji. Jak najbardziej polecam zajrzeć.

Sklep duży, przestronny, bardzo zadbany, czysty, ubrania ładnie wyeksponowane. Ciekawa kolekcja dostępna w wielu rozmiarach i kolorach, jednak cena dość wysoka. Można znaleźć tam odzież na specjalna okazję. Personel bardzo pomocny, miły i uprzejmy. Cały czas mogłam liczyć na pomoc obsługi w przymierzalni.

Moja obserwacja dotyczy karty LOJALNOŚCIOWEJ sieci sklepów z odzieżą damską MOLTON. Podczas zakupów w tym sklepie przy finalizacji transakcji zaproponowano mi wypełnienie krótkiego formularza z danymi potrzebnymi do założenia karty lojalnościowej. Karta jest wykonana z dobrej jakości plastiku ma ciekawe wzornictwo, dobrze wytatuowany numer i wygląda bardzo elegancko. Jest zapakowana w ciekawą kopertę rozkładana koloru szarego. Ale już białe litery na tej kopercie z opisem zasad działania karty nie wyglądają ani tak estetycznie ani czytelnie. Natomiast zasada, że na konto klienta wpływa 10 % wartości paragonu i wówczas 1 zł to 1 pkt to jak się weźmie kalkulator to nie jest to jakaś wielka bonifikata. Co więcej zbieranie punktów odbywa się tylko przy zakupie towarów w pierwszych cenach czyli przed obniżkami, wyprzedażami. Zbieranie punktów nie dotyczy też odzieży ze specjalnych akcji promocyjnych. Natomiast według opisu zawartego w kopercie to:" Realizacja wpływów z konta również odbywa się w pierwszych cenach". No cóż karta estetyczna i nowoczesna, ładnie zapakowana, dokładny u rzetelny opis szkoda, że graficznie kolor drugu odbija się od papieru lekko świecącego i jest to trudne do czytania. No i jak dla mnie korzyści prawie żadne.

Molton w Galerii Focus w Bydgoszczy weszłam do sklepu żeby się rozejrzeć, znaleźć coś dla siebie. Ogólnie w sklepie czysto, towar ładnie poukładany, pracownica chodziła po sklepie i poprawiała. Gdy weszłam do sklepu podeszła do mnie pracownica i zapytała czego szukam, jaki rozmiar itp. Pani mi pomogła wybrać spodnie, bluzkę i sweterek. Ekspedientki bardzo miłe i z chęcią klientowi pomagają i doradzają.

Miła i profesjonalna obsługa. Personel w strojach służbowych wraz z identyfikatorami. Obsługa pyta o kolory, rozmiary odzieży, a także doradza i proponuje przy kasie dodatkowy produkt.Duża kultura osobista pracujących, utrzymywany kontakt wzrokowy i werbalny z klientem. Karta bez podpisu nie została przyjęta, konieczność okazania się dowodem osobistym. Sklep ułożony kolorystycznie i wg rozmiarów danej rzeczy. Trzy przymierzalnie zaopatrzone w duże lustra, foteliki i dodatkowe wieszaki na własną odzież. Sklep jest czysty i dobrze oświetlony. Witryna z czterema manekinami utrzymana w jednej palecie barw, dobrze informująca o cenie asortymentu i obowiązującej promocji. Jest możliwość zostania stałym klientem i otrzymywania dodatkowych rabatów przy następnych zakupach. Ci klienci zostaną poinformowani o każdej promocji drogą smsową lub mailem.

Weszłyśmy do Moltona, bo moja mama szukała jakieś eleganckiego ciucha na wesele. Sklep przestronny, bardzo jasny. Panował w nim idealny porządek, ubrania wisiały równo, były dobrze wyeksponowane, łatwe było je przeglądać. Ponadto w sklepie było naprawdę czysto. Odzież dość ładna, ale raczej drogo (i to mimo przecen). Bardzo sympatyczna sprzedawczyni, wyglądała na faktycznie zmartwioną faktem, że sukienka „nie leży”, próbowała zaproponować coś alternatywnego. Miała pozytywne nastawienie, była uśmiechnięta, kontaktowa. Wizyta nie zakończyła się jednak zakupem, bo mamie nic nie przypadło do gustu na tyle by podjąć decyzję.

Salon bardzo duży i przestronny. Sklep posiada wyrafinowany wystrój, charakter jak i klimat. Marka Molton oferuje przede wszystkim ubrania maj a w sobie urok ponadczasowej klasyki. Wysoka jakość tkanin, modny dresing, jak również możliwość dowolnego zestawienia poszczególnych elementów kolekcji, które przy pomocy fachowej sprzedawczyni-stylistki dobierają się w spójną całość. Głównym znakiem rozpoznawczym Ubrań tej firmy jest wyrafinowana prostota, nowoczesna klasyka, elegancja i doprecyzowanie w każdym szczególe. Obsługa bardzo przyjazna dla klienta. Służy swoją pomocą i doświadczeniem. Sprzedawcy na najwyższym poziomie. Polecam

Molton to polska marka ekskluzywnej odzieży damskiej. Dwie pani do obsługi-uśmiechnięte mimo wczesnej godziny Fachowa pomoc, mimo faktu ze od razu powiedziałam, że się rozglądam zastanawiam. Ekspedientka odeszła aby dać mi spokojniepomacaćciuszki Ceny wysokie ale jakość ubrań wysoka.. Zostałam powitana i pożegnana w uprzejmy i miły sposób.

Molton to polska marka ekskluzywnej odzieży damskiej. Dwie pani do obsługi-uśmiechnięte mimo wczesnej godziny Fachowa pomoc, mimo faktu ze od razu powiedziałam, że się rozglądam zastanawiam. Ceny wysokie ale jakość ubrań wysoka.. Zostałam powitana i pożegnana w uprzejmy i miły sposób.Towar starannie poukładany i powieszony.

Molton Piłsudskiego 15/23 data wizyty 22.06.2010 (10.10-10.33) Sklep mieści się w Galerii Łódzkiej na poziomie 0 miedzy sklepani firm Monnari i united Colors of Benetton. Jest to w porównaniu ze sklepami obok maleńki sklepik. Szyby są czyste. Wystawa tylko po prawej stronie manekin ubrany w kolekcje kolorze niebieskiego i błękitu. Wewnątrz przyjemna temperatura brak słyszalnej muzyki. Kolekcje na wieszakach po lewej i po prawej stronie powieszone rozmiarami. Fasonami i kolorami. Na środku dodatkowe ruchowe stojaki na kolkach z kolekcjami w promocji po przecenie. Kiedy weszłam do sklepu nie zauważyłam ani jednego klienta. Po chwili z zaplecza wyszła młoda dziewczyna z czarnymi wręcz hebanowymi króciutko ostrzyżonymi włosami. Ubrana była w bluzkę z długim rękawami koloru jasnego fioletu i brązową sukienkę zapinaną na guziki z przodu. Sukienka sięgała za kolana. Dodatkowo ekspedientka miała założone rajstopy koloru bezy i czarne buty – chyba baleriny. Ekspedientka nie miała identyfikatora z imieniem tak jak i pozostałe dwie. Kobieta powitała mnie głośnym miłym i serdecznym „Dzień dobry” i na jakieś 3-4 minuty zostawiła mnie samej sobie Po tej chwili podeszła i zapytała: Ona: czy poszukuje pani czegoś szczególnego? Na jaką okazje? Ja: Szukam czegoś na ślub koleżanki, właściwie ślub i wesele. Ona: A czego konkretnego? Ja: Nie wiem jeszcze, ale jej siostra powiedziała, że u państwa są fajne sukienki wic przyszłam pooglądać. Ona: W jakim kolorze czuje się pani najlepiej? Ja: chyba w każdym. Ostatnio nawet w czerwonym. Ekspedientka przeszła ze mną do manekina i pokazała czerwoną sukienkę na ramiączka- szerokie, opowiedziała z czego uczyta i jakie ma zalety. Ja: a inne kolory ? Ona : jest jeszcze w kolorze srebno- szarym. Obejrzałam. Potem ekspedientka pokazała mi inna sukienkę. Ona ta sukienka dobrze się układa szczególnie na dużym biuście ale… chyba pani aż tak dużego nie ma. Spojrzała na mnie chociaż byłam w kurtce . Tu pojawiła się druga pracownica tęższa tego samego wzrostu długie blond włosy rozpuszczone, i za chwilkę trzecia tez szczupła jak ta pierwsza, blond włosy rozpuszczone. Obie były ubrane we fioletowe bluzki i brązowe sukienki były bez identyfikatorów. Ja: no nie i wcale nie żałuje. Mój biust jest chyba w doskonałym rozmiarze. Ona: Uśmiech. Pokażę pani jeszcze inne sukienki. Ja: super. Ona: ta sukienka jest bardziej sztywna podkreśla talie i biust bez względu na to jaki jest wielki czy mały. Ja : a czy inne kolory są? Ona: owszem. Pokazała w zbliżonym kolorze. Ja: a może to (wyciągnęłam sukienkę w kolorze zielonym ) Ona :Nie to raczej dla starszej pani . Ja: aha! Ona : Raczej starsze panie , babcie zaopatrują się w te sukienki, są na takie właśnie panie. Ja: ok! a może ma pani coś bardziej uniwersalnego takiego nie tylko na wesele ale coś w czym można pójść na spacer czy gdziekolwiek indziej. Ona: Jasne , proszę podejść tutaj. Podeszłam Ona :te dwie sukienki są właśnie tego typu. Ta pierwsze w ciapki ma niby kształt bombki i fajnie się w tańcu układa, ma takie rogi. Ja: a z czego ona jest? Ona : z jedwabiu Ja: a gniecie się bardzo? Ona: no akurat ta nie. Bo niech pani zobaczy ta (sukienka połyskliwa- pokazana mi później ) fajnie się układa jest rozkloszowana ale się bardzo gniecie. Ja: no właśnie widzę. Ale ma fajny kolor. Weszła kolejna klientka została powitana słowami dzień dobry Ona : Bardzo ładnie mieni się w świetle nocnym. I niech pani spojrzy wszystkie sukienki z metkami są przecenione nawet o połowę. Ja: no właśnie widzę bardzo atrakcyjna oferta. Ona : czy zechciałaby pani przymierzyć którąś z sukienek? Ja: oczywiście ze tak. Dwie mogę? Ona: owszem! Jaki rozmiar pani podać? Ja 38-40? Nie wiem wszystko zależy od firmy . Waszej rozmiarówki jeszcze nie znam. Ona : to najwyżej potem doniosę. Większy albo mniejszy rozmiar. Ja: Dobrze. Weszłam do przymierzalni. Ona : jeśli coś trzeba będzie zasunąć to proszę powiedzieć stoję za kotara. Ja: dobrze. Po ok. 2 minutach Ona: i jak? Ja ta – podałam jej jest za szczupła jeśli mogła by pani przynieść rozmiar większą? Ona: oczywiście już przynoszę. Za ok. 15 sekund była powrotem. Ona proszę. może zechce pani przymierzyć je do szpilek Ja: pewnie że tak! Ona podała mi buty w rozmiarze gigantycznym. Biorąc pod uwagę moje 34-35 te były chyba 40 -41Ale to rozumiem. Przymierzyłam obie sukienki. W czasie przymierzania za kotarą trwała rozmowa dwóch ekspedientek. W miedzy czasie. Ona tu ma pani duże lustro można się obejrzeć z każdej strony. Ja: Dziękuję. Kiedy wyszłam z przymierzalni . Ona : i jak się pani w nich czułą? W której lepiej? Ja w tej z ciapkami. Ta mieniąca się odpada. Mam za mały biust. Ona: uśmiech. Ja: to już wiem co chce tylko muszę po sponsora zadzwonić. Ona : No tak. Mogę zaproponować pani odłożenie tej sukienki do jutra. J jutro będę w pracy . Ja: wahając się . No dobrze. Ale być może jeszcze dziś przyjdę. Ona: jutro to ja będę tak jak dziś i będę pamiętać tę sukienkę. Ja: ooo dobrze to przyjdę jutro. Przeszłam sobie jeszcze koło stojaków z ubraniami. Przy kasie stała ta tęższa pracownica, uśmiechnęła się na pożegnanie. Obie powiedziały do widzenia Sklep super ale ceny… koszmarnie wysokie