Kolporter

(4.17)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (608 z 1005)

Znalazłam kilka interesujących...
Znalazłam kilka interesujących książek w sklepie internetowym kolporter.pl. Chciałam je kupić na prezenty świąteczne. Zaczęłam czytać regulamin sklepu i znalazłam, że przy zamówieniu powyżej 150 zł wysyłka następuje na koszt firmy. Ponieważ moje prezenty kosztowały około 70 zł zaczęłam przeglądać co jeszcze można ciekawego znaleźć w sklepie. Znalazłam spory wybór książek na interesujący mnie temat. Ceny książek były bardzo rozsądne – czasem nawet 10 złotych niższe niż w innych księgarniach. Zebrałam zamówienie na ponad 150 zł. Na stronie była bardzo ładnie opisana dostępność książek – czy wysyłka w terminie 24 h, czy w terminie 3 - 5 dni. Zamawiałam produkty w niedzielę wieczorem. Większość książek miała termin realizacji 3 – 5 dni. Ponieważ wiedziałam, że będę wyjeżdżała w weekend do innego miasta i nie będę miała możliwości odebrania paczki w moim miejscu zamieszkania podałam inny adres innej osoby, która wiedziałam, że będzie mogła odebrać. Nie było żadnego problemu ze zmianą adresu – było nawet odpowiednie miejsce przy składaniu zamówienia na wpisanie adresu dostawy. Zapłaciłam kartą kredytową. W poniedziałek rano dostałam e-mail o przyjęciu zamówienia, o przyjęciu płatności i rozpoczęciu realizacji zamówienia. W piątek dostałam e-mail z informację, że przesyłka została wysłana, wraz z linkiem do śledzenia przesyłki on-line. Niestety link mało przydatny – cały czas była prezentowana informacja, że przesyłka została wprowadzona do systemu i czeka na realizację. W poniedziałek koło południa zadzwonił kurier, zapytał czy pod adresem dostawy jest ktoś, kto odbierze przesyłkę i po około 15 minutach dostarczył książki. Ogólnie jestem zachwycona sklepem. Strona uporządkowana i przejrzysta, nie przeładowana długo ładującymi się bajerami. Zakupy za kwotę zwalniającą z kosztów przesyłki jak najbardziej łatwa do zrealizowania. Klient jest informowany o elementach realizacji zamówienia. Dostawa terminowa. E-maile bardzo miłe i serdeczne. Kurier uprzejmy. Minusy – mogłoby być więcej informacji o książkach, dobrze się kupuje tylko pozycje co do których wie się na pewno, że warto je kupić. I bez sensu jest podawanie numeru przesyłki kurierskiej, skoro na podstawie numeru nawet nie wiadomo, gdzie się w tym momencie znajduje przesyłka. Ale pomimo tych niedogodności Kolporter.pl jest chyba najlepszym sklepem internetowym w jakim do tej pory robiłam zakupy.

Astrum

14.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)
W tym salonie...
W tym salonie Kolportera zostałem niemile zaskoczony. Przy stoisku kasowym znajdowało się dwóch pracowników, którzy razem obsługiwali klienta przede mną. Gdy ten odszedł z zakupami, sprzedawcy zaczęli rozmawiać ze sobą, nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi dopóki im nie przerwałem i nie wtrąciłem się ze swoim pytaniem. Następnie przeszedłem się między regałami i muszę szczerze przyznać, że takiego bałaganu nigdy nie widziałem. Na półkach położonych w głębi sklepu książki leżały byle jak. Poprzewracane, pomieszane gatunkami, jedne na drugich. Dodatkowo na niektórych półkach książki przeplatały się z płytami CD/DVD i wyglądało na to, że taki stan panuje tam od dłuższego czasu.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2009

Placówka

Poznań, Aleje Solidarności 47

Nie zgadzam się (17)
Wszedłem do saloniku...
Wszedłem do saloniku prasowego Kolportera aby kupić jakąś drobnostkę. Rozglądam się ale jej nie widzę. Myślę sobie, zapytam pracownicy na pewno mi pomoże. Nic z tego, jak się okazało obsługa była tak zajęta rozliczaniem zdanej prasy, że przez kilka minut nie zauważała mojej obecności. Kiedy już straciłem cierpliwość i zapytałem o daną rzecz, pracownica po dłuższej chwili postanowiła mi pomóc. Nie była przy tym miła, wyraźnie przeszkadzało Jej to, że nie czekałem niewiadomo ile i śmiałem się jej o coś zapytać. Szkoda, że obsługa jest tak kiepska, salonik jak na swoje małe rozmiary jest dobrze wyposażony.

zarejestrowany-uzytkownik

03.12.2009

Placówka

Mielec, ul.Żeromskiego 15

Nie zgadzam się (20)
Wygląd salonu jest...
Wygląd salonu jest bardzo zły. Już wejście do niego – po dość stromych schodach – sprawia wielu klientom kłopot. W środku układ regałów jest bardzo nieczytelny. Brakuje opisów działów, mimo, że prasa jest na nie podzielona. Stoiska znajdują się w dość przypadkowych miejscach. Są wysokie i niższym osobom ciężko dosięgnąć tytułow położonych na najwyższych półkach. Gazety leżą na bardzo nieładnym regale. Są pozaginane na rogach. Ich tytuły są niewidoczne. Część z nich leży na specjalnych półkach, ułożonych pod regałe. Te tytuły są w jeszcze gorszym układzie. Czasopisma poukładane są niechlujnie i niestarannie. Mieszają się ze sobą nie tylko różne numery, ale także różne tytuły, tak, że aby znaleźć właściwe czasopismo, należy się dość długo naszukać. Albo też spytać pana (wiek 54 – 60 lat), obsługującego salon. I w tym miejscu należą się pochwały. Pracownik salonu jest niezwykle miły i uprzejmy. Zachowuje się kulturalnie i życzliwie względem każdego klienta. Dość dobrze orientuje się w posiadanym towarze. Bez kłopotów obsługuje kasę. Nie posiada storju firmowego ani plakietki z imieniem. Także fakt, że jest jedynym pracownikiem salonu, sprawia, że czasami tworzy się kolejka i klienci zmuszeni są czekać po kilka minut, aż przyjdzie ich pora. Sklep podzielony jest na dwie części. Obok tej z prasą znajduje się część z artykułami spożywczymi. Całość tworzy bardzo dziwny konglomerat. To schizofreniczne rozdwojenie, jakiego dostaje klient wchodzący do salonu, sprawia, że nie można wystawić mu dobrej oceny.

zarejestrowany-uzytkownik

27.11.2009

Placówka

Poznań, Kościuszki 71/4

Nie zgadzam się (21)
Salon Kolportera mieści...
Salon Kolportera mieści się w jednym z budynków handlowych blisko pętli tramwajowej. Posiada dogodną lokalizację. Jest też dobrze oznakowany, a co za tym idzie i dość dobrze widoczny. Dojść do niego można z kilku stron. Jednocześnie jednak salon posiada jedynie jedne drzwi, niedostosowane do użytku przez inwalidów na wózkach dla niepełnosprawnych. Psuje to bardzo całokształt wrażenia wywieranego przez budynek z zewnątrz na kliencie. Niestety wewnątrz lokal prezentuje się również źle. Wszakże panuje w nim porządek, podłogi są czyste, tak samo półki. Jednak już inne, ważne z punktu widzenia klienta, elementy są oględnie mówiąc zaniedbane. Ogólnie można wnętrze salonu podzielić na dwie części. Pierwszą stanowią stoiska z artykułami spożywczymi. Zajmują one sporo miejsca jak na salon prasowy. Jednocześnie jednak ich dostępność dla klientów korzystających z oferty Kolportera jest ograniczona. Produkty stoją głównie na półkach za ladą. Są ustawione bardzo luźno, niekonsekwentnie pod względem rodzajów towaru. Estetyka ułożenia także wzbudza poważne zastrzeżenia. Towar leży krzywo, nieładnie, a w kilku miejscach wyraźnie zauważalny jest problem z uzupełnianiem sprzedawanych produktów. Brakuje przy tym często cen, o które trzeba się wypytywać pracownika. Druga część to regały z prasą. I tu zauważalne są dość poważne zaniedbania w kwestii układania produktów. Czasopisma są ułożone przypadkowo. Stoiska nie są podzielone na konkretne działy tematyczne. Prasa ustawiona jest za to w ładnych stoiskach, wyraźnie eksponujących tytuły. Dosięgnięcie konkretnego numeru nie sprawia nikomu problemu. Także pracownik (mężczyzna, strój zwykły niefermowy, wiek 36 – 42 lata, bez identyfikatora) jest dość pomocny i potrafi wskazać miejsce, w jakim należy szukać konkretnego tytułu. Jednak już jego kultura osobista wzbudzać może pewne zastrzeżenia – patrzy podejrzliwie na każdego wchodzącego klienta, chociaż z drugiej strony odpowiada względnie uprzejmie na każde zapytanie klienta. Całokształt tworzy jednak złą całość, nad którą w tym przypadku należy jeszcze sporo popracować.

zarejestrowany-uzytkownik

24.11.2009

Placówka

Poznań, Pl. Waryńskiego

Nie zgadzam się (16)
Wchodzac na salon...
Wchodzac na salon prasowy ekspedientka nawet nie zwrocila na mnie uwagi - zajeta byla czytaniem gazety. Towar na polkach poukladany przejrzyscie. Salon czysty, dobvrze oswietlony. Pytajac sprzedawczynie o dana gazeta zostalem poinformowany ze znajde ja na trzeciej polce. Jak widac ekspedientce nie zalezalo zbytnio na sprzedazy. Lekko zniesmaczony wyszedlem z salonu. Ogolna ocena dostateczna.

Grzegorz_286

29.10.2009

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Galeria Askana, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (16)
25.09.2009 złożyłem zamówienie...
25.09.2009 złożyłem zamówienie w sklepie internetowym na stronie www.kolporter.pl. Ze strony www jestem zadowolony, skonstruowana jest w sposób logiczny i przejrzysty. Łatwo znaleźć informacje odnośnie kosztów przesyłki. Przesyłki zakupów na kwotę powyżej 150,00 zł wysyłane są na koszt sklepu. Można wybrać pomiędzy kurierem, Pocztą Polską, a odbiorem w salonie, których lista dostępna jest na stronie www sklepu. Przy każdym produkcie jest podany orientacyjny czas oczekiwania na wysyłkę. Moje zamówienie obejmowało zarówno produkty wysyłane w ciągu 1-2 dni jak i w ciągu 7 dni roboczych od złożenia zamówienia. Wybrałem opcję dostawy Pocztą Polską. W środę 30.09.2009 (a więc szybciej niż wynosił podany termin realizacji) dostałem maila z potwierdzeniem wysłania zamówienia. Przez cały czas jego realizacji miałem podgląd do stanu realizacji zamówienia. Przesyłka doszła w piątek wieczorem. Zapakowana była w dwie koperty z bąbelkami, jednak w kopercie wszystkie płyty były włożone razem. Można je było przełożyć jeszcze folią. Uważam, że sklep wywiązał się z realizacji zamówienia szybko i sprawnie. Jestem zadowolony zarówno z ceny jak i z realizacji.

Łukasz_546

05.10.2009

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Małe co nie...
Małe co nie co o Kolporterze w Biedronce. Tylko dlatego, że znajduje się w tym samym lokalu co dyskont ma chyba jakiś klientów. Salonik prasowy znajduje się w bardzo małym, ciasnym, zagraconym na środku pomieszczeniu. Nie jest też klimatyzowany. Ceny w tej placówce do najniższych nie należą, ale taka jest już chyba specyfika ”kiosków”. Moim skromnym zdaniem w zamyśle twórców służyć mają szybkim zakupom drobnych rzeczy, niekoniecznie tanio. Wszak czas to pieniądz dla wielu. Niestety o szybkich zakupach można zapomnieć. Wczoraj stałem w kilkuosobowej kojce kilka minut, po czym zniecierpliwiony wyszedłem. Kolejka utworzyła się nie z przyczyn obiektywnych (klient nie wiedział czego chce, staruszka nie mogła znaleźć drobnych etc.) Czekałem wraz z resztą osób, ponieważ Pani za ladą rozmawiała przez telefon. Jak dla mnie coś takiego jest niedopuszczalne. Odradzam ten salonik z całą mocą!

zarejestrowany-uzytkownik

17.07.2009

Placówka

Mielec, ul.Żeromskiego 15

Nie zgadzam się (15)
W saloniku Kolportera...
W saloniku Kolportera bardzo często kupuję prasę i papierosy.Salonik jako taki jest w porządku:czysto,prasa poukładana,szeroki asortyment .Mam bardzo duże zastrzeżenia do obsługi.Pracuje tam kilka pań ale jedna jest nie do przejścia.Pracuje chyba tam za karę bo stosunek do klientów jest niedopuszczalny.Pytanie :są krzyżówki Jolka Opowiedz :tam.A ''tam'' to duży regał z krzyżówkami i szukaj.Odchodzę bo nie mam czasu szukac idę do kiosku Ruchu a tam przynajmniej mnie obsłużą.Przykładów jej niekompetencji można by długo wymieniać.

JOANNA_384

07.07.2009

Placówka

Knurów, Witosa

Nie zgadzam się (23)
Salonik mieści się...
Salonik mieści się w Biedronce więc tam zaglądam przy okazji codziennych zakupów. Pani z obsługi, które znam już z widzenia od dawna są bardzo miłe, zawsze się orientują które gazetki są najświeższe, wiedzą co mi doradzić. Można tam bardzo szybko zapłacić rachunki, kupić doładowania, papierosy oraz inny asortyment. Wiele moich znajomych jest stałymi klientami saloniku i ma o nim podobne zdanie.

Kasia1

03.07.2009

Placówka

Ostrów Wielkopolski, Bąka 10

Nie zgadzam się (26)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w sklepie Galeria w Gnieźnie, postanowiłam kupić przyjaciółce prezent na imieniny w postaci Książki. Udałam się zatem do sklepu Kolporter. Szukałam konkretnej pozycji, nowego dzieła Grocholi pt "Kryształowy Anioł". Wchodząc do sklepu moją uwagę przyciągnęły półki z przecenami, okazało się, iż jest wyprzedaż większości tytułów. Jednak interesującej mnie książki tam nie znalazłam. Zaniepokoił mnie fakt, że w pobliżu nie znajdowała się żadna osoba, która mogłaby mi pomóc, nie było akurat żadnego widocznego sprzedawcy. Po chwili okazało się, iż Pani wyszła na chwilę na zaplecze. Podchodząc do niej zapytałam o ową pozycję książkową. Ekspedientka wytłumaczyła mi w jakiej części sklepu znajdę tę powieść. Okazało się, że znajdowała się ona na bardzo ładnie oznaczonej gablocie z nowościami i tylko przez swoją nieuwagę jej nie zauważyłam. Ogólne wrażenie estetyczne z tego sklepu oceniam bardzo dobrze, problem pojawił się gdy podeszłam do kasy, aby zakupić wybraną już pozycję. Grzecznie zapytałam czy nie ma przypadkiem wydania w twardej oprawie, Pani podniesionym tonem głosu powiedziała, że są tylko te książki, które mi pokazała na gablocie z nowościami (odniosłam wrażenie, że na mnie wręcz krzyczała) mimo wszystko postanowiłam kupić tę książkę w miękkiej oprawie. W momencie kiedy zapłaciłam za towar poprosiłam o jednorazówkę abym mogła w coś mój nowy zakup zapakować, niestety okazało się, że są tylko płatne reklamówki kosztujące 0,20 gr- oczywiście jest to niewielka kwota więc postanowiłam ją kupić, jednak sprzedawczyni z tego faktu była bardzo niezadowolona, z grymasem na twarzy nabijała kwotę 0,20 gr na kasę fiskalną po czym nawet nie odpowiedziała mi " do wiedzenia". Zakup co prawda uważam za udany, ponieważ we wrzesińskich księgarniach nie mogłam tej książki już dostać jednak miła obsługa z uśmiechem na twarzy zupełnie zmieniłaby moją ocenę na zdecydowanie wyższą.

Edyta_143

01.07.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (25)
Szukałam na zabój...
Szukałam na zabój jakiegokolwiek miejsca, gdzie mogłabym kupić bilet komunikacji miejskiej, bo za 10 minut miałam autobus, a nie znałam okolicy. Salonik był wciśnięty między sklepy i schody, przez co ledwo go zobaczyłam. Popędziłam do środka. Ucieszyłam się, bo była tylko jedna klientka. Zaraz jednak zaczęłam się denerwować, bo właśnie wydawała chyba całą swoją emeryturę na Lotto. Zniecierpliwiona i zdenerwowana, bo mi się spieszyło, w geście rozpaczy spojrzałam do góry, a tam napis "Posiadamy bilety MZK". Równie dobrze mogli to przykleić na suficie, bo gdyby nie moje zrezygnowanie na pewno bym do góry nie spojrzała. W dodatku ekspedientka bardzo się ociągała. Wszystko robiła powolutku, a ja wychodziłam z siebie. Miejsce obsługi było zagracone przez jakieś gadżety, a żeby zapłacić trzeba było się nachylić nad gazetami wystawionymi pod ladą od strony kupującego. Na szczęście akurat dobiegłam do autobusu.

zarejestrowany-uzytkownik

27.06.2009

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (31)
Wpadłam dzis na...
Wpadłam dzis na chwilę do kolpotera wysłać zakład totka. Salonik prasowy mały choć wiele można w nim znaleźć. Gazety poukładane tematycznie, niestety klienci troche zmienili położenie niektórych z nich. Czystość w normie, na szczęście nic nie odrzuca. Ceny takie jak na gazetech:) Za kasą jeden sprzedawca. Pani miała obojętne podejście do klienta, choć przy bezpośrednim kontakcie usłyszałam miłe "dzień dobry" oraz "dziękuję". Obsłużyła mnie szybko i sprawnie(w sumie trudno powoli wydrukować jeden kupon). Zdążyłam jednak zauważyć, iż miejsce gdzie można skreślić "szczęśliwe numerki" jest wyjątkowo małe i nieporęczne.

zarejestrowany-uzytkownik

24.06.2009

Placówka

Wola, Krótka 1

Nie zgadzam się (16)
Ogólnie to pozytywnie...
Ogólnie to pozytywnie oceniam zakupy w tym sklepie duży asortyment i w miarę niskie ceny co może dobrze świadczyć o całej sieci. Ale była jedna sytuacja: "Podczas zakupów w salonie kolportera zaobserwowałem, że pracownicy trochę nie są zainteresowani obsługą klientów wolą chodzić po sklepie bez celu." co trochę obniżyła moją ocenę.

Piotr_379

23.06.2009

Placówka

Piła, Galeria Kasztanowa

Nie zgadzam się (21)
Często bywam w...
Często bywam w tym saloniku, gdyż mają bardzo duży wybór i zawsze znajdę to, czego szukam. W głównej alejce stoją aktualne promocje i oferty specjalne. Obsługa składa się z młodych sympatycznych ludzi, którzy doskonale nawiązują kontakt z klientem i prowadzą krótkie rozluźniające rozmowy podczas przeprowadzania transakcji. Zawsze zapraszają ponownie i dziękują za zakup, a klient odchodzi z uśmiechem na twarzy.

zarejestrowany-uzytkownik

21.05.2009

Placówka

Opole, Ozimska (CH Tesco) 72

Nie zgadzam się (19)
Do saloniku wchodzi...
Do saloniku wchodzi wielu klientów ponieważ poza prasą można tutaj kupić również papierosy,doładować telefon itp. Sprzedawcy sa mi znani z twarzy-ale dzisiaj była to chyba osoba na zastępstwie -nie koniecznie zorientowana. Problem pojawił się w momencie kiedy poprosiłam o doładowanie do telefonu.Najpierw Pani powiedziała ,że nie może dzisiaj obsłużyć,potem po kilku próbach powiedziała,że jest tutaj nowa i dopiero się uczy!

Ewa_82

16.05.2009

Placówka

Ostrów Wielkopolski, Bąka 10

Nie zgadzam się (24)
Salonik prasowy znajduje...
Salonik prasowy znajduje się na dworcu, dzięki czemu wiele osób robi w nim zakupy – akurat, gdy ja weszłam do środka, było w nim czterech kupujących. Niestety powierzchnia tego typu punktów jest niewielka, co powoduje, że nawet przy niewielkiej ilości osób jest w nim tłoczno. Problemem jest również ustawione na środku pomieszczenia stoisko z prasą tzw. „wyspa”. W punkcie kupowałam bilety komunikacji miejskiej; obsługiwała mnie drobna kobieta w wieku około 50 lat – pomimo wielu klientów była uśmiechnięta i bardzo uprzejma (używanie zwrotów grzecznościowych, przywitanie oraz pożegnanie). Chciałabym również dodać, że pomimo niewielkiej kwoty jaką płaciłam, podałam ekspedientce banknot o nominale 100 złotych; nie było problemu z wydaniem reszty i pytań o to, czy mam drobne w portfelu. W lokalu panował porządek, niestety, przed salonikiem widać było porozrzucane śmieci (to był jedyny mankament wizyty).

Magdalena_91

16.05.2009

Placówka

Katowice, Dworzec PKP -

Nie zgadzam się (19)
Niestety nikomu nie...
Niestety nikomu nie polecam tego "kiosku". Pomieszczenie jest bardzo małe, zastawione dużą ilością półek pomiędzy którymi nie sposób się swobodnie poruszać. Nie ma mowy o wyminięciu innego klienta. Gazety są ułożone niedbale, choć możliwe, że dla stałych bywalców jest w tym ułożeniu jakaś logika. Kolporter ten usytuowany jest obok przystanku tramwajowego i dlatego udałam się do niego po bilety MPK. Poprosiłam o 5 biletów (co daje kwotę równą 10 zł) i położyłam na ladzie 50 zł. Niestety usłyszałam, że jeśli nie mam drobnych to biletów nie kupię, ponieważ dziś wszyscy płacą "grubymi" a jak mi Pan wyda to zostanie zupełnie bez "drobnych". Niestety w pobliżu nie ma innego kiosku i niestety będąc w 7 miesiącu ciąży musiałam przejść cały przystanek piechotą aby kupić bilety :( Nie chciałam się już awanturować w Kolporterze, choć wiem, ze to sprzedawca ma obowiązek zapewnić "drobne" w kasie.

Katarzyna_279

29.04.2009

Placówka

Poznań, ul. Wierzbięcice 18

Nie zgadzam się (22)
Salon prasowy prowadzony...
Salon prasowy prowadzony w idealny dla klienta sposób. Szybko, sprawnie i konkretnie. Pan z obsługi bardzo miły i rzeczowy. Potrafił udzielic rzeczowych informacji i poprawic humor swoim pozytywnym nastawieniem. Salon bardzo schludnie urządzony. Wszystko jest przejrzyste i widoczne. Jestem jak najbardziej zadowolona, że odwiedziałam akurat ten salon.

Magdalena_329

30.03.2009

Placówka

Szczecin, al. Wyzwolenia 18

Nie zgadzam się (22)
Wizyta w Salonie...
Wizyta w Salonie Kolportera w Kaliszu ul. Poznańska 121-131 dnia 21 lutego 2009r. Po wizycie w salonie Kolportera mam mieszane uczucia. Mają na to wpływ następujące argumenty. Pozytywne strony to: -szybka obsługa, -dostępność szukanej przeze mnie pozycji oraz otrzymanie jej do ręki, -różnorodność oraz duży wybór towarowy, -miłe i sympatyczne otoczenie, -ład i porządek -dobre oświetlenie -czytelnie i widocznie porozmieszczane promocje. Do negatywów zaliczyć tu należy przede wszystkim totalny brak zainteresowania klientem oraz tym, co dzieje się w salonie. Jako argument opiszę tu zaistniałą sytuację. Sprzedawcy po moim wejściu do salonu byli zajęci rozmową między sobą. Po wejściu do salonu zaczęłam rozglądać się po salonie. Na sali sprzedaży nie było ani jednego pracownika salonu. Po salonie chodził ochroniarz, drugi siedział w okolicy drzwi wejściowych. Zwiedzając różne działy trafiłam w końcu do części z książkami dla dzieci. Tam zazwyczaj spędzam najwięcej czasu, szukając czegoś dla swoich pociech. Gdy brałam książkę z półki cała jej zawartość runęła na ziemię. Deska spadła mi na nogi, a książki rozsypały się po alejce. Pomijając fakt, że półka była źle umocowana i przeciążona, najgorszą sprawą było to, że nikt tego nie zauważył. Gdybym nie poszła sama zgłosić zaistniałej sytuacji to nie wiem, kiedy by ktoś zauważył stertę książek na podłodze. Gdy zgłosiłam ten fakt przy kasie to pani Ewa poszła posprzątać książki. Nie miała ona na sobie stroju firmowego tylko fioletową bluzkę i dżinsy. Zapytałam się wtedy też pani Ewy czy dostanę ,,Plastusiowy pamiętnik” Marii Kownackiej. Pani Ewa powiedziała żebym poszła do kasy to koleżanka sprawdzi w komputerze. Tak, więc skierowałam się do kasy. Obsługiwała tam pani w wieku około 35-40 lat. Miała krótko ścięte blond(farbowany) włosy, ubrana była w strój firmowy, nie posiadała identyfikatora. Kasjerka znalazła pozycję, której szukałam. Poprosiła kolegę Romualda o przyniesienie tej książki. Wybraną książkę dostałam do ręki. Poszłam dalej oglądać salon. W momencie kasowania moich zakupów kasjerka zaproponowała mi kupno,,Taniec krok po kroku”. Sprzedawca był uprzejmy jednak nie nawiązał kontaktu wzrokowego z klientem ani nie powitał mnie. Kasjer wydał paragon, bez mojego upomnienia, ale nie podziękował za dokonanie zakupu. Szyby w witrynie, posadzka, wykładzina i stanowisko kasowe było czyste. W salonie był porządek. Towar na regałach witrynowych, oraz na regałach na sali sprzedaży był poukładany. Przez cały czas mojego pobytu żaden pracownik nie pojawił się na sali sprzedaży. Nie podszedł też do żadnego klienta. Klient w salonie pozostawiony jest sam sobie. Po pomoc musi iść do kasy. Pracownicy na działach są niedostępni. W salonie przez czas mojej wizyty przewijało się od 3 do 15 osób.

Marlena_1

05.03.2009

Placówka

Kalisz, ul. Poznańska 121-131

Nie zgadzam się (25)

Kolporter

Kolporter jest największym dystrybutorem prasy w naszym kraju. Oferuje obsługę punktów handlowych i sieci sprzedaży oraz świadczy usługi logistyczne i reklamowe. Kolporter jest właścicielem sieci około 650 Saloników Kolportera. Firma zajmuje się: dystrybucją prasy i zarządzaniem własną siecią handlową.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kolporter?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dobrze.
Dobrze.