BKM - Białostocka Komunikacja Miejska

(3.01)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (75 z 79)

Dzisiaj po raz...
Dzisiaj po raz kolejny poszłam po bilet miesięczny imienny na maj. Tym razem znaczki już były. Pani jednak nie była zbytnio miła. Wzięła tylko mój bilet, wypisała nowy, wzięłą pieniądze, wydałą resztę i koniec. Nie zostałam poinformowana o tym, ile teraz mam zapłacić za bilet. Brakowało też uśmiechu i słów: dzień dobry, dowidzenia, zapraszamy ponownie, dziękuję, itp. Cały zakup trwał w atmosferze ciszy ze strony sprzedawczyni. W dalszym ciągu panował nieład w punkcie. Na parapecie i kwiatkach odpowiednia warstwa kurzu, pod ladą ulotki jakiś sklepów spożywczych.

Zuzia_4

28.04.2011

Placówka

Białystok, Berlinga

Nie zgadzam się (2)
Z racji tego,...
Z racji tego, iż kończy się miesiąc postanowiłam wybrać się do odpowiedniego punktu w celu zakupu biletu miesięcznego imiennego na maj. Jakież było moje zaskoczenie jak na drzwiach do punktu sprzedaży biletów zauważyłam karteczkę, iż w dniu dzisiejszym brakuje znaczków na bilety normalne. Nie wiem jak to możliwe. Postanowiłam wejść do środka,żeby upewnić się,że jest to prawda. Pani która tam była była bardzo niemiła. Zresztą zaraz za mną przyszedł Pan w takim samym celu jak i ja. Pani sprzedawczyni odburknęła nam,że spacjalnie wywiesiła kartkę,żeby jej się nie pytać. Więc spytaliśmy się kiedy można przyjść po bilet. Usłyszeliśmy,że jutro, ale o której godzinie to ona sama nie wie, może rano, może popołudniu........bez komentarza. Gratuluję organizacji pracy w tego typu miejscu. W Punkcie tym dodatkowo panował lekki nieład, wszędzie porozrzucane paragony, kurz na parapecie (jak położyłam na nim swoją torebkę, to później musiałam ją czyścić).

Zuzia_4

28.04.2011

Placówka

Białystok, Berlinga

Nie zgadzam się (2)
Zastanawiam się, do...
Zastanawiam się, do czego potrzebny jest rozkład jazdy. Dośc często przychodzę na przystanek znajdujący się przy ul. Poziomej, i zawsze muszę przychodzić co najmniej 5 minut wcześniej, niż jest na rozkładzie. Podyktowane jest to tym, że autobusy komunikacji miejskiej wyjeżdżają z zatoki ok. 5 minut wcześniej i tak też przyjeżdżają na przystanek. Osoby, które chcę przyjść na przystanek wg rozkładu musze się przygotować na rozczarowanie. Dziwię się tylko jednemu. Po co autobusy przyjeżdżają wcześniej, skoro potem stoją kilka minut na przystanku przed czujnikiem, który sprawdza godziny jazdy autobusów. Już kilka razy ten problem był zgłaszany do BKM, ala jak do tej pory brak jest poprawy.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Musiałem kupić bilet...
Musiałem kupić bilet autobusowy, więc będąc obok, zaszedłem do punktu BKM. Od razu przywitała się ze mną pracownica. Muszę przyznać, że byłem mile zaskoczony, gdyż nie zawsze można spotkać pracownika takiego punktu z uśmiechem na ustach. Poprosiłem o bilet miesięczny wręczając jej blankiet od biletu miesięcznego. Przed wydaniem mi odpowiedniego znaczka, pracownica poinformowała mnie, że bilety na kolejny miesiąc są droższe. To było moje drugie miłe zaskoczenie. gdyż jak do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się, abym był informowany wcześniej, że coś podrożało. Oczywiście, jak się można było domyślić, zostałem także mile porzegnany. Aż się chce zachodzić do takiego punktu, gdzie widać, że dbają o klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2011

Placówka

Białystok, Rzymowskiego 22

Nie zgadzam się (0)
Z rozmachem, Białostocka...
Z rozmachem, Białostocka Komunikacja Miejska wprowadza nowość - kartę miejską. Przez dłuższy okres, zbierano wnioski i zachęcano ludzi, aby jak najszybciej te wnioski złożyli w odpowiednich punktach. I nadszedł ten dzień. Już można odbierać gotowe karty, lecz to nie tak łatwo. Okazało się, że przygotowano tylko jeden punkt do ich wydawania. To jest porażka. Za każdym razem sa kolejki a jeszcze trzeba wypełnić odpowiedni dokument i wprowadzić hasło. Może ktoś by pomyślał, żeby usprawnić pracę i otworzyć drugi punkt, a tak trzeba specjalnie jechać i czekać w dużej kolejce na odbiór karty. PORAŻKA.

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Wiadomo jakie są...
Wiadomo jakie są warunki na drodze i sądzę, że kierowcy komunikacji miejskiej także z tego zdają sobie sprawę. Niestety, ale widać, że większy ma rację. Dość często można spotkać sytuację, gdzie kierowcy skręcają lub też wyjeżdżają z zatoki bez kierunkowskazów. Oprócz tego w dniu dzisiejszym, gdzie opady śniegu są coraz większe, kierowcy nie zachowują ostrożności. Wjeżdżają na skrzyżowania na czerwonym świetle, jadą na dwóch pasach, wymijają bez kierunkowskazów. Widać, że mają gdzieś kierowców osobówek. Ale przecież napewno ci kierowcy jeżdżą samochodami osobowymi. Jeżeli jeżdżą tak autobusami, to jak jeżdżą osobówkami? Sądzę, że jeżdżą podobnie. A potem są wypadki.

zarejestrowany-uzytkownik

30.12.2010

Placówka

Nie zgadzam się (5)
Zaszedłem do punktu...
Zaszedłem do punktu BKM z pytaniem, czy można tam złożyć wniosek na wydanie karty miejskiej. Okazało się że tak, gdyż wszystkie punkty sprzedające bilety okresowe mają obowiązek przyjmowania takich zgłoszeń. Pracownik tam pracujący poinformował mnie także, że karty będą do odebrania w grudniu tego roku w siedzibie BKM przy ul. Składowej. Oprócz sprzedaży biletów pracownik ten prowadzi agencję PKO BP. Można dokonać prawie wszystkich operacji związanych z ofertą tego banku. Wszystko było by fajnie, gdyby pracownik np. posiadał identyfikator. Wszędzie, gdzie się zajdzie – do banków lub też do punktów BKM, pracownicy posiadają identyfikatory a tu niestety, ale nie.

zarejestrowany-uzytkownik

10.11.2010

Placówka

Białystok, Pozioma 2

Nie zgadzam się (0)
Po wypełnieniu druku...
Po wypełnieniu druku na kartę miejską, udałem się do siedziby Białostockiej Komunikacji Miejskiej, aby złożyć wnioek. Po wejściu do budynku nie zauważyłem żadnych klientów, więc byłem zadowolony, że nie muszę stać w kolejce. Jednakże dość szybko zadowolona mina zniknęła z mojej twarzy. Okazało się, że w soboty nie można skaładać wniosków, pomimo, że punkt jest czynny. Osoba tam pracująca poinformowała mnie uprzejmie, że tylko w dni powszednie można to zrobić. Dziwne. To dlaczego na stronie internetowej jest informacja, że można składać w siedzibie. Skoro tak pisze, to znaczy, że wnioski składamy w godzinach pracy. Brak jest informacji, że dotyczy to tylko w dniach poniedziałek - piątek.

zarejestrowany-uzytkownik

07.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Ostatnio w skrzynce...
Ostatnio w skrzynce pocztowej znalazłem ulotkę, informując o możliwości założenia Białostockiej Karty Miejskiej. Będzie ona ważna zamiast np. biletów okresowych na komunikację miejską. Na ulotce umieszczone zostały podstawowe informacje dotyczące tej karty. Załączony był także druk, który należy wypełnić i wraz ze zdjęciem należy dostarczyć do jakiegokolwiek punktu, który sprzedaje bilety okresowe. Komunikacja miejska ma być dostosowana do obsługi tych kart w przyszłym roku, jednakże, aby nie robić potem tłoków w punktach sprzedaży już teraz istnieje możliwość wyrobienia tej karty. Informowanie mieszkańców za pomocą ulotek w skrzynkach uważam za dobry pomysł. Przecież nie każdy kupuje gazetę reklamową lub tez nie każdy ogląda wiadomości regionalne, a tak każdy już się dowiedział, jakie zmiany będą w przyszłym roku.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (0)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym był dzień zaduszny, więc jak co roku wiele osób chciało dojechać na cmentarz. O ile w święta komunikacja miejska była sprawna i były dodatkowe autobusy, to już w Zaduszki był powrót do dnia normalnego. Nie było dodatkowych autobusów, więc ludzie dusili się w autobusach na noralnych liniach. Nie pomyślano o możliwości dodatkowych autobusów, a przecież wiadomo, że 2 listopada to także jest święto. Dopiero w godzinach popołudniowych zwiększono ilość kursowania dwóch linii. Ale czy to wystarczy? Wątpię.

zarejestrowany-uzytkownik

03.11.2010

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Od dłuższego już...
Od dłuższego już czasu trwają duże remonty w Białymstoku oraz trwa budowa nowych ulic. Wszystkie ładnie, trzeba się przemęczyć z nadzieją, że wkrótce będzie koniec. Niestety, ale z tymi problemami nie radzi sobie BKM - firma odpowiedzialna za komunikację miejską. Jest bardzo duży bałagan z informacjami o kursowaniu autobusów. Bywają przypadki, że wiszą rozkłady autobusów, które już nie jeżdżą tą trasą, na której są rozkłady. Ponadto porobione są objazdy i brak jest szczegółowych informacji, kórędy autobusy jadą. Wiadomo, że nie należy teraz oczekiwać, aby autobusy kursowały punktualnie, ale może ktoś zatroszczy się o to, żeby podać informację o trasach kursowania autobusów.

zarejestrowany-uzytkownik

28.10.2010

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Duża poprawa względem...
Duża poprawa względem autobusów, jakimi dysponuje białostocka komunikacja. Znaczna ich część to autobusy nowe, czyste, niekiedy niestety w nich śmierdzi, ale to już wina pasażerów, którzy się nie myją. Są też nowi kierowcy, wśród nich trochę kobiet, które dobrze prowadzą. Niestety uwaga moja będzie dotyczyła stylu jazdy kierowcy mężczyzny. Jechałam autobusem linii 21 w kierunku Zielonych Wzgórz (boczny numer 456). O ile w centrum miasta można było myśleć, że kierowca hamuje zbyt gwałtownie, bo są korki, to gdy na innych ulicach było już luźniej, on jechał ciągle tak samo, tzn. niemiłosiernie szarpiąc. Punktualność -różnie z tym bywa.

Katarzyna_2363

10.09.2010

Placówka

Białystok, Składowa 11

Nie zgadzam się (16)
Białostocka Komunikacja Miejska...
Białostocka Komunikacja Miejska – korzystam z niej prawie codziennie aby dojechać do pracy i nie tylko. Kierowcy wiadomo, powinni być odporni na narzekania pasażerów ale też powinni być wyrozumiali. W Białymstoku został wydany nakaz, aby kierowcy otwierali przednie drzwi dla wsiadających a nie tylko dla wysiadających. Na początku to działało ale teraz już nie. Kierowcy powrócili do starych nawyków i nie otwierają przednich drzwi dla pasażerów. Pomimo pytań dlaczego nie otwierają pytanie zostaje bez odpowiedzi. Kolejnym problemem jest zachowanie kierowców. Traktują pasażerów jak – przepraszam za stwierdzenie – „worki z kartoflami”. Raptownie przyśpieszają i raptownie hamują. Ponadto nie raz byłem świadkiem, jak wyjeżdżali z zatoki bez używania kierunkowskazów, przez co stwarzali zagrożenie na drodze. Kolejnym problemem jest częsta jazda kierowców autobusów na dwóch pasach – wjeżdżanie na drugi pas – przez co uniemożliwiają jazdę np. samochodom osobowym. Mam nadzieję, że kierowcy, którzy tak postępują sami będą pasażerami albo będą zmuszeni jechać samochodem osobowym za autobusem który jedzie na dwóch pasach. Natomiast co do punktualności, to nie chcę się wypowiadać.

zarejestrowany-uzytkownik

20.06.2010

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Autobusy jeżdżą nawet...
Autobusy jeżdżą nawet punktualnie.jednak jestem niemile zaskoczona,że pracownicy nie maja stosownego ubioru.Każdy ubrany jest tak jak się mu podoba.Jazda kierowców tez pozostawia sporo do życzenia,brak płynności jady,silne hamowanie.Na uwagę zasługuje tez fakt,że na przystankach jest informacja "zakaz palenia",ale nie obowiązuje ta informacja kierowców w autobusie.Minusem jest też brak czystości w autobusach.Mogłam to porówna z MZK Koszalin,gdzie komunikacja jest oceniana na 9 punktów w skali 10.Liczyłam na to ,że takie miasto jak Białystok będzie posiadał komunikację na pewnym poziomie.Pozytywne jest natomiast to,że autobusy jeżdżą często i bilet miesięczny jest w przystępnej cenie.Opłaca się kupi bilet miesięczny nawet przy wykorzystaniu go tylko przez 2 tygodnie.Duża ilośc placówek przyczynia się do łatwego zakupu biletów miesięcznych.

Monika_1146

23.03.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (14)
Ranek, około godziny...
Ranek, około godziny 8.40. Pani Barbara biegła ul. Mickiewicza. Śpieszyła się na autobus. Pod wydział prawa podjechała "siódemka”. Zdyszana kobieta wpadła tylnymi drzwiami, usiadła na pierwszym wolnym siedzeniu i sięgnęła do torebki. W tej samej chwili podszedł kontroler... Nie dał skasować biletu – Zażądał ode mnie 80 złotych – opowiada pani Barbara. – Bo nie skasowałam biletu. Naszą Czytelniczkę zamurowało. Wyjęła z torby jednorazowy bilet i pokazała kontrolerowi. – Przecież widział pan, jak biegłam – tłumaczyła. – Właśnie sięgałam po bilet. Kontroler był jednak nieubłagany. Zażądał okazania dokumentów i zaczął spisywać dane. – Bilet kosztuje grosze – mówi nam pani Barbara. – Po co miałabym ryzykować dla złotówki? Nie została w autobusie. Musiała wysiąść na al. Piłsudskiego, koło skrzyżowania z Sienkiewicza. Tam miała przesiąść się do autokaru. Wyjeżdżała na pielgrzymkę do Różanegostoku. Kontrolerzy jednak nie chcieli o tym słyszeć. – Mówili, że mam z nimi jechać dalej – wspomina pani Barbara. Nie zrobiła tego. Zostawiła im swój dowód osobisty i wybiegła z autobusu. W ostatniej chwili zdążyła na autokar. Po powrocie zgłosiła się do miejskiego rzecznika praw konsumenta, który doradził jej, żeby poskarżyła się dyrektorowi departamentu transportu lub bezpośrednio prezydentowi miasta. Dwa dni temu zapytaliśmy urzędników zarówno w departamencie dróg i transportu, jak i w biurze komunikacji społecznej, jak zakończy się sprawa pani Barbary. Niestety, do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Ona także. Jednak nie ma zamiaru tak zostawić tej sprawy. – Zostałam potraktowana jak chuligan – mówi. – Mam 54 lata i należy mi się chyba trochę szacunku? Jak to robią inni A to niejedyna pasażerka autobusu, która w ostatnim czasie zgłosiła się do nas ze skargą na zachowanie kontrolerów. – Jechałam "dziesiątką” i w pewnym momencie podszedł do mnie obdartus i zaczął wymachiwać jakąś plakietką – opowiada pani Danuta. – Z początku nie wiedziałam, o co mu chodzi. Dopiero później zorientowałam się, że to kontroler. Nasza Czytelniczka wróciła niedawno do Polski. Przez dłuższy czas mieszkała w Holandii i często korzystała z komunikacji miejskiej. – Tamtejsi kontrolerzy są uprzejmi i kulturalni – opowiada. – Wszyscy chodzą w mundurach. Dlatego też panią Danutę oburzyło zachowanie białostockiego kontrolera i twierdzi, że Białystok w żadnym wypadku nie jest przyjaznym miastem. – Tyle się mówi o wielokulturowości i i otwartości białostoczan na przyjezdnych – mówi nasza Czytelniczka. – Ale jakie świadectwo dają miastu pracownicy miejskich instytucji, którzy zachowują się, delikatnie mówiąc, niegrzecznie!

reks

16.08.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (25)

BKM - Białostocka Komunikacja Miejska

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż BKM - Białostocka Komunikacja Miejska?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Miejsce samo w...
Miejsce samo w sobie zadbane A uwaga do pracowników Bo nie próbują wyltumaczyć Tylko bardziej pozbyć się osoby która przyszła z jakimś problemem.